PUP informuje
Piękny gest pracowników Teatru im. Stefana Żeromskiego
Kolejne kroki w walce z koronawirusem – w sklepie mniej osób, ograniczenia w poruszaniu nieletnich, a parki, plaże i bulwary zamknięte
-
OGRANICZENIA W PRZEMIESZCZANIU SIĘ
- dojazdu do i z pracy (dotyczy to także zakupu towarów i usług związanych z zawodową działalnością),
- wolontariatu na rzecz walki z COVID-19 (dotyczy to pomocy osobom przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu),
- załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego (do czego zalicza się np., niezbędne zakupy, wykupienie lekarstw, wizyta u lekarza, opieka nad bliskimi).
- rodzice z dziećmi wymagającymi opieki (do 13 roku życia),
- a także osoby niepełnosprawne lub niemogące się samodzielnie poruszać i ich opiekunowie.
-
ZAKAZ WYCHODZENIA NA ULICĘ NIELETNICH BEZ OPIEKI DOROSŁEGO
- dojazdu do i z pracy,
- wolontariatu na rzecz walki z COVID-19,
- czy też załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego.
-
ZAKAZ KORZYSTANIA Z PARKÓW, PLAŻ, BULWARÓW, PROMENAD I ROWERÓW MIEJSKICH
-
KOMUNIKACJA PUBLICZNA
-
SAMOCHODY WIĘKSZE NIŻ 9-OSOBOWE
-
ZAKAZ ZGROMADZEŃ I IMPREZ
- stanowiska pracy poszczególnych osób muszą być oddalone od siebie o co najmniej 1,5 metra,
- pracownicy mają obowiązek używania rękawiczek, a także mieć dostęp do płynów dezynfekujących.
-
GALERIE HANDLOWE
- spożywcza,
- kosmetyczna (z wyjątkiem produktów przeznaczonych do perfumowania lub upiększania),
- artykułów toaletowych i środków czystości,
- wyrobów medycznych i farmaceutycznych,
- artykułów remontowo-budowlanych,
- prasowa,
- artykułów dla zwierząt,
- paliw.
-
LICZBA KLIENTÓW W SKLEPIE, NA TARGU I POCZCIE
- Sklepy i punkty usługowe
- Godziny dla seniorów
- Targi
- Placówki pocztowe
-
WIELKOPOWIERZCHNIOWE SKLEPY BUDOWLANE
-
SALONY FRYZJERSKIE, KOSMETYCZNE I TATUAŻU
-
UROCZYSTOŚCI RELIGIJNE
-
GRANICE POLSKI
- obywatele RP,
- cudzoziemcy, którzy są małżonkami albo dziećmi obywateli RP albo pozostają pod stałą opieką obywateli RP,
- osoby, które posiadają Kartę Polaka,
- dyplomaci,
- osoby posiadające prawo stałego lub czasowego pobytu na terenie RP lub pozwolenie na pracę,
- w szczególnie uzasadnionych przypadkach, komendant placówki Straży Granicznej – po uzyskaniu zgody Komendanta Głównego Straży Granicznej – może zezwolić cudzoziemcowi na wjazd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w trybie określonym w ustawie z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach (Dz. U. z 2020 r. poz. 35),
- cudzoziemcy, którzy prowadzą środek transportu służący do przewozu towarów.
-
ZDALNE NAUCZANIE – LEKCJE W INTERNECIE
-
ŻŁOBKI I PRZEDSZKOLA
-
GASTRONOMIA
-
KULTURA
-
KWARANTANNA
- wracają z zagranicy,
- miały kontakt z osobami zakażonymi (lub potencjalnie zakażonymi) koronawirusem,
- przekraczają granicę w celu podejmowania pracy na terytorium państwa sąsiedniego, bądź na terytorium RP (od 27.03.2020),
- mieszkają z osobą, która będzie kierowana od 1 kwietnia na kwarantannę (przepis wchodzi w życie 1.04.2020 i dotyczy osób nowo objętych kwarantanną).
- w żadnym wypadku nie można opuszczać domu,
- spacery z psem, wyjście do sklepu czy do lekarza są zakazane,
- w przypadku, gdy osoba poddana kwarantannie ma bliskie kontakty z innymi osobami w domu – one również muszą zostać poddane kwarantannie,
- w przypadku występowania objaw choroby (złe samopoczucie, gorączka, kaszel, duszności), należy koniecznie zgłosić to telefonicznie do stacji sanitarno-epidemiologicznej.
Posiadał, znieważył, naruszył…
Bezpieczne zakupy w Internecie
Mniów nabiera tempa w pomocy dla medyków. Robią przyłbice, buty ochronne, maseczki i fartuchy. Dziś duży transport trafił do szpitali!
Ponad tysiąc uszytych maseczek, setki foliowych fartuchów, butów i przyłbic. W ruch poszły nawet drukarki 3D – mieszkańcy gminy Mniów nie ustają w pomocy dla świętokrzyskich medyków. Z każdym dniem do szyjących dołączają kolejne osoby. Przybywa też darczyńców i sponsorów. Ruszyli, bo wiedzą, że bez lekarzy i pielęgniarek będziemy bezradni.
W akcję szycia zaangażowało się już ponad sto osób, a wśród nich mieszkańcy, przedsiębiorcy, radni, członkowie stowarzyszeń. Szyją starsi i młodsi. Jedni dostarczają materiał, inni gumki, tasiemki, igły, a nawet udostępniają maszyny do szycia, a jeszcze inni wspierają finansowo. Ci którzy nie potrafią szyć po prostu kroją materiał. Wszyscy wymieniają się doświadczeniem, nawzajem wspierają i mobilizują do działania. Szyją zgodnie ze wskazówkami lekarzy. – Sprzęt ochronny musi być wygodny w użyciu i funkcjonalny. Wiemy jak powinny wyglądać maseczki, fartuchy, buty ochronne i przyłbice, które muszą być tak wykonane, żeby trzymały się dobrze na głowie i nie parowały – mówi Sylwia Pacak, jedna z mieszkanek gminy Mniów, która akcję „Kielce szyją maski dla medyków” błyskawicznie przeniosła na lokalny grunt i zaczęła angażować do pomocy mieszkańców i przedsiębiorców. A wszystko to pod hasłem „Gmina Mniów Wspiera Sercem – Kielce”.
Wszystko jednak wskazuje na to, że nie tylko sercem medyków wspiera gmina Mniów, ale głównie działaniem. – Pierwsze środki ochronne zawiozłam tydzień temu. W przeciągu kilku dni zaczęli dołączać do akcji kolejni ludzie. Dziś jest nas ponad setka. Jedni szyją tylko troczki, inni kroją, jeszcze inni robią przyłbice. Każdy sobie pomaga, wymienia się doświadczeniem. Jesteśmy w stałym kontakcie. Praca idzie pełną parą aż łamią się igły od maszyn do szycia. To niesamowite jak wspaniałych mieszkańców mamy – mówi Sylwia Pacak. – Jest tyle chętnych osób do pracy, że aż trudno uwierzyć. Teraz brakuje nam materiałów. Potrzebujemy nawet igieł do maszyn, czy zszywek do robienia przyłbic. Samej gumy i tasiemek zamówiliśmy już za 1400 złotych. Czekamy też na dostawę pleksy. Składają się przedsiębiorcy, składają się mieszkańcy. Już dwie osoby zaczęły drukować maseczki na drukarkach 3D. Mamy pierwszych dwadzieścia próbnych sztuk. Teraz muszą przetestować je lekarze. Jeżeli powiedzą, że nadają się, to ruszamy z dalszą produkcją. Jeżeli nie, to zaczniemy drukować przyłbice. Na to też potrzebne będą pieniądze. Wierzymy jednak, że wszystko się uda – mówią zaangażowani w akcję mieszkańcy. – Naprawdę ludzie są wspaniali. Czasami ci, co najmniej posiadają dają z siebie najwięcej, bo czas i pracę. A nie jest to wcale taka lekka praca. Sama robiłam przyłbice i wiem co to znaczy – mówi jedna z radnych gminy Mniów, Renata Szcześniak. – Nie przypuszczałam, że to się aż tak rozkręci. Dołączają do nas już nawet mieszkańcy z gmin ościennych. Też szyją, wymieniają się materiałami, dzielą się pracą – relacjonuje koordynatorka akcji.
A praca ta przynosi wymierne efekty. Dziś zaopatrzony został Gminny Ośrodek Zdrowia w Mniowie, do którego trafiło 20 maseczek i 17 przyłbic. Działająca przy przychodni apteka dostała dziesięć maseczek i trzy przyłbice. – Pamiętajmy o tym, że farmaceuci też są na pierwszej linii. Przychodzi tam mnóstwo chorych osób. Powinni mieć odpowiednie zabezpieczenie – mówi Sylwia Pacak. Na tym jednak nie koniec. Także dzisiaj grupa z gminy Mniów przekazała do szpitali 635 maseczek bawełnianych, 850 przyłbic, 200 sztuk foliowych fartuchów, 129 par butów i 100 sztuk czepków kosmetycznych. – To ilości uszyte tylko przez weekend. Wszystko dzięki wspaniałym ludziom. Cieszę się jak dziecko z każdej choćby jednej maseczki. Szyje je nawet moja babcia, która ma 85 lat. Zrobiła ich już trzydzieści – cieszy się koordynatorka akcji. – To Sylwia jest naszym motorem do działania. Wspaniała osoba o wielkim sercu. Teraz ludzie zgłaszają się już sami i proponują pomoc. Reakcja jest wspaniała. Musimy wygrać tą nierówną bitwę z tym niewidzialnym przeciwnikiem. Produkujemy dalej – zapewnia Renata Szcześniak.
Każdy, kto chce wspomóc akcję produkcji środków ochronnych dla medyków pod hasłem „Gmina Mniów Wspiera Sercem – Kielce” proszony jest o kontakt z Sylwią Pacak za pomocą messengera. – Mamy ludzi do pracy. Potrzebujemy teraz materiałów i finansowego wsparcia. Z góry dziękujemy za okazane serce. Liczy się każdy, nawet najmniejszy gest. Razem zwyciężymy tą walkę. Wygramy – przekonuje.
Morawica szyje maseczki ochronne. Pierwsza partia tysiąca sztuk już jest. Potrzebne ręce do pracy!
Morawicka akcja szycia ochronnych maseczek wielorazowego użytku nabiera tempa. – W czwartek, 26 marca jedna z naszych mieszkanek pracująca w Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka w Kielcach napisała na facebooku, że potrzebują maseczek. Oznaczyła mnie w poście i właściwie to wywołała mnie do tablicy – mówi Damian Woźniak, koordynator akcji szycia ochronnych maseczek na terenie Miasta i Gminy Morawica.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. – Zacząłem zastanawiać się skąd szybko wziąć materiał. Skontaktowałem się z Agatą Kluźniak z firmy Poldaun. Na moje pytanie: pomożesz? z miejsca padła odpowiedź, że tak. W piątek już mieliśmy pierwszą partię potrzebnych do uszycia maseczek materiałów, gumek i nici. W między czasie szukaliśmy chętnych do pracy krawcowych – relacjonuje Damian Woźniak.
I z tym okazało się, że nie ma tutaj najmniejszego problemu. – Za pośrednictwem rektor Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Morawicy Ewy Zaczek-kucharskiej, która błyskawicznie zrobiła rozeznanie, udało się zaangażować do szycia kilka studentek. Szyją też członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Brzezin i Podwola, ale nie tylko. Maseczki szyją też chętni mieszkańcy. W sumie mamy 25 osób, które od piątku do poniedziałku uszyły aż tysiąc ochronnych maseczek wielorazowego użytku. Niektóre z pań potrafiły uszyć od 130 do 190 maseczek w cztery dni – relacjonuje Damian Woźniak, który zajął się pozyskiwaniem materiałów do szycia, dostarczaniem ich dla wszystkich krawcowych, a także odbiorem gotowych już maseczek. W tych obowiązkach mocno wspiera go także Bożena Michta, jedna z mieszkanek Brzezin.
Pomoc w dostarczeniu materiałów zaoferowała nie tylko firma Poldaun. Zgłaszają się także prywatni sponsorzy, którzy przekazują pieniądze na zakup potrzebnych materiałów, gumek i tasiemek jak pan Michał Woźniak. Do akcji włączyła się także gmina. – Burmistrz zadeklarował potrzebną pomoc. Gmina zamówiła potrzebne tasiemki bawełniane. W środę przyjdzie kolejna zamówiona partia aż dwóch tysięcy metrów gumki, którą zakupił nam kolejny sponsor. Musimy mieć świadomość, że na uszycie jednej maseczki potrzeba aż 160 centymetrów gumki lub tasiemki – mówi koordynator akcji, Damian Woźniak. Warto też dodać, że szyjący mieszkańcy poza dostarczonymi materiałami korzystają też ze swoich zapasów chociażby nici.
Po czterech dniach akcji udało się uszyć pierwsze tysiąc maseczek. Trafią one do Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy, na oddział dziecięcy Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach, do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „MORAWICA” w Morawicy, a także do pracowników Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy społecznej w Morawicy, którzy przecież przez cały czas niezmiennie opiekują się swoimi podopiecznymi. – To pierwsza partia maseczek. Są one wielokrotnego użytku. Po każdym ich użyciu należy je wysterylizować – przypomina Damian Woźniak. – Maseczkę wystarczy uprać w wysokiej temperaturze i wyprasować lub nawet podgrzać przez dwie minuty w dobrze rozgrzanym piekarniku. Zarówno szpitale, jak i przychodnia same wysterylizują sobie uszyte maseczki – poinformował. – Czekamy teraz na kolejne maseczki. Pierwsze trzysta sztuk, jakie tylko dostaniemy przekażemy dla druhów z naszych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych – zapowiada Damian Woźniak.
Na tym jednak nie koniec. Maszyny morawickich krawcowych amatorek wciąż pracują na najwyższych obrotach. – Cały czas odbieram kolejne zamówione i przekazane materiały potrzebne do uszycia maseczek, a nasze krawcowe nie ustają w działaniu. Dołączyła do nas także profesjonalna Pracownia Krawiecka Tes z Bilczy. Obecnie mamy około 25 osób, które szyją i ciągle ta liczba się powiększa, co nas ogromnie cieszy – zaznacza koordynator akcji. – Na naszych mieszkańców, na nasze stowarzyszenia zawsze można liczyć. Wielokrotnie angażowali się niezwykle skutecznie w pomoc tym najbardziej potrzebującym. Dziś, kiedy tak nieoczekiwanie znaleźliśmy się w dobie pandemii, uczciwie można powiedzieć, że po raz kolejny zdajemy egzamin jako społeczeństwo. Zarówno mieszkańcy Miasta i Gminy Morawica, jak i przedsiębiorcy, stanęli na wysokości zadania. Za to zaangażowanie i wielkie serca pragnę im serdecznie podziękować – dziękuje burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras. Trzeba też dodać, że Miasto i Gmina Morawica zadeklarowała także pomoc w zakupie środków ochrony dla szpitala w Morawicy.
Materiały do szycia ochronnych maseczek wielokrotnego użytku napływają sukcesywnie. – Jeżeli jest jeszcze ktoś, kto chciałby wesprzeć akcję, zarówno szyciem, jak też przekazując materiały lub środki na ich zakup może skontaktować się ze mną pod numerem telefonu 501 108 190 lub za pośrednictwem facebooka. Nie trzeba być profesjonalną krawcową. Wystarczy, że ma się w domu maszynę. Wraz z materiałami dostarczymy także instrukcję szycia maseczek. Przyda się każda pomoc – apeluje koordynator akcji, Damian Woźniak i zapewnia – będziemy szyć dopóki zapewnimy wszystkim służbom z naszego rejonu maseczki.
Agnieszka Olech

