„Chwalcie łąki umajone…”
Podziękowano za pracę bibliotekarzom
Zdaniem Burmistrza Miasta i Gminy Morawica, zawód bibliotekarza nie ogranicza się tylko to podawania książek czytelnikom. – Jest to praca wymagająca bardzo dużej znajomości w zakresie literatury z różnych dziedzin nauki, jak również znajomości w zakresie materiałów edukacyjnych przekazywanych drogą elektroniczną. Właściwie udzielona informacja pomaga w zmaganiach z referatami, czy pracami pisemnymi. W dobie internetu słowo drukowane zeszło na dalszy plan, jednak taka forma zapisu jest zawsze otwarta i dostępna dla wszystkich – podkreślał burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras.
Z okazji Dnia Bibliotekarza w Centrum Samorządowym w Morawicy złożono wszystkim pracownikom bibliotek najserdeczniejsze życzenia wytrwałości, satysfakcji z wykonywanego zawodu oraz uśmiechu na co dzień. – Z okazji Dnia Bibliotekarza i Bibliotek składam najserdeczniejsze życzenia i gratulacje, dziękując za pełną zaangażowania i profesjonalizmu pracę na rzecz krzewienia wiedzy, kultury i sztuki w gminie Morawica. Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna oraz Samorządowe Centrum Kultury to miejsca szczególne na mapie naszej gminy. Dzięki bogatej ofercie zbiorów biblioteka cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród mieszkańców gminy, którzy cenią sobie nie tylko przyjazną atmosferę tam panującą, ale także pomoc, zawsze oferowaną przez jej pracowników – podkreślał burmistrz Marian Buras, życząc bibliotekarzom wszelkiej pomyślności, a także spełnienia planów osobistych i zawodowych. Sami bibliotekarze zachęcali zaś do korzystania z zacisza czytelni bibliotecznych oraz bogactwa treści ukrytych w księgozbiorach i czasopismach.
Agnieszka Olech
Artyści z Gminy Morawica z awansem do finału 43. Buskich Spotkań z Folklorem
Promocja tomiku poezji Doroty Mostowiec ˝Mów do mnie wierszem˝
Autorka dedykowała książkę swoim Rodzicom – Tadeuszowi i Zofii. Tomik został wydany pod patronatem grupy literackiej: „Bocianie Gniazdo”, nad którym pieczę sprawuje Daniela Kowalska, która dokonała adiustacji. Redaktorem i korektorem zbiorku jest Marianna Węgrzyn. Ilustracja na stronie tytułowej to dzieło Hanny Kuty. Słowo wstępne napisał ks. Henryk Terpiński, nazywając poetkę „sumieniem”- głosem na dzisiaj.
Na spotkanie z Dorotą Mostowiec, które odbyło się w Samorządowym Centrum Kultury w Morawicy w dniu 5 maja 2019 roku, przybyli: burmistrz Miasta i Gminy Morawica Marian Buras z małżonką Aliną Buras, liczni twórcy „Bocianiego Gniazda”, sekretarz Urzędu – Anna Kowalska, kierownik Referatu Promocji i Kultury – Monika Malicka, ks. Henryk Terpiński, członkowie Klubu Seniora Zawsze Młodzi na czele ze swoją prezes Zofią Godzisz, mieszkańcy Dębskiej Woli, miłośnicy poezji naszej Gminy. Poetce towarzyszył mąż – Henryk Mostowiec.
Spotkanie prowadziła Marianna Węgrzyn, która powitała gości, następnie przedstawiła sylwetkę Doroty Mostowiec i scharakteryzowała twórczość poetki. Potem publiczność wysłuchała pierwszego wiersza z tomiku: „ O moim życiu”, który stanowi motto do książki. Utwór przesycony jest miłością i wdzięcznością do stwórcy, do ludzi życzliwych, napotkanych na trasie życia – podobnych do Aniołów Bożych. Liryk ten to wspomnienie rodzinnego domu, kochanych, spracowanych rodziców, babci przy piecu chlebowym, dziadka uczącego prostej, czystej filozofii, najdroższego krajobrazu, z czasów, który już odszedł do przeszłości. Kolejne wiersze czytali literaci z „Bocianiego Gniazda”.
Marianna Węgrzyn poprosiła autorkę tomiku o przybliżenie aktu tworzenia poezji. Dorota Mostowiec, osoba o ujmującej skromności, wyznała, iż niektóry wiersz powstaje w ciągu paru minut, inny dwa dni, a są takie, które nie zostaną zakończone. Inspirację czerpie z życia, z kontaktów międzyludzkich. Uroczystość uświetnił występ Chóru Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Morawickiej pod przewodnictwem Krzysztofa Jończyka. Zaprezentowane przez Chór refleksyjne, romantyczne pieśni tworzyły harmonijną całość z ideą utworów Doroty Mostowiec. Na cześć poetki odśpiewano „Sto lat”, do której podążali uczestnicy spotkania z gratulacjami i kwiatami. Burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras, podziękował Danieli Kowalskiej i jej grupie literackiej za artystyczne dokonania, czego wyrazem jest atmosfera dzisiejszego spotkania. Wyraził wdzięczność autorce za twórczość poetycką, w której dostrzega głęboką mądrość, ocenę współczesnych zjawisk oraz obraz świata, który już nie powróci, jak, np. opis gęsi: „ skubiących trawę między stokrotkami”, pilnowanych przez pasterkę. Burmistrz powiedział, że nie tylko w życiu społecznym ważna jest budowa dróg czy innych inwestycji ekonomicznych, ale także duchowe bogactwo poezji, której słuchanie sprawia, iż każdy odbiorca inaczej interpretuje tekst. Wraz z gratulacjami bohaterka wieczoru otrzymała od włodarza wiązankę czerwonych róż. Za profesjonalne prowadzenie imprezy Marianna Węgrzyn również została obdarowana kwiatami.
Po uczcie duchowej zgromadzeni zostali zaproszeni na poczęstunek. Do poetki podchodzili uczestnicy spotkania z tomikiem wierszy po dedykację, a warto czytać te utwory, albowiem poezja Doroty Mostowiec to zaduma nad sensem ludzkiej egzystencji, dialogi z Bogiem, etyczne wskazówki, jak ocalać humanistyczne wartości. Czytelnik znajdzie też humorystyczne wiersze.
Marianna Parlicka – Słowik
Spektaklem ˝Hiob˝ i koncertem wielkopostnym w Morawicy rozpoczął się Wielki Tydzień
Księga Hioba należy do najbardziej znanych i najczęściej cytowanych tekstów Starego Testamentu. Słowa tytułowego bohatera: „Pan dał, Pan wziął. Niech Imię Pańskie będzie błogosławione!” – są pociechą dla ludzi, którzy utracili najbliższych. W Prologu Autor przedstawia Hioba jako człowieka uczciwego, sprawiedliwego, któremu urodziło się siedmiu synów i trzy córki, posiadał on siedem tysięcy owiec, trzy tysiące wielbłądów, pięćset par wołów, pięćset oślic, miał też liczną służbę. Był najznakomitszą osobistością spośród wszystkich ludzi Wschodu. Dalej mamy opis jego cierpień i nieszczęść, które spadają na niego, jednak on nie załamuje się pod brzemieniem tych doświadczeń; znosi je z godnością. Z Epilogu dowiadujemy się, iż nastąpiła odmiana losu Hioba. Wszechmogący Bóg: „pomnożył Hiobowi w dwójnasób wszystko, co posiadał, błogosławił mu w ostatnich latach, miał on czternaście tysięcy owiec, sześć tysięcy wielbłądów, tysiąc par wołów i tysiąc oślic. Miał także czternastu synów i trzy córki. Potem żył Hiob jeszcze sto czterdzieści lat i oglądał swoich synów i wnuków aż do czwartego pokolenia”.
Księga Hioba opowiada historię bohatera, który reprezentuje postawę człowieka dotkniętego wszelkiego rodzaju cierpieniami, jednak nie załamującego się pod nimi. Podczas niewoli i po niewoli babilońskiej chwiała się wiara Izraelitów w prawdziwego Boga, Księga Hioba była ratunkiem, pomagała im przetrwać chwile słabości.
W nastroju powagi, oczekiwania, na tle skromnej scenerii zabrzmiały strofy wiersza Anny Kamieńskiej:
(…) Naucz mnie sensu milczenia
i milczenia sensu
naucz mnie Panie
swojego
najgłębszego milczenia
Następnie Narrator – Marianna Węgrzyn odczytała fragment Prologu z „Księgi Hioba”. W scenie pierwszej widzowie usłyszeli dialog Boga i szatana (głos Boga – Damian Zegadło, głos szatana – Wojciech Kołodziej). Falujący biały i czarny materiał symbolizował dobro i zło. Scena trzecia rozgrywająca się w domu Hioba przybliża publiczności żydowski zwyczaj obmywania rąk. W roli gości Hioba wystąpili: Tadeusz Węgrzyn, Adam Malicki, Stanisław Cudzik, radosny nastrój przerywają posłańcy złych wieści, są to Rolnik – Marek Kruk, Pasterz – Mieczysław Korban, Beduin – Ryszard Znój, sługa Antoni Kobyłecki. Rozpacz rodziców po utracie dzieci wzmacnia piosenka Jacka Kaczmarskiego zatytułowana: „Dzieci Hioba”. Na tle tego utworu tańczy Łucja Głodek.
Znów dialog Boga i szatana oraz jego skutki – choroba, samotność Hioba i wyeksponowane jego słowa w piosence „Tyś dał, Tyś wziął”, którąwykonał organista kościoła w Brzezinach – Łukasz Olszak. Recytator – Damian Zegadło po raz drugi głosi wiersz o mocy, znaczeniu milczenia. W trakcie piosenki: „Panie” widownia śledzi film – malowanie piaskiem, ostatni obraz to twarz Chrystusa, po czym na scenę wstępuje Narrator i wypowiada pełne nadziei słowa o przyszłym spotkaniu z Bogiem. Marek Praszkiewicz znakomicie wcielił się w postać Hioba, Bożena Cudzik świetnie zagrała żonę tytułowego bohatera. Słowa uznania należy skierować pod adresem Chóru. Dostrzega się także troskę o kostiumy, rekwizyty, które przybliżają widowni epokę wydarzeń ze Starego Testamentu. Wielką pracę multimedialną wykonał Damian Zegadło – pasjonat o wielu talentach.
Twórcy spektaklu, przekazując obraz heroicznego życia starotestamentowego bohatera: „Księgi Hioba”, akcentując jego prawy, niezłomny charakter, niezachwianą wiarę w Boga, posługiwali się różnymi tekstami kultury, które profesjonalnie wkomponowane, tworzą harmonijną całość ekspresyjnie przemawiającą do widza. Kiedy widz dowiaduje się o nieszczęściach Hioba, na ekranie można było ujrzeć poruszające obrazy XX wieku, bolesne, niezawinione przeżycia więźniów obozów koncentracyjnych, ofiary wybuchu bomb nuklearnych, ofiary kataklizmów, smutne dzieci, chorych w hospicjum., niepełnosprawnych. Chór jak w antycznym teatrze komentował wydarzenia, a pieśni potęgowały przesłanie dramatu. Piękna jest finałowa scena, najpierw dziewczynka – Zosia Mazur, potem kobieta- Maria Kasperek, następnie młodzieniec Damian Zegadło śpiewają kolejne strofy pieśni: „Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój”, po czym dołącza do nich reszta zespołu i mocno rozbrzmiewa tekst oddający istotę idei przedstawienia.
Sztuka „Hiob” w wykonaniu Grupy Teatralnej z Brzezin winna być ze względu na głęboki humanizm i walory artystyczne wielokrotnie powtarzana. Widowisko akcentuje uniwersalny charakter „Księgi Hioba”, wskazuje jak niepewny jest los człowieka, a jednocześnie przekonuje, iż człowiek może przetrwać najtrudniejsze sytuacje, wyjść zwycięsko z każdego nieszczęścia.
W koncercie pieśni pasyjnych zespół Brzezinianki zaśpiewał lamentacyjne pieśni: „Płaczcie Anieli” i „Oto Jezus umiera”. W wykonaniu Brudzowianek usłyszeliśmy przejmujące teksty: Dobranoc Głowo Święta oraz Ogrodzie Oliwny. Najliczniejsza grupa śpiewacza Drochowianie zaprezentowała dwa utwory: „Ach, mój Jezu, jak Ty klęczysz” i „Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony”.
Dzięki Łabecankom usłyszeliśmy mało rozpowszechnioną pieśń: „Zawitaj Ukrzyżowany”, atakże „Płaczcie Anieli”. Grupę śpiewaczą z Zaborza wzmocniły dwie dziewczyny. Zaborzanki sławiły Zbawiciela pieśniami: „Odszedł Pasterz od nas”, „Oto Jezus umiera”. Zespołom ludowym akompaniował Feliks Korban. Wzruszającą pieśń o cierpieniu Matki Bożej U stóp krzyża zaśpiewał na dwa głosy Chór Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Morawickiej, pod przewodnictwem Krzysztofa Jończyka. Drugi utwór w wykonaniu chóru to pieśń: „Oto Jezus umiera”.
Zaletą koncertu jest, iż możemy usłyszeć nieznane nam utwory, jak Płaczcie Anieli, w którym potężnieje gradacja opłakujących śmierć Chrystusa. W tym powszechnym lamencie uczestniczą: Aniołowie, słońce, gwiazdy, obłoki, cała ziemia, przyroda; na koniec podmiot liryczny wzywa do skruchy człowieka – to on jest przede wszystkim odpowiedzialny za krzyżową śmierć Syna Bożego. Podobnie mało powszechna pieśń: „Odszedł Pasterz od nas” wielbi Pana Jezusa za dzieło odkupienia, przypomina wstrząsające zjawiska, gdy Syn Boży umierał: „słońce się zaćmiło, ziemia się zatrzęsła”.
W czasie nabożeństw wierni śpiewają dwie, trzy zwrotki, a podczas prezentacji zespołów zebrani w skupieniu wsłuchują się w długie teksty utworów- i tak pieśń „Ludu, mój ludu” – będąca dialogiem cierpiącego Chrystusa z narodem wybranym jest opowieścią o dobrodziejstwach Boga ofiarowanych synom Abrahama, za które Zbawiciel był biczowany, policzkowany, koronowany cierniem i wydany na śmierć krzyżową. Ta piękna pieśń jest śpiewana w całości w Wielki Piątek podczas adoracji Krzyża. Koncert pieśni pasyjnych w Niedzielę Palmową otwiera drzwi do religijnych przeżyć Wielkiego Tygodnia.
Marianna Parlicka- Słowik
Wielkanocne tradycje w Morawicy. Było szukanie jajek, kiermasz świąteczny i wzruszający koncert!
Poszukiwanie czekoladowych jajeczek
Tłumy dzieci stawiły się przed Centrum Samorządowym w Morawicy na tegoroczne szukanie czekoladowych jajek. – Zabawa ta stała się już u nas tradycją. Wielkanocne, słodkie jajeczka ukrywają w naszym parku harcerze z 75 KDH z Bilczy, a najmłodsi mieszkańcy naszej gminy mają za zadanie znaleźć ich jak najwięcej – mówi burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras. W tym roku łatwo nie było, bo czekoladowe jajeczka ukryte zostały bardzo skrupulatnie. Harcerze wyznaczyli jednak trasę poszukiwań, a w teren ruszyli razem z poszukiwaczami. – Pilnowaliśmy, żeby nikt nie niszczył posadzonych krzewów i kwiatów. Wygrali ci, którzy zebrali najwięcej czekoladowych jajek – mówili harcerze z 75 KDH z Bilczy, których opiekunem była Małgorzata Janaszek.
Aby odszukać jak najwięcej jajek trzeba było wykazać się nie lada sprytem. Najwięcej czekoladowych niespodzianek zebrała Aleksandra Orlińska. Miejsce drugie zajął Wojciech Jędrocha, a miejsce trzecie Bartosz Michalczyk. Wszyscy otrzymali nagrody.
Wybrali najpiękniejsze pisanki
Sporym powodzeniem podczas świątecznej niedzieli w Morawicy cieszył się konkurs na najpiękniejszą pisankę. – Zgodnie z regulaminem konkursu pisanka powinna być wykonana z wydmuszki, plastikowego, drewnianego lub styropianowego jajka. Każdy uczestnik mógł wykonać tylko jedną pracę w dowolnej technice plastycznej – poinformowała dyrektor Centrum Kultury w Morawicy, Teresa Badowska. Patrząc na sposób wykonania konkursowych pisanek i pomysłowość widać było, że w każdą włożono wiele pracy i serca. Jury nie miało łatwego zadania w kwestii wyboru tych najpiękniejszych. Po długich naradach miejsce pierwsze w kategorii młodzieży i dorosłych zdobyła Ewelina Plauch. Miejsce drugie przypadło Renacie Migas, a miejsce trzecie Dorocie Marcinkowskiej. W kategorii od 7 do 14 lat miejsce pierwsze zdobyła Natalia Kasprzycka. Na miejscu drugim uplasowała się Malwina Strzeszkowska, a na miejscu trzecim Natalia Kudełka. W kategorii do 7 lat wręczono wyróżnienie dla Aleksandry Ślizak. Oceniano przede wszystkim pod kątem oryginalności, samodzielności i estetyki wykonania. A W komisji konkursowej zasiedli nauczyciele plastyki oraz goście, którzy wzięli udział w malowaniu pisanek podczas palmowej niedzieli w Morawicy. Wśród nich znaleźli się: Agata Kurdek – artysta plastyk z Brzezin, Agnieszka i Piotr Rudzcy oraz Anna i Tomasz Woś.
Kiermasz świąteczny przyciagnął tłumy
Sami też wykazali się sporymi talentami, bo w trakcie trwania kiermaszu świątecznego samorządowcy i przedsiębiorcy zasiedli do wspólnego stołu, aby malować pisanki i opowiadać o wielkanocnych tradycjach. Pisanki wykonywała wicemarszałek Renata Janik, burmistrz Marian Buras, Agnieszka i Piotr Rudzcy z córką Niną oraz Anna i Tomasz Woś. Dużym powodzeniem cieszyły się liczne kramu z rękodziełem świątecznym lokalnych artystów. Można tu było zakupić piękne pisanki, świąteczne zajączki i stroiki, a wszystko to wykonane różnorodną techniką. Świąteczne cudeńka ręcznie wykonane cieszyły oko kupujących, a zaprezentowali je: Klub Seniora, Drochowianie, Kreatywne Bilczanki, KGW Bieleckie Młyny”Młynareczki”, Środowiskowy Dom Samopomocy w Brudzowie, Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy- dział terapii zajęciowej. Było też stoisko firmowe Oriflame.
Wzruszający spektakl i koncert
Wyjątkowo podczas tegorocznej Palmowej Niedzieli było także na deskach sceny morawickiego Centrum Kultury. Tu wspaniały spektakl z Księgi Hioba można było obejrzeć wwwykonaniu Grupy Teatralnej Stowarzyszenia Brzezin i Podwola. Rozbrzmiały też pieśni wielkopostne w wykonaniu Brzezinianke, Zaborzanek, Brudzowianek, Nidzianecek, Łabecanek, Drochowian oraz Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Morawickiej. Można także było posłuchać o staropolskich, wielkanocnych zwyczajach, o których barwnie opowiadały panie z kół gospodyń wiejskich. Palmowa Niedziela w Morawicy była pełna atrakcji.
Agnieszka Olech