Ani warunki atmosferyczne, ani stan psychofizyczny zdawał się nie przeszkadzać dwóm mieszkańcom gminy Morawica w nieodpowiedzialnych, drogowych wyczynach. 39- latek i jego 8 lat młodszy znajomy w niedzielne popołudnie wybrali się na przejażdżkę motocyklami, pomimo niskiej temperatury. Zastrzeżenia budził również ich stan trzeźwości – odpowiednio 3 i 3,3 promila. Za jazdę po drodze w takim stanie mężczyźni mogą trafić do aresztu nawet na 2 lata.
Cała sytuacja wydarzyła się w niedzielę, krótko przed godziną 14. Dyżurny kieleckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w Brzezinach po drodze mają jeździć „wężykiem” dwaj motocykliści. Gdy na miejsce dotarli funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Morawicy, cykliści już zaparkowali na jednej ze stacji paliw. Stan obu mężczyzn od razu budził wiele zastrzeżeń. Nie dość, że warunki do jazdy jednośladem były wyjątkowo niesprzyjające, to jeszcze 31 i 39- latkowie byli nietrzeźwi. Młodszy z nich „wydmuchał” około 3,3 promila, jego starszy kolega około 3 promili. W takim stanie jazda na motocyklach jest niezwykle niebezpieczna. Jednak jak tłumaczyli mundurowym, wsiedli na jednoślady aby przyjechać coś zjeść. Jednak zamiast kompotów, do obiadu zamówili piwo…
Tym razem na szczęście nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzn nie doprowadziło do tragedii na drodze. Apelujemy jednak o zachowanie zdrowego rozsądku – jazda zimową porą na motocyklu może być bardzo niebezpieczna. Stan trzeźwości 31- latka i jego kompana nie wymaga żadnego komentarza…
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach