Świętokrzyscy policjanci przestrzegają przed wchodzeniem na zamarznięte zbiorniki wodne! Ostatnie dni są cieplejsze, co powoduje że lód robi się cieńszy i znacznie bardziej kruchy. Jego pęknięcie stanowi ogromne zagrożenie, którego następstwem może być nawet utonięcie!
Siarczyste mrozy w regionie świętokrzyskim odpuściły, w dzień termometry już wskazują wartości dodatnie. Taka sytuacja sprawia, że grubość lodu pokrywającego zbiorniki wodne szybko ulega zmniejszeniu. Jeśli dołożymy do tego nierozsądek, w postaci zabaw na lodzie, spacerowanie po tafli albo wędkowanie – o wypadek nie trudno. Niewiele zabrakło, aby tragedią skończyło się załamanie lodu pod nastolatkiem. Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło pod koniec lutego w powiecie jędrzejowskim. Chłopcu z pomocą szybko ruszyli policjanci, ale wypadku można było uniknąć stosując się do zasad bezpieczeństwa.
Dlaczego lód jest tak niebezpieczny?
– nie jesteśmy w stanie dokładnie stwierdzić jaka jest jego grubość
– pokrywa tworzy się bardzo powoli, nawet kilkanaście dni, natomiast topienie następuje w ciągu już kilkunastu godzin
– pęknięcie może spowodować, że wpadniemy pod zamarzniętą taflę, skąd bardzo trudno jest się wydostać
– woda pod lodem jest zimna, co szybko powoduje wyczerpanie i wychłodzenie organizmu
Pamiętajmy!
Wychodząc na lód na zamarzniętych naturalnych akwenach podejmujemy zawsze to ryzyko, że możemy już nie wrócić. Czy warto?
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach