Zaufanie – III dzień Wioski Indiańskiej -Zaborze 2018 [FOTO]
Wioska Indiańska znów stanęła w Zaborzu. Bawi się tam niemal 400 dzieci! – ITV Morawica
Spotkanie naczelników wydziałów komunikacji
Piknik rodzinny w Brudzowie z atrakcjami. Jest nowe palenisko!
W minioną niedzielę w miejscowości Brudzów odbył się Piknik Rodzinny. Podczas pikniku nastąpiło otwarcie paleniska na ognisko, które wybudowała młodzież w ramach projektu pt. „Tu na razie jest ściernisko, ale będzie palenisko – budujemy miejsce integracji społecznej w naszej miejscowości” dofinansowanego przez Fundację Przyjaciółka z Warszawy w ramach programu „Młodzież w działaniu – S.C. Johnson z myślą o innych”. Młodzież z Brudzowa otrzymała cztery tysiące złotych dofinansowania dzięki złożonemu projektowi i sześćdziesięcio sekundowemu filmikowi, który nieodpłatnie nakręcił i zmontował Bartosz Kruk. Realizatorem projektu była Ochotnicza Straż Pożarna w Brudzowie.
Uroczystego otwarcia i symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali: Marian Buras, burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Ewa Zaczek-Kucharska, przewodnicząca Rady Miejskiej, Beata Barańska, przedstawicielka rodziców oraz Filip Kruk, przedstawiciel młodzieży z Brudzowa. Symboliczne kwiaty zostały wręczone przez młodzież dla burmistrza Mariana Burasa oraz Stefana Piotrowskiego, prezesa OSP Brudzów, jako podziękowanie za przychylenie się do prośby młodych mieszkańców Brudzowa w kwestii złożenia projektu na konkurs od OSP Brudzów. Serdeczne podziękowanie skierowano także do Tomasza Szczepańskiego za wsparcie budowy paleniska poprzez nieodpłatne ufundowanie brakującego kruszywa oraz jego transportu na plac budowy. – Gratuluję pomysłu i budowy miejsca integracji dla mieszkańców Brudzowa – powiedział burmistrz, Marian Buras. – Niech to miejsce sprzyja integracji całej społeczności lokalnej wsi Brudzów – podkreślał burmistrz.
W trakcie pikniku atrakcji nie brakowało. Niedzielne popołudnie umiliła mieszkańcom Szkolno-Gminna Orkiestra Dęta z Morawicy pod przewodnictwem kapelmistrza Pawła Czekaja. Orkiestra dęta zachwyciła swoim występem publiczność. Nie lada niespodziankę sprawił Zespół Pieśni i Tańca „Morawica”, który na zaproszenie sołtys Anny Buras-Kruk wystąpił na pikniku. Zespół zaprezentował tańce oraz pieśni ludowe regionu świętokrzyskiego. Strażacy z Brudzowa dla najmłodszych mieszkańców zaprezentowali bojowy samochód pożarniczy wraz z jego wyposażeniem, jakim posługują się podczas akcji ratowniczo-gaśniczych. Największą radość sprawiła dzieciom możliwość wejścia na samochód strażacki i podziwiania widoków z góry samochodu oraz obejrzenia go od środka. W wydarzeniu wziął także udział dzielnicowy Komisariatu Policji w Morawicy Grzegorz Kruk oraz Hubert Fijałkowski. Festyn był okazją nie tylko do zabawy, ale również do tego, by w przystępny dla dzieci sposób przypomnieć im o podstawowych zasadach bezpieczeństwa na drodze, o możliwych zagrożeniach oraz o sposobach radzenia sobie w trudnych dla nich sytuacjach. Dlatego też policjanci podczas czasu spędzonego zarówno z najmłodszymi, jak i z ich opiekunami rozmawiali o ich bezpieczeństwie, zadawali m.in. pytania dotyczące właściwego zachowania na drodze, podczas spotkania osoby obcej, czy znajomości numerów alarmowych. Ponadto dzieci mogły z bliska zobaczyć sprzęt policyjny, czy też wsiąść do radiowozu.
W trakcie pikniku odbyły się liczne konkursy, gry i zabawy integracyjno-sportowe dla całych rodzin, dzieci i osób starszych: rodzinne przeciąganie liny, bieg w nartach wieloosobowych, bieg w workach foliowych na czas, rzut kaloszem na odległość, czy też bieg z jajkiem na czas. Konkursy cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród uczestników pikniku. Na najmłodszych czekało stoisko z klockami Lego, które przygotowała firma EDUKIDO. W trakcie zabaw pieczono kiełbaski, kaszankę i ziemniaki w nowo otwartym palenisku. Wydarzenie poprowadził dj Marcin Wilk, który zachęcał wszystkich do wspólnych zabaw integracyjnych.
Serdeczne podziękowanie składamy wszystkim osobom – mieszkańcom Brudzów ul. Załawie za aktywne włączenie się w organizację pikniku, upieczenie ciast, zrobienie sałatek i smalcu wiejskiego oraz upieczenie chleba.
Aresztowany za przestępczą działalność metodą na „wnuczka” i „policjanta”
Wioska Indiańska znów stanęła w Zaborzu. Bawi się tam niemal 400 dzieci!
Wspólne zabawy, ciekawe warsztaty i przyjemność połączona z nauką – to wszystko czeka na dzieci, które na sześć dni w Wiosce Indiańskiej przybrały wyjątkowe przydomki i dołączyły do plemion zamieszkujących w oryginalnych tipi rozstawionych na zaborskim wzgórzu.
Ceremonia otwarcia tegorocznej Wioski Indiańskiej rozpoczęła się w pierwszy poniedziałek lipca punktualnie o godzinie 17:00. Każdy uczestnik zabawy otrzymał kolorową koszulkę, indiańskie imię i wybrał sobie plemię. Dzieci wspólnie zbierają punkty rywalizując w różnorodnych konkurencjach, jak strzelanie z łuku, czy rzucanie dzidą, a także uczestniczą w różnego rodzaju warsztatach.
Jak podkreślał obecny podczas ceremonii otwarcia burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras, Wioska Indiańska to ewenement w skali kraju. – Chyba nie ma drugiego takiego miejsca, które skupiałoby tak dużo dzieci. Zgłoszenia przyjmowane są każdego roku przez internet, a miejsca rozchodzą się dosłownie w kilka minut. To pokazuje jak wielkim powodzeniem cieszy się Wioska Indiańska. Jest to ogromna zasługa pastora Janusza Daszuty, który stworzył ten projekt przed laty. Dzięki niemu niewielka wioska Zaborze tętni życiem, a setki dzieci mają wspaniałe wakacje. Duży wkład wnoszą również wolontariusze ze Stanów Zjednoczonych. Dzięki nim, dzieci obcują także z językiem angielskim. Wioska Indiańska to miejsce pełne atrakcji i radości, ale również miejsce, które uczy ważnych wartości dających podstawy wychowawcze. A o tym, że są one mocne i na trwałe wpisują się w pamięć uczestników świadczyć może chociażby fakt powrotu po kilkunastu latach w to miejsce obozowiczów, którzy zostają wolontariuszami i opiekują się innymi. Samorząd lokalny zawsze będzie wspierał tę inicjatywę, bo jest ona tego warta – zaznacza Burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras.
Dwunasta edycja Wioski Indiańskiej ruszyła w pierwszy poniedziałek lipca w Zaborzu. Udział w niej bierze 106 wolontariuszy, w tym dziesięciu ze Stanów Zjednoczonych i ponad 360 uczestników. W planach jest jazda konna, strzelanie z łuku, nauka przetrwania i liczne konkurencje sportowe. Jak podkreślają organizatorzy wydarzenia, Wioska Indiańska to nie tylko wspaniała zabawa w Indian. – Wioska Indiańska to zabawa, wspólnota, poznanie siebie i absolutnie fantastyczny wypoczynek, ale też złapanie świadomości i pokazanie dzieciom przez przykład dorosłych pogodnego i życzliwego życia. Również w kontakcie z naturą, w kontakcie ze Stwórcą. Stąd indiański kontekst wioski, bo Indianie wiedzieli jak żyć i jak złapać misterium życia – tłumaczy ksiądz Jan Oleszko, pełniący w tym roku rolę Wielkiego Wodza w zastępstwie pastora Janusza Daszuty, za którego zdrowie modlono się podczas otwarcia. – Każdego dnia poznajemy inne wartości, które przepracowujemy w grupach. Pierwszą wartością, jaką poznamy jest wdzięczność, czyli umiejętność dziękowania, ale też umiejętność życia w zrozumieniu darów, które mamy. Wielokrotnie dziś dzieci mają za dużo i nie potrafią docenić pewnych rzeczy. Dorośli również. Zabawa tu i wspólnota, która tworzymy uwrażliwia nas wszystkich na siebie i na świat – podkreśla ksiądz Jan Oleszko.
Podczas tegorocznej Wioski Indiańskiej można było spotkać nie tylko setki roześmianych małych Indian, ale również i ich rodziców, a wśród nich Artura Rojka, polskiego muzyka, wokalistę, autora tekstów i piosenek, byłego członka zespołów Myslovitz i Lenny Valentino. Za namową swojego przyjaciela księdza Jana Oleszko przywiózł tu swoje dzieci. – Z mojego punktu widzenia, z punktu widzenia rodzica, każda taka wspólnotowa rzecz, która z jednej strony daje dużo zabawy, a z drugiej strony sieje dobre, pożyteczne i pozytywne idee to wspaniała rzecz. Ogromnie się cieszę, że ksiądz Jan Oleszko opowiedział mi o tej inicjatywie i mogę wspólnie z dziećmi wziąć w niej udział – mówi muzyk, Artur Rojek.
Wioska Indiańska to wspaniała zabawa, która łączy się z nauką wartości, takich jak: wiara, pokora, wdzięczność, zdrowa rywalizacja, akceptacja, wierność, życzliwość, dobroć i miłość. I jedno jest pewne – na wszystkich w najbliższym tygodniu czeka niezapomniana przygoda.
Puchar Burmistrza w siatkówce plażowej kobiet, mężczyzn i par mieszanych– zgłoszenia
- Natalia Picheta/Wiktoria Filipiak (Bilcza) w kategorii Kobiet,
- Marcin Kubicki/Maciej Ściga (Bilcza) w kategorii Mężczyzn.
Jacek Kubicki
Wakacyjna Liga Piątek Piłkarskich – zgłoszenia
- Young Boys Obice (w 2016 i 2017 roku),
- Albatrosi Morawica ( w 2015 roku),
- Chałupki (w 2014 roku).
Jacek Kubicki
II Megamoc Piekoszowa z zespołem Brathanki i olimpiadą sportową!
29 i 30 czerwca odbyła się największa piekoszowska impreza pod hasłem „Megamoc Piekoszowa”. Było na sportowo i koncertowo. Gwiazdą tegorocznego wydarzenia był zespół Brathanki.
Olimpiada sportowa ściągnęła tłumy uczestników
Pierwszy dzień II Megamocy Piekoszowa obfitował w sportowe wydarzenia. – Już od samego rana rozpoczęła się „Olimpiada sportowa”. Na boisku Zespołu Placówek Oświatowych w Piekoszowie zmierzyli się ze sobą najlepsi sportowcy. Było kogo podziwiać – przyznaje wójt gminy Piekoszów, Zbigniew Piątek, który nie kryje zadowolenia z tak dużego sportowego zaangażowania młodzieży. – Patrząc na ich możliwości jestem przekonany, że wśród nich wyrosną kiedyś przyszli olimpijczycy – mówi wójt, Zbigniew Piątek.
Uczniowie ze szkół z terenu gminy Piekoszów rywalizowali ze sobą w tenisie stołowym, piłce siatkowej plażowej, piłce nożnej i w skoku w dal. Wszystkie konkurencje były podzielone na kategorie wiekowe, a także na chłopców i dziewczęta. Drużyny wspólnie zbierały punkty dla swoich szkół. Jak się okazało, ponownie najwięcej punktów zebrali uczniowie szkoły z Brynicy, którzy obronili ubiegłoroczny tytuł mistrza „Olimpiady sportowej”. Puchar przechodni z rąk wójta Zbigniewa Piątka, senatora Krzysztofa Słonia i radnego sejmiku województwa świętokrzyskiego, Tomasza Zbróga, odebrał na wielkiej scenie podczas „Megamocy Piekoszowa” dyrektor SP w Brynicy, Tomasz Gruszczyński. – Z naszej szkoły w olimpiadzie udział wzięło aż 55 uczniów. To nasz wspólny sukces – powiedział tuż po odebraniu ogromnego pucharu przechodniego dyrektor brynickiej placówki, Tomasz Gruszczyński, który zaznaczył, że w szkole stawia się na rozwój sportowy wychowanków. – Dzięki zaangażowaniu zarówno uczniów, jak i nauczycieli, a także rodziców, którym z tego miejsca dziękuję za przywożenie dzieci na dodatkowe zajęcia, dziś widzimy wspaniałe efekty i możemy świętować sukces. Zdrowy styl życia i sport to bardzo ważne kwestie. W przyszłym roku powalczymy o zdobycie mistrzostwa po raz trzeci i tym samym zatrzymanie pucharu przechodniego na stałe w naszej szkole – zapowiada dyrektor, Tomasz Gruszczyński.
Doskonała zabawa z Zespołem Brathanki
Równie ciekawie było podczas drugiego dnia „Megamocy Pieszkowa”. Tym razem impreza ruszyła o godzinie 14:00 i rozpoczęła się festynem rodzinnym na boisku Zespołu Placówek Oświatowych w Piekoszowie. Organizatorzy przewidzieli mnóstwo atrakcji, a wśród nich park rozrywki, liczne konkursu i wiele występów. Tego dnia wręczone zostały również „Laury Piekoszowskie” dla najzdolniejszego ucznia i najlepszego sportowca roku. Po 1500 złotych jednorazowego stypendium otrzymały laureatki tegorocznego „Laura Piekoszowskiego”. W dziedzinie sportu zacne wyróżnienie przyznano dla Oliwii Sidło, a w dziedzinie nauki dla Klaudii Konarskiej. Dodatkowo 39 uczniów z terenu gminy Piekoszów otrzymało comiesięczne stypendia naukowe, które będą wypłacane przez dziesięć miesięcy począwszy od września. – Chcemy wspierać naszych uczniów. Mam nadzieję, że przyznane stypendia staną się motywacją do jeszcze bardziej wytężonej nauki i trampoliną do dalszych sukcesów – mówił wójt gminy Piekoszów, Zbigniew Piątek.
Wydarzenie stało się także doskonałą okazją do przeprowadzenia przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Piekoszowie kampanii „Jedz zdrowo – żyj zdrowo”. Podczas imprezy na scenie zaprezentowały się dzieci i młodzież z piekoszowskich szkół. Zaśpiewało także Koło Gospodyń Wiejskich z Rykoszyna wraz z kapelą oraz zespoły „Wincentowianie”, „Piekoszowianie” i „Wierna Rzeka”. Tuż po nich sceną zawładnęły kolejne zespoły, wśród których zagrali „Sensitive”, „As-Klaud” i „Oskar”. Gwiazdą wieczoru był znany i ceniony zespół Brathanki. Na zakończenie wszystkich przybyłych na największy doroczny festyn piekoszowski zaproszono do wspólnej zabawy podczas dyskoteki pod gwiazdami z DJ Corby.
„Megamoc Piekoszowa” każdego roku ściąga coraz więcej gości. Trzeba przyznać, że to były dwa dni fantastycznej i niezapomnianej zabawy, propagującej przy tym zdrowy i sportowy tryb życia.