Trwa Summer English Language Camp, Morawica 2019
Korty ziemne na stadionie Miejsko-Gminnym K.S. Moravia cały czas dostępne!!!
J.K.
Wakacyjna Liga Piątek Piłkarskich – turniej w Lisowie 14 lipiec 2019r.
Zespół (miejsce) | Mecze | Punkty | Bramki | +/- |
1.Young Boys Obice (m) |
6 |
18 |
24:8 |
+16 |
2.Albatrosi Morawica |
5 |
7 |
6:5 |
+1 |
3.Orion Radomice |
5 |
7 |
13:12 |
+1 |
4.FUH Pneumatyk |
3 |
5 |
6:3 |
+3 |
5.Soccer City Chmielowice |
3 |
3 |
7:10 |
-3 |
6.Jr Football Morawica |
6 |
0 |
5:23 |
-18 |
Jacek Kubicki
Ruszyła budowa obwodnicy Morawicy! [Zobacz zdjęcia z drona]
Obwodnica Morawicy i Woli Morawickiej będzie w sumie miała nieco ponad 8 kilometrów długości. Odcinek w drugim etapie zostanie wybudowany w nowym śladzie i ominie całkowicie Morawicę i Wolę Morawicką.
Zdjęcia: LataDron.plZAWIADOMIENIE o braku przydatności wody do spożycia przez ludzi.
ZAWIADOMIENIE o braku przydatności wody do spożycia przez ludzi
Zakład Gospodarki Komunalnej w Morawicy Spółka z o.o. informuje, że Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Kielcach decyzją znak: SE Ia-4261/242/19 z dnia 11.07.2019 r stwierdził brak przydatności wody z wodociągu Dębska Wola do spożycia przez ludzi.
W wyniku przeprowadzonych przez akredytowane laboratorium badań wody w ramach Kontroli wewnętrznej stwierdzone zostało zanieczyszczenie mikrobiologiczne dostarczonej próbki wody.
Zgodnie z decyzją Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Kielcach zakazuje się spożywania wody z wodociągu Dębska Wola do czasu uzyskania pozytywnych wyników badania, stwierdzających jej przydatności do spożycia. Przy obecnym zanieczyszczeniu mikrobiologicznym wody obowiązuje zakaz wykorzystywania wody do picia, przygotowywania potraw, mycia naczyń kuchennych mycia owoców i warzyw oraz mycia zębów, kąpieli noworodków.
Możliwe jest wykorzystywanie tej wody do celów sanitarnych tj.: WC. Do spożycia należy używać wodę dostarczaną przez administratora wodociągu lub korzystać z wody w opakowaniach jednostkowych. W przypadku korzystania z wody dostarczanej przez administratora wodociągu ze zbiorników i cystern woda do celów jak wyżej, może być używana po jej uprzednim przegotowaniu.
Woda do celów spożywczych będzie dostarczana mieszkańcom specjalnymi zbiornikami i w pięciolitrowych pojemnikach.
W celu poprawy jakości wody sieć wodociągowa zostanie poddana okresowemu płukaniu i chlorowaniu.
Więcej informacji można uzyskać pod numerami telefonów: 41 31 14 928 lub 606 306 740
Zakaz używania wody dotyczy sołectw:
Dębska Wola, Obice, Chałupki, Kawczyn, Drochów Dolny, Drochów Górny, Zbrza, Chmielowice, Lisów Wygwizdów.
Komunikat skierowany do konsumentów wody z wodociągu Dębska Wola Decyzja Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Kielcach Zawiadomienie o braku przydatności wody do spożycia przez ludziNowe mapy i filmy promocyjne Miasta i Gminy Morawica
Projekt pt. „Promocja gminy Morawica poprzez nakręcenie filmów i wydanie mapy” dofinansowany przez Lokalną Grupę Działania „Perły Czarnej Nidy” „Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”. Instytucja Zarządzająca PROW 2014-2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach poddziałania „Wsparcie na wdrażanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.
Benefis Danieli Kowalskiej
Poezjo, sypiesz po świecie
płatki pachnące
aby mógł
łatwiej po nim przejść
CZŁOWIEK”
z wiersza „Bezpieczna łódka”
Benefis Danieli Kowalskiej
Benefis Danieli Kowalskiej podsumowujący Jej długoletnią działalność kulturalną zorganizowało Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana w ramach spotkań z cyklu: „Którędy do Civitas Christiana” w dniu 25 czerwca 2019 roku w lokalu Stowarzyszenia. Bohaterkę benefisu i zaproszonych gości w imieniu Zarządu powitali Krystyna Łapa i Sławomir Kowalik.
Danielę otaczała rodzina, artyści i przyjaciele. Wytworna, promienna poetka wystąpiła w eleganckiej sukni. Spotkanie prowadziła Wiesława Juchnowska, która na początku wręczyła portret namalowany przez Mariannę Wlókę, następnie Anna Błachucka odczytała niezwykły pean na cześć Danieli. Z kolei Anna Lachnik i Ela Janota w imieniu Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, którego niegdyś Daniela była prezesem, podarowały Jej obraz autorstwa Elżbiety i dedykowały swoje wiersze.
Na benefis licznie przybyła rodzina bracia Krzysztof i Henryk Dulnikowie, córki Anna Świątek i Ewa Bodzioch, syn Marek Kowalski, synowe Marzena Kowalska i Joanna Kowalska, bratanek Hubert Dulnik z żoną, wnuki Bartłomiej, Leon i Mateusz Kowalscy, którzy cały czas filmowali niezwykłą babcię.
Brat Krzysztof przywołał czasy dzieciństwa, kiedy to Danielę nazywano Sową albowiem nie rozstawała z zeszytem w kratkę, w którym coś tam bazgrała, czyniła to w rożnych miejscach, w tym także na strychu i o różnych porach, niekiedy nocą. To pisanie zaowocowało m.in. pięknym wierszem pt: „Orzeł”. Krzysztof poprosił siostrę o wyrecytowanie utworu. Córka Anna Świątek ze Świebodzina opowiadała, jak mama uczyła swe dzieci zasad, jak kreowała ich świat wartości, oto gdy miała osiem lat, podczas ostrej zimy, mama dojrzała przez okno śpiącego na ławce mężczyznę. Mama i córka z trudem przez zaspy dotarły do tego pana i doprowadziły go na postój taksówek, aby nie zamarzł i bezpiecznie dotarł do domu. Takich sytuacji w życiu rodziny było mnóstwo.
Cała grupka najbliższych nie mogła się nachwalić, jaką cudowną, ciepłą żoną, matką, babcią i ciocią jest bohaterka benefisu.
Wiele pięknych słów pod adresem artystki wygłosił poeta Andrzej Piskulak, sławiąc Jej niezwykłą aktywność, koleżeńskość, pomoc młodym twórcom.
Przyjaciółka Bogumiła Matachowska, prowadząca „Klub nad Silnicą” wspominała szkolne czasy przy ulicy Zagórskiej, ta ulica to ukochane miejsce na ziemi przez Danielę, któremu poświęciła wiersz, zaprezentowany przez Bogumiłę. Dużo serdecznych słów na temat bohaterki benefisu wygłosiła Barbara Maludzińska. Elżbieta Lipska przypomniała wesołe momenty z dojrzałego już wieku zaprzyjaźnionych małżeństw- spotkania towarzyskie, zabawy sylwestrowe, na które należało według własnej inwencji wyczarować zjawiskowe kreacje. W czasie spotkania śpiewał zespół ŚUTW w Kielcach w składzie: Grażyna Sygut, Gienia Makowska, Weronika Czerw.
Z wywiadu, który przeprowadziła Wiesława Juchnowska zgromadzeni dowiedzieli się, iż Daniela ceni panów spod znaku Byka, lubi zalewajkę, uwielbia gotować, a z kwiatów kocha bez i pisanie, jej ulubione zwierzę to kot, jednak najlepiej czuje się wśród ludzi. Na pytanie, skąd czerpie inspirację twórczą, poetka odpowiedziała wierszem: „Duchu Święty, bez Ciebie żaden ze mnie poeta. Prostujesz mój rozum pomięty, natchnieniem celujesz w tarczę”.
W imieniu Grupy Literackiej Bocianie Gniazdo przemawiał poeta Norbert Samulak, w telegraficznym skrócie wymieniając liczne zasługi Przewodniczącej.
Swój czas podczas benefisu mieli goście z Ziemi Morawickiej. W imieniu burmistrza Miasta i Gminy Morawica, Mariana Burasa, malarka Hanna Kuta i Barbara Wójcik, wręczyły kwiaty i odczytały słowa listu gratulacyjnego, podpisanego przez włodarza: „Pragnę złożyć serdeczne gratulacje z okazji benefisu podsumowującego Pani długoletnią działalność kulturalną.
Zaangażowanie i poświęcenie w pracę artystyczną świadczy o Pani wyjątkowości nie tylko jako wybitnej działaczki, ale także jako osoby, która w życiu codziennym jest wzorem do naśladowania. Pani dotychczasowe osiągnięcia świadczą nie tylko o ciężkiej i wytrwałej pracy, ale również o dużej dojrzałości i odpowiedzialności. Pragnę podkreślić jak ważny jest fakt, jak czerpie Pani inspiracje z otaczającego świata, a tym samym wydobywa piękno w jego najczystszej postaci. Niech osiągnięte sukcesy zmotywują Panią do dalszego rozwoju oraz doskonalenia umiejętności, a wydane książki będą impulsem do pracy przy tworzeniu kolejnych publikacji.
Łącząc wyrazy szacunku życzę Pani dużo zdrowia, powodzenia w realizacji zamierzonych celów oraz wszelkiej pomyślności w życiu osobistym”. Następnie laudację wygłosiła Marianna Parlicka – Słowik, serdeczne słowa uznania dla twórczości, działalności, promocji Gminy Morawica skierowali pod adresem Danieli skierowali Krystyna Wanda Armańska z Chóru Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Morawickiej i literat Stanisław Kędzior.
Po części oficjalnej przyszedł czas na biesiadę. Podano tort, bigos, zalewajkę i ciasto mistrza sztuki cukierniczej Jerzego Kowalskiego. Zalewajkę zaś ugotowała Irena Piotrowicz, która wcześniej podczas wywiadu odczytała utwór sławiący walory smakowe tej tradycyjnej zupy.
Żegnając swoich gości Daniela zarecytowała z pamięci– wiersz swój „Ślad”, poprzedzając go słowami: „abyście nie myśleli, że jestem taka znów dobra, bo dobry jest tylko Pan Bóg”.
„…Biel śnieżną gniotę butami
Idę…zostaje za mną ślad
Pomiędzy życia strofami
Też wiele niewinnych dat
Zgniotłam bezwiednie czynami
Jak dziś – gdy stopy na śniegu kładę
Są teraz tylko bruzdami
Stałym na sercu śladem”
Czas płynie, nieustanne pantha rhei, a bohaterka uroczystości wciąż postrzegana i zapamiętana jest w Gminie Morawica jako pierwsza dama poezji, laureatka konkursów poetyckich, Człowiek roku 2000, wedle Radia Kielce – człowiek Zwyczajny i Nadzwyczajny, ambasador kultury Ziemi Morawickiej, to ona wprowadziła jej twórców na salony artystyczne Kielc, dzięki temu nawiązane zostały kontakty z Kieleckim Towarzystwem Sztuk Pięknych, Danieli zawdzięczamy powołanie do życia Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Morawickiej, wydanie monografii: „Szkic do portretu gminy Morawica”. Daniela Kowalska to chluba malowniczej wioski Nida. Jej dom to przystań dla przyjaciół, dla grzybiarzy, tam pod numerem 56 znajduje się salon artystyczny „U Danieli”. Postrzegamy ją jako bohaterkę mediów, szafarkę dobroci i szlachetności. Bohaterka benefisu to mecenas młodych poetów, która nieustannie pielęgnuje talenty, szlifuje ich sztukę literacką. Daniela to wulkan energii, studnia pomysłów, w swych poczynaniach ciągle nie na emeryturze, wciąż mobilizuje innych do działania, nigdy nienasycona w tworzeniu dzieł wielkich i niepowtarzalnych, niegdyś organizowała Spotkania z Człowiekiem, obecnie sprawuje pieczę nad grupą literacką: Bocianie Gniazdo. Jest prekursorem nurtu artystycznego „Wierszobraz” i konkursu Namaluj mój obraz. Życzmy kochanej Danieli cennego zdrowia i weny twórczej.
Marianna Parlicka- Słowik
Wakacyjna Liga Piątek grała w Brzezinach
Zespół (miejsce) | Mecze | Punkty | Bramki | +/- |
1.Young Boys Obice (m) |
6 |
18 |
24:8 |
+16 |
2.Albatrosi Morawica |
5 |
7 |
6:5 |
+1 |
3.Orion Radomice |
5 |
7 |
13:12 |
+1 |
4.FUH Pneumatyk |
3 |
5 |
6:3 |
+3 |
5.Soccer City Chmielowice |
3 |
3 |
7:10 |
-3 |
6.Jr Football Morawica |
6 |
0 |
5:23 |
-18 |
Jacek Kubicki
Zaproszeni goście o przyznaniu ˝Flagi Honorowej˝ dla Miasta i Gminy Morawica
Podczas uroczystości wręczenia dla Miasta Morawica „Flagi Honorowej” przyznanej przez Radę Europy za współpracę zagraniczną oraz integrację europejską obecni byli członkowie miast partnerskich oraz liczne delegacje i zaproszeni goście. Wszyscy z podziwem wypowiadali się na temat działań Miasta i Gminy Morawica w kierunku umacniania współpracy zagranicznej. Padły wielkie słowa uznania.
Erich Fritz, przedstawiciel parlamentu europejskiego:Rada Europy to najstarsze gremium, które obecnie zrzesza przedstawicieli 47 państw. Jego zadaniem jest ochrona praw człowieka. Celem tej nagrody jest, aby jak najwięcej państw i instytucji angażowało się w jej istnienie. Ubiegać się o nią mogą zarówno samorządy, jak i instytucje państwa, które angażują możliwie wiele państw i narodów w swoje działania. To co szczególnego jest w Morawicy to to, że jest to miasto, które jest stosunkowo małe, ale ma niesamowicie bogatą współpracę z wieloma państwami, dzięki czemu możliwa jest tak szeroka wymiana doświadczeń. Zarówno między młodzieżą, między osobami dorosłymi, między różnego rodzaju stowarzyszeniami i instytucjami. Zaangażowanie gminy promieniuje nie tylko na cały region, ale i na cały kraj, na całą Europę. Pan burmistrz zaprosił tutaj delegacje z wielu krajów. Wszyscy czują się tutaj jakby byli w jednej wspólnej rodzinie i tak też pracują bez względu na to co dzieje się w polityce międzynarodowej.
Grzegorz Kołakowski, przewodniczący Rady Gminy Stawiguda: Miasto i Gmina Morawica, z którą Gmina Stawiguda ma podpisane od 1996 roku porozumienie partnerskie została uhonorowana Flagą Honorową Rady Europy. To prestiżowe, międzynarodowe wyróżnienie jest przyznawane przez Radę Europy miastom i gminom wyróżniającym się propagowaniem idei jedności europejskiej, wymianą w sferach edukacji, kultury i sportu, organizowaniem wydarzeń europejskich, członkostwem w organizacjach gmin, czy władz lokalnych i inicjatywach solidarnościowych. Jeszcze raz gratulujemy naszym przyjaciołom z Morawicy, panu burmistrzowi oraz mieszkańcom tak wspaniałego wyróżnienia.Wizyta w Morawicy jest też inspiracją dla działań na rzecz naszej gminy, gdyż nasz partner reprezentuje europejskie standardy w zakresie rozwoju i infrastruktury publicznej.
Ivan Cuculescu, burmistrz miasta Șoldănești. My, przedstawiciele Republiki Mołdawii, którzy zostaliśmy zaproszeni na wasze wydarzenie kulturalne, pragniemy wyrazić wdzięczność i szacunek za miłe przyjęcie naszej delegacji w Mieście i Gminie Morawica, która po raz pierwszy przyjechała do Morawicy. Cieszymy się z tej wizyty i dla nas było to niezapomniane przeżycie. Jesteśmy za to wdzięczni. Nasza podróż do Morawicy jest nie tylko krokiem w kierunku pogłębienia wzajemnych relacji współpracy, ale także ogromnym impulsem do rozwoju naszego miasta po zgromadzonym doświadczeniu. Przeanalizowaliśmy znaczenie umowy o współpracy z miastem Morawica i widzimy perspektywę dla naszej dalszej współpracy, dla której jesteśmy gotowi rozpocząć rozmowy na temat podpisania umowy i planu działania na najbliższe cztery lata.
Svietlana Ursol, specjalista Rady Rejonowej Wyszgorod: Szczerość i dobroć morawickiego samorządu jest po prostu niesamowita. Podczas pobytu w Mieście i Gminie Morawica wraz z innymi delegacjami z zagranicznych i polskich miast i gmin, czuliśmy się, jak jedna wielka, przyjazna rodzina. Po raz pierwszy mieliśmy okazję uczestniczyć w mszy świętej i modlić się razem z katolikami. Mieliśmy okazję naocznie zobaczyć obrzęd chrztu świętego. Wspaniałe wrażenia towarzyszą nam do dzisiaj po koncercie muzyki klasycznej w zabytkowym parku w Morawicy. W jednym momencie przenieśliśmy się do innej epoki, mieliśmy możliwość jechać dorożką i podziwiać dziewczyny w historycznych strojach. Ogromne wrażenie zrobiła także na nas możliwość uczestniczenia w uroczystości nadania Flagi Honorowej Unii Europejskiej dla Miasta i Gminy Morawica. Cieszymy się, że mogliśmy w tym wydarzeniu brać udział. Podkreślano, że jest to nagroda za pracę i wysiłek na rzecz współpracy z miastami i gminami bliźniaczymi. Mam głęboką nadzieję, że nasze miasta będą mogły współpracować przy pisaniu projektów oraz wymianie przedstawicieli różnych środowisk społecznych, w tym m.in. uczniów, drużyn sportowych, artystów i twórców, aby bliżej poznać wartości kulturowe i społeczne między naszymi przyjaznymi narodami.
Nasz Elbrus – lekcja wytrwałości i pokory
Jak co roku latem grupa alpinistów amatorów z Morawicy wyskoczyła w góry. Tym razem w lekko zmodyfikowanym składzie: Marcin Hajdenrajch, Bartosz Kruk, Jakub Lach, Artur Tworek, Zbigniew Więckowski, Michał Wojtasik oraz Jakub Wojcieszyński w miejsce Konrada Wójcika, który niedługo przed wyjazdem został ojcem. Dokładniej wybrali się na jedną górkę: najwyższy szczyt Europy, położony przy granicy rosyjsko-gruzińskiej wygasły wulkan Elbrus. Góra o wysokości 5642m.n.p.m zwana, nie przypadkowo „Władcą Wichrów”, przewyższa inne okoliczne szczyty o około 1500m. Ten fakt połączony z jej usytuowaniem pomiędzy dwoma ogromnymi zbiornikami wodnymi, Morzem Czarnym i Morzem Kaspijskim skutkuje błyskawicznymi zmianami surowej rosyjskiej pogody. Elbrus, który przez krótki okres czasu był najwyższym szczytem III Rzeszy, posiada dwa wierzchołki oddalone od siebie o około 3km. Wyższym z nich o 21m jest wierzchołek zachodni. Zbocza tej góry pokryte są kilkunastoma lodowcami o imponującej łącznej powierzchni 138km2. Na szczyt „Lśniącej Góry” prowadzi wiele dróg. Zdecydowanie najpopularniejszą jest najłatwiejsza technicznie droga od południa, której infrastruktura umożliwia dotarcie wyciągami i ratrakami nawet powyżej 5000m.n.p.m. Oni jednak zdecydowali się na trudniejsze wejście od strony północnej. Droga ta uznawana jest za najładniejszą i daje możliwość obcowania z przyrodą bez zgiełku i udogodnień panujących od południa. Na ten spokój jednak trzeba zapracować. Północna strona ze słabym dojazdem wymaga długiego podejścia do bazy na 3700m.n.p.m, powyżej tej wysokości czeka na wspinaczy zwiększona ilość szczelin lodowcowych a podejście na wyższy zachodni wierzchołek wymaga dodatkowych kilkukilometrowych trawersów podczas podejścia i zejścia na wysokości około 5000m.n.p.m. Niemal wszyscy wspinający od tej strony atakują tylko niższy wierzchołek. Cała powyższa charakterystyka Elbrusa sprawia, że jest to pomimo swojej technicznej łatwości jedna z najbardziej śmiercionośnych gór na świecie, która co roku zabiera 15-30 wspinaczy (więcej niż Everest).
Nasi alpiniści decyzję o próbie zdobycia Elbrusa podjęli podczas zeszłorocznej wyprawy na 7 z 8 czterotysięczników Monte Rosy. Rok czasu poświęcili na rozpoznanie góry oraz przygotowania logistyczne, techniczne i kondycyjne w tym leczenie wspinaczkowych kontuzji. Przygotowani, zmotywowani i wyczuleni wyruszyli w swoją podróż w poniedziałek 24.06.2019. Najpierw 2 dni podróży przez Kaliningrad, Moskwę, Mineralne Wody i Dzhily-Su do podnóża góry, następnie 1 dzień podejścia na 3700m.n.p. by znaleźć się w krainie wiecznej zimy. Tutaj założyli obóz, który miał być tymczasowy ponieważ zakładali, że wejdą od północy a zejdą na stronę południową aby jak najwięcej zobaczyć. Prognoza pogody jednak od razu zweryfikowała ich plan nie dając nadziei na choćby 2 dni dobrej pogody z rzędu, które byłyby niezbędne do wykonania trawersu góry z obciążeniem w postaci namiotów, śpiworów, etc. Nie zrażając się prognozami 4-tego dnia przystąpili do dalszej pracy organizując wyjście aklimatyzacyjne. Planowali podejść do 4800m.n.p.m. jednak silny wiatr i jeszcze słaba aklimatyzacja organizmów zatrzymały ich na wysokości 4600m.n.p.m. Po zejściu do obozu podjęli bardzo trudną decyzję: prognoza podawała, że następnego dnia jest ostatni i do tego nie pełny dzień dobrej pogody. Wiedzieli, że po wymagającym podejściu może im zabraknąć czasu na bezpieczne wejście na i zejście ze szczytu. Zrezygnowali z ataku następnego dnia skazując się na długie czekanie na okno pogodowe w namiotach. W piątek nadzieja powróciła prognoza na sobotę dawała szansę na zdobycie szczytu, jednak na po południe zapowiadane były burze. Trzeba było się spieszyć; wystartowali w piątek o 22-giej. Niestety wiatr wiejący na wysokości 4500m.n.p.m. zmusił ich do wycofania, następne okno pogodowe dopiero we wtorek. Morale ekipy wystawione zostało na ciężką próbę, silne wiatry w nocy szybko wychładzały zawalone śniegiem namioty, ciągłe przegotowywanie wody do picia w skulonej postaci i wycieczki po wodę do zamarzającego przerębla zaczynały być udręką. Straszny cios przyszedł w nocy z niedzieli na poniedziałek, od innych wspinających dowiedzieli się, że na wysokości 5200m.n.p.m. zmarł niedawno poznany przez nich wspinacz z Irlandii, który wraz z kolegami obozował koło nich w środę. Grupa tych wspinaczy napotkała na złą pogodę i zgubiła drogę, tym razem natura okazała się silniejsza od jednego z nich. Zabrakło czasu, pogody i widoczności. Czas uciekał ale bardzo dobra prognoza pogody na wtorek, z dnia na dzień stawała się coraz lepszą. Dla nich to był graniczny ostateczny termin i udało się! We wtorek 02.07.2019. o godzinie 2:00 wyruszyli w swoją drogę aby o 13:45 stanąć na szczycie. Jednak czasu na celebrowanie wiele nie było szybka sesja fotograficzna, w silnym, mroźnym wietrze, jako podziękowanie dla wszystkich, którzy im pomogli i długie zejście do bazy. Przy zejściu góra ponownie pokazała swoją siłę. Poniżej szczytu napotkali i pomogli ewakuować wspinacza, który prawdopodobnie bez aklimatyzacji został wwieziony od południowej strony ratrakiem na 5100m.n.p.m i po zdobyciu szczytu osłabł do tego stopnia, że nie był w stanie ustać na nogach. W bazie na 3700m.n.p.m. wielkie gratulacje od poznanych tam przyjaciół. Tylko 3 z kilkudziesięciu ekip tego dnia weszło od północy na „Большой Эльбрус” oni i 2 ekipy komercyjne. Błyskawiczne pakowanie i ewakuacja do doliny z dala od śniegu. Namioty rozbili po 25-ciu godzinach wyczerpującej aktywności o 3:00 nad ranem, po to by jak najszybciej wrócić do domów, rodzin i …. pracy. Alpiniści składają serdeczne podziękowania: Firmie Progra, Rozlewnia gazu GazLach, Putoline, P.H.U. Jawal, Carlube, Kamillo, LyoFood i wszystkim którzy pomogli w realizacji zadania.