Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Morawicy – bezpłatna nauka, profesjonalna kadra i wysoki poziom. Trwa rekrutacja na 2020 rok!

0

Bezpłatna nauka dla młodzież, zajęcia praktyczne u pracodawców, bardzo wysoki procent zdawalności egzaminu potwierdzającego kwalifikacje w zawodzie, wykwalifikowana kadra pedagogiczna i doskonale wyposażone pracownie – właśnie trwa rekrutacja do Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Morawicy.

Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Morawicy w skład, którego wchodzą: Policealna Szkoła Medyczna im. Hanny Chrzanowskiej i Policealna Szkoła dla Dorosłych to publiczna szkoła Samorządu Województwa Świętokrzyskiego z ponad pięćdziesięcioletnią tradycją. Nauka tu jest bezpłatna zarówno w szkole dla młodzieży, jak i dla dorosłych. Oprócz profesjonalnej kadry pedagogicznej szkoła posiada także profesjonalne pracownie, a wśród nich: kosmetyczną, komputerową, masażu, ratownictwa medycznego, języka angielskiego, anatomiczną, zabiegów medycznych, technologii postaci leków i terapii zajęciowej, pierwszej pomocy, opiekuna medycznego, a także sale dydaktyczne.  

Oferta Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Morawicy

w roku szkolnym 2020/2021.

 

I. W ramach Policealnej Szkoły Medycznej im. Hanny Chrzanowskiej w Morawicy:

  • Technik elektroradiolog – 2,5 roku – forma dzienna
    • Technik farmaceutyczny – 2,5 roku – forma dzienna
    • Technik usług kosmetycznych – 2 lata – forma zaoczna
    • Technik masażysta – 2 lata – forma stacjonarna
    • Technik sterylizacji medycznej – 1 rok – forma zaoczna
    • Terapeuta zajęciowy – 2 lata – forma stacjonarna
    • Asystent osoby niepełnosprawnej – 1 rok – forma zaoczna
    • Opiekun medyczny – 1 rok – forma zaoczna
    • Asystentka stomatologiczna – 1 rok – forma stacjonarna

 

II. W ramach Centrum Kształcenia Ustawicznego:

kwalifikacyjny kurs zawodowy – Technik archiwista

 

Ważne:

Nauka w szkole jest bezpłatna.

Jesteśmy publiczną szkołą Samorządu Województwa Świętokrzyskiego.

Więcej o szkole pod numerem telefonu 41-311-46-80.

 

Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego ul. Kielecka 7 26-026 Morawica tel. 41 311-46-80, 41 311-40-48

szkolamedyczna@o2.pl

Dyrektor Centrum – mgr Renata Antos

dyrektor.psm@gmail.com

 

 

Prezentacja zawodu Technik masażysta – „https://www.youtube.com/embed/bMKYh4e2xiE

Prezentacja dla zawody Opiekun medyczny – „https://www.youtube.com/embed/Mn7fNiqzILw

Prezentacja dla zawodu Terapeuta zajęciowy – „https://youtu.be/yCJonYYjeIE”

 

 

Więcej o szkole pod numerem telefonu: 41-311-46-80, 41-311-40-48, 517-027-622, mailowo: szkolamedyczna@o2.pl  lub na stronie internetowej szkoły: www.szkola-medyczna.com.pl

 

Bezpłatne testy na koronawirusa dla Miasta i Gminy Morawica

0
Miasto i Gmina Morawica otrzymała 300 bezpłatnych testów w ramach projektu pn. „Stop Wirusowi” finansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego. Projekt ten został uruchomiony przez Zarząd Województwa Świętokrzyskiego, w ramach którego Regionalne Centrum Naukowo-Technologiczne w Podzamczu przeprowadzi do końca roku 16 tysięcy badań na obecność SARS Cov2 u osób z personelu świętokrzyskich placówek medycznych oraz mieszkańców regionu. Bezpłatnymi testami w Mieście i Gminie Morawica zostali objęci pracownicy: Miejsko – Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Morawicy, Środowiskowego Domu Samopomocy w Brudzowie, Krytej Pływalni „Koral” w Morawicy, Zespołu Placówek Oświatowych w Morawicy, Szkoły Podstawowej im. ks. Piotra Ściegiennego w Bilczy, Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Brzezinach, Szkoły Podstawowej im. Jakuba Szelesta w Dębskiej Woli, Szkoły Podstawowej w Obicach, Publicznej Szkoły Podstawowej w Woli Morawickiej, Publicznej Szkoły Podstawowej w Lisowie, Publicznej Szkoły Podstawowej w Radomicach, Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Chmielowicach, Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Nidzie, Punktu Przedszkolnego w Brzezinach, Punktu Przedszkolnego w Bilczy, Punktu Przedszkolnego w Obicach, Samorządowego Żłobka w Bilczy. Wymazy pobrane zostały przez pracowników Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Morawica w gabinecie higienistki mieszczącym się w ZPO w Morawicy. Osoby pobierające wymazy zostały przeszkolone przez Regionalne Centrum Naukowo-Technologiczne w Podzamczu, które dysponuje najnowocześniejszym w regionie laboratorium do badań biologicznych i mikrobiologicznych. Zestaw pobraniowy zawierał tzw. wymazówkę czyli patyczek do pobrania próbki z nosa i jamy ustnej wraz z probówką z płynem neutralizującym wirusa; torebki foliowe, samokopiujące druki skierowań na test oraz naklejki z kodami, które pozwoliły na identyfikację próbki i przypisanie jej właściwej osobie. Próbki wraz z dokumentami dostarczone zostały do RCNT w Podzamczu. Wszystkie wyniki były negatywne.

W Morawicy powstaje żłobek. Jest milionowe dofinansowanie!

0

Trwa budowa żłobka w Morawicy. Koszt inwestycji opiewa na kwotę 3 milionów 396 tysięcy złotych, z czego 1 milion 250 tysięcy złotych pokryje rządowe dofinansowanie w ramach programu „Maluch+”. Kolejne 2,5 miliona złotych władze Miasta i Gminy Morawica pozyskały w ramach unijnego dofinansowania na wykończenie, doposażenie i funkcjonowanie placówki, która obejmie opieką pięćdziesiąt dzieci do lat trzech. Zakończenie inwestycji zaplanowano na koniec listopada bieżącego roku. Żłobek ma ruszyć z początkiem 2021 roku.

Pełną parą idą prace związane z budową publicznego żłobka w Morawicy, który powstaje przy tutejszym kompleksie Zespołu Placówek Oświatowych. – Prace rozpoczęły się od budowy nowego budynku. Już widać parter. W późniejszym etapie ruszą prace przebudowy istniejącego budynku przedszkola. Wszystko zostanie połączone w jedną całość – mówi zastępca burmistrza Miasta i Gminy Morawica, Marcin Dziewięcki.

Inwestycja rozbudowy przedszkola w Morawicy wraz z zagospodarowaniem pomieszczeń na potrzeby żłobka ma być gotowa do końca listopada bieżącego roku. Na parterze obiektu powstaną sale dla dwóch grup żłobkowych. Będą to pomieszczenia do zabaw oraz edukacji z wydzieloną przestrzenią na odpoczynek dla dzieci, a na piętrze rozbudowanego budynku będą znajdować się trzy sale przedszkolne, co zdecydowanie poprawi komfort nauczania przedszkolnego. W ramach zaplanowanej inwestycji na parterze budynku zlokalizowane zostaną pomieszczenia przeznaczone na funkcjonowanie żłobka, w skład których wejdą dwie sale wielofunkcyjne, pomieszczenia magazynowe i gospodarcze, węzeł sanitarny, pomieszczenia socjalne i biurowe. W części istniejącej, w miejscu gdzie obecnie znajduje się sala przedszkolna, zaprojektowano szatnię z wózkownią i pomieszczeniem magazynowym. Łączna powierzchnia pomieszczeń przeznaczonych na funkcjonowanie żłobka to blisko 360 metrów kwadratowych. Oprócz robót budowlanych przewidziano położenie nowej instalacji elektrycznej i instalacji sanitarnej wraz z klimatyzacją i wentylacją mechaniczną. Pomieszczenia będą miały nowe wyposażenie, a teren wokół obiektu zostanie zagospodarowany. Na zewnątrz stanie także plac zabaw.

Wyłonionym w drodze przetargu wykonawcą rozbudowy przedszkola w Morawicy wraz z zagospodarowaniem pomieszczeń na potrzeby żłobka jest Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowe „Hewanag” Andrzej Kęcki. Realizacją inwestycji będzie kosztować 3 miliony 396 tysięcy złotych, z czego 1 milion 250 tysięcy złotych pokryje rządowe dofinansowanie pozyskane w ramach programu „Maluch+”. Kolejne 2,5 miliona złotych władze Miasta i Gminy Morawica pozyskały w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020, Poddziałanie 8.1.1 „Zwiększenie dostępu do opieki nad dziećmi do lat 3”. Te środki zostaną przeznaczone na roboty wykończeniowe w pomieszczeniach żłobka, doposażenie i jego funkcjonowanie.

Zakończenie inwestycji przewidziano na koniec listopada bieżącego roku. Żłobek ruszy z początkiem 2021 roku. – Ta inwestycja pozwoli nam na przyjęcie pięćdziesięciu dzieci w wieku do lat trzech. Będzie to już publiczny żłobek na terenie naszej gminy – poinformował burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras.

Agnieszka Olech

fot. Andrzej Radomski 

„Nieważne gdzie, ważne z kim”

0

Ośmiu zupełnie różnych, ale mających jedną, niepowtarzalną pasję – góry, zdobywanie kolejnych szczytów, stawianie coraz to wyżej poprzeczki – mieszkańców gminy Morawica na stałe już zapisało się w kartach historii. Mimo osiągnięć, o jakich większość z nas może tylko pomarzyć,  nie poprzestają i przekraczają kolejne granice.  Każdy wyjazd, choć przygotowywany, wydawać by się mogło, że i przewidywalny pod wieloma względami, przynosi nowe doświadczenia, niepowtarzalne emocje i potwierdzenie, że najważniejsi w tym wszystkim są ludzie – zespół, który mówi jednym głosem, z którym można dokonać bardzo wiele.

Tworzyli go na przestrzeni lat, a zaczęło się od corocznego rajdu na Ponidziu, w którym – będąc jeszcze uczniem 8-ej klasy – wziął udział inicjator dzisiejszej grupy Michał Wojtasik. Tam poznał m.in. Zbigniewa Więckowskiego, Bartosza Kruka czy Konrada Wójcika. W trakcie jednego z rajdów padła propozycja zorganizowania wyjazdu w góry. Na pierwszy rzut poszły Pieniny, po nich zimowe Karkonosze i dalej, do Włoch. Cztery lata z rzędu wspinali się w Dolomitach po tzw. via ferratach –„żelaznych drogach”  czyli trasach wspinaczkowych wyposażonych w stalowe liny do asekuracji. Zatęsknili jednak  za czymś innym – z inicjatywą wyszedł Michał Wojtasik i za zgodą całego zespołu, zaczęły się długoterminowe przygotowania do wyprawy na  Grossglockner, Breithorn i Mont Blanc. Później przyszedł czas na inne jak chociażby szwajcarski Dufourspitze, albańską Maję Cokistes czy rosyjski Elbrus.

Uzgodnili, że postarają się każdego roku zrobić jeden duży wyjazd i kilka mniejszych.  I tak plany poczynione są już wstępnie na 2020, 2021, 2022 i 2023 rok. Plany wstępne, bo – w pierwszej kolejności trzeba wziąć pod uwagę najważniejsze, czyli rodzinę, a później i tak nie wszystko da się przewidzieć.

 Od 3 czerwca 2020 roku trójka z nich: Bartosz Kruk, Jakub Lach i Michał Wojtasik mieli się wspinać w Alpach. Ustalili – w zależności od pogody, bardzo zmiennej w górach, trzy możliwe cele: trawers Masywu Lyskam Breithorn, zdobycie czterotysięcznika Piz Bernina od południowej włoskiej strony lub zdobycie najwyższych szczytów Niemiec i Lichtensteinu Zugspitze i Grauspitz., Dopięli wszystko na ostatni niemalże guzik i przyszła … pandemia, która pokrzyżowała wszelkie zamiary. Zmusiła do pozostania w domach, ale prawdziwej pasji nie da się powstrzymać. Tak zrodził się pomysł na spontaniczny wypad w rodzime Tatry. Cel – Rysy.  Termin – początek czerwca.  Dojście na szczyt Granią Główną Tatr, na którą wyruszą w czwartek-4.06.  Michał, Jakub i Bartosz, a w piątek – standardową drogą – dołączą do nich jeszcze Zbigniew i Konrad. Wydawało się proste, ale –choć to prawie już lato – pogoda zaskoczyła i sypnęło śniegiem.  Kolejne prognozy również nie napawały optymizmem i trzeba było zmodyfikować  program.

We trzech wystartowali we środę 3.06 , w czwartek usiłowali pokonać Grań, ale zalegający, świeży i zbyt niebezpieczny śnieg oraz fatalna prognoza na piątek uniemożliwiły dalszą drogę. Wrócili do doliny na pole namiotowe. Wieczorem przyszedł silny wiatr, który kładł i łamał namioty. Prognoza na piątek się potwierdziła i  trzeba było zrezygnować z aktywności tego dnia. Sobota 6.06 miała być piękna. Całą grupą , po wczesnej pobudce o 2-ej w nocy, szybkim przygotowaniu, o 3:08 z parkingu w Łysej Polanie ruszyli na szlak  Po dwóch godzinach dotarli już nad malownicze Morskie Oko. Totalna pustka na trasie, księżyc w pełni, który ułatwiał wędrowanie, kontakt z uśpioną jeszcze przyrodą, towarzystwo zgranego zespołu, rosnąca adrenalina pchały do przodu z każdym krokiem.  Skierowali się w stronę podejścia na Czarny Staw, a tam przykra niespodzianka –  zalane około 20 metrów szlaku – buty z nóg, podwijanie spodni i brodzenie w lodowatej wodzie. Kolejny kawał drogi i powtórka  – znowu miażdżąca stopy woda, tym razem już ostatnia w drodze do góry.

Po stromych płatach śniegu opadających do samego lustra wody, doszli pod Bulę pod Rysami. Duża ilość ciężkiego śniegu zalegającego w żlebie zmusiła ich do ominięcia tego niebezpiecznego miejsca lewą stroną, gdzie silny i porywisty wiatr dał się im we znaki.

Wysoko przed sobą dojrzeli dwie osoby, które miały nad nimi około godziny przewagi w dotarciu na szczyt.  W miarę pokonywania kolejnych metrów, godzina zmalała do połowy.  Po ominięciu żlebu, wspinaczkę ułatwiały pozostawione przez poprzedników ślady i wreszcie ubity, spójny śnieg, bez pokrywy lodowej .

Godzina 9:20 była tą, gdy stanęli na oświetlonym przez poranne słońce, szczycie. Rysy zostały zaliczone.

I choć nie była to góra na miarę Korony Ziemi czy Alp, ani nie była w planach na 2020 rok, to cieszy równie mocno, jak dotąd zdobyte. Cieszy bo dokonali tego z ludźmi, którym ufają bezgranicznie, którzy są wsparciem nie tylko na szlakach i z którymi dzielą swoje troski i radości.

Marcin Hajdenrajch, Bartosz Kruk, Jakub Lach, Artur Tworek, Zbigniew Więckowski, Jakub Wojcieszyński, Michał Wojtasik i Konrad Wójcik stworzyli zespół, który połączyła pasja będąca jednak tłem dla więzi, jaka narodziła się  w trakcie wszystkich wypraw.  Zespół, z którym – jak mówił w jednym z wywiadów Bartosz Kruk – „warto i na Łysicę się wybrać”, bo „nieważne gdzie, ważne z kim”.

ANETA ZELIS

UWAGA – informacja dotyczące zamiaru zgłaszania głosowania korepondencyjnego

0
W związku z informacją z Delegatury  Krajowego Biura Wyborczego w Kielcach jaką otrzymaliśmy w dniu 15 czerwca br. o godz. 12.13, wyjaśniamy, że wyborca, który wyraża chęć zamiaru głosowania korespondencyjnego i nie ma możliwości osobistego doręczenia do Urzędu, może dostarczyć zgłoszenie za pośrednictwem innej osoby.   Termin zgłaszania zamiaru głosowania korespondencyjnego upływa w dniu 16 czerwca (wtorek) 2020 r.  

Nabór kandydatów na rachmistrzów terenowych

0
Burmistrz Miasta i Gminy Morawica ogłasza otwarty i konkurencyjny nabór na kandydatów na rachmistrzów terenowych do Powszechnego Spisu Rolnego 2020 r. Nabór na kandydatów na rachmistrzów odbywa się w okresie od 15 czerwca 2020 r. do 08 lipca 2020 r. Na terenie Miasta i Gminy Morawica liczba rachmistrzów terenowych do wyłonienia – 3. Informacje dodatkowe dla osób składających oferty Kandydat na rachmistrza obowiązkowo musi odbyć trzydniowe szkolenie z organizacji, metodologii, promocji spisu, ochrony danych osobowych oraz obsługi aplikacji do realizacji spisu na urządzeniu mobilnym. Szkolenie będzie odbywało się w formie e/learningu oraz tradycyjnej. Kandydaci na rachmistrzów terenowych podczas szkolenia i egzaminu po szkoleniu posługują się własnym urządzeniem mobilnym z dostępem do Internetu.  Termin szkolenia 3.08.2020r. – 11.09.2020 r. Szkolenie jest bezpłatne, odbędzie się na terenie powiatu kieleckiego. Nie są zwracane koszty dojazdu na szkolenie. Szkolenie zakończone będzie egzaminem testowym w formie elektronicznej, sprawdzającym wiedzę merytoryczną i przygotowanie do wykonywania czynności zbierania danych przy wykorzystaniu urządzenia mobilnego. Kandydat, który nie weźmie udziału w całości szkolenia, nie może przystąpić do egzaminu kończącego szkolenie. Po uzyskaniu statusu rachmistrza, zobowiązany jest on do przesłania za pośrednictwem e-mail na adres urzędu statystycznego zdjęcia w formacie.jpg do identyfikatora rachmistrza spisowego oraz innych danych niezbędnych do zawarcia umowy zlecenia.   Rachmistrz terenowy wykonuje czynności w ramach prac spisowych na podstawie umowy zlecenia zawartej z Dyrektorem Urzędu Statystycznego w Kielcach. Wynagrodzenie rachmistrza ustala się jako iloczyn stawki wynoszącej 37 zł brutto i liczby przeprowadzonych bezpośrednich wywiadów z użytkownikiem gospodarstwa rolnego, skutkujących prawidłowym spisaniem gospodarstwa rolnego. W przypadku wywiadów telefonicznych stawka za przeprowadzony wywiad wynosi 20 zł. Przy zbieraniu danych rachmistrz posługuje się umieszczonym w widocznym miejscu identyfikatorem rachmistrza spisowego.   Pliki do pobrania: Informacja o naborze
  Załącznik nr 1
  Załącznik nr 2
  Załącznik nr 3  

Zespół Taneczny Piramida z wielkimi sukcesami. Młode tancerki wygraną przeznaczyły na wsparcie chorej dziewczynki!

0

Działający w Zespole Placówek Oświatowych w Morawicy Zespół Taneczny Piramida od lat zachwyca nie tylko wierną publiczność, ale też jury ogólnopolskich konkursów tanecznych. Nie inaczej było podczas ubiegłorocznych Jubileuszowych XXV Ogólnopolskich Konfrontacji Zespołów Tanecznych w Małogoszczu, gdzie mistrzowskie tancerki z Piramidy wytańczyły prestiżowy tytuł „Złotego Laureata”, pokonując tysiące tancerzy z całej Polski. Nagrodę postanowiły przekazać na licytację na rzecz chorej dziewczynki.

Różnorodność figur, znakomita choreografia, doskonale dobrana muzyka, piękna synchronizacja i wspaniałe stroje – to wszystko złożyło się na wielki ogólnopolski sukces morawickich tancerek z Zespołu Tanecznego Piramida. – Wszyscy bardzo ciężko pracowali, bo choreografia była bardzo wymagająca – przyznaje instruktorka i choreograf Anna Kuranda, pod której kierunkiem Zespół Taneczny Piramida od lat sukcesywnie wspina się po najwyższe trofea.

Prestiżowy tytuł „Złotego Laureata” trafił do Piramidy

Z całą pewnością ubiegłoroczne Jubileuszowe XXV Ogólnopolskie Konfrontacje Zespołów Tanecznych w Małogoszczu na długo pozostaną w pamięci wszystkich uczestników maratonu tańca. Na małogoskiej scenie stanęło tysiące tancerzy z całej Polski, którzy walczyli o puchary i medale w różnych kategoriach wiekowych i stylach. Jubileuszowa gala wypełniona była magią teatru, tańca i rywalizacji. Fantastyczne widowiska i niezapomniana zabawa trwała do późnych godzin wieczornych. – Działający w Zespole Placówek Oświatowych w Morawicy Zespół Taneczny Piramida w artystycznej odsłonie pojawiał się na scenie dwukrotnie. Zaprezentowaliśmy układ taneczny pod tytułem „Hipnoza”, a także inscenizację taneczną pod tytułem „W krainie Narni”. Obie choreografie były bardzo wymagające. Wszyscy tancerze mocno pracowali nad dopracowaniem szczegółów – mówi trener i choreograf, Anna Kuranda.

Swoją nagrodą tancerki wsparły chorą dziewczynkę

I jak się okazało, ciężkie treningi, poświęcenie i ogromne zaangażowanie młodych tancerek przyniosły spektakularne efekty. Piramida uplasowała się na najwyższym podium, a jury przyznało morawickim tancerzom prestiżowy tytuł „Złotego Laureata”. Niesamowite zwycięstwo dopełniła piękna postawa całego zespołu tanecznego, który swoją wygraną postanowił przeznaczyć na licytację na rzecz chorej dziewczynki. Ta postawa wzbudziła podziw i wielkie uznanie wśród uczestników turnieju. Tancerze podkreślali, że każdy podejmując walkę ma prawo do zwycięstwa.

Epidemia pokrzyżowała plany turniejowe

Tancerki Piramidy podbudowane kolejnymi wielkimi sukcesami wcale nie osiadły na laurach. Po powrocie ruszyły z treningami do kolejnych turniejów. – Zgłoszenia do tegorocznych zmagań tanecznych już zostały potwierdzone, a opracowane nowe choreografie sceniczne już miały się ukazać. Byliśmy świetnie przygotowani. Niestety, na drodze do kolejnych wyzwań konkursowych pojawił się wirus – mówi trener i choreograf, Anna Kuranda.

I Turniej Tańca Everybody Dance Online

Czas epidemii przerwał turnieje i festiwale. Jak się jednak okazuje, nie dla wszytkich. – 20 maja w sieci ukazał się specjalny komunikat dla wszystkich tancerzy z całej Polski, zarówno tych początkujących, jak i zaawansowanych, młodszych i starszych. Z założenia miał być to turniej dla każdego, kto lubi tańczyć i chce pokazać, że robi to na dobrym poziomie technicznym. Nasze tancerki postanowiły podjąć to wyjątkowe wyzwanie – zaznacza trener i choreograf, Anna Kuranda. – Wszyscy mieliśmy wielki niedosyt tegorocznych zmagań scenicznych, wywołanych przez epidemię. Niespodziewanie nowa sytuacja zaowocowała własnymi solowymi choreografiami. Nasze tancerki z Piramidy podjęły się nie lada wyzwań tanecznych, dokonując nagrania filmiku z własnym układem tanecznym – mówi Anna Kuranda.

Turniej pomimo epidemii i kolejne nowe wyzwania

Tancerze stanęli przed zadaniem, jakiego do tej pory nigdy nie próbowali. Sami musieli ułożyć układ taneczny i zatańczyć go online na żywo przez platformę live stream. Każda z konkursowych solówek w innej aranżacji oceniana była z podziałem na kategorie i wiek tancerzy. Wyzwanie podjęły utalentowane tancerki z Piramidy: Katarzyna Dudajek, Hanna Pater oraz Emilia Masternak wraz z zaangażowaniem i pomocą rodziców.

Panel sędziowski turnieju tańca EDO prezentowali czołowi tancerze teatrów tańca i choreografowie: Nikola Zientarska z Warszawy, Mateusz Pietrzak z Gdyni, Stefan Herzog z Austrii, Mikołaj Nowoświat z Krakowa i Bartłomiej Łącki z Łodzi. Profesjonalne jury przydzielało jawne noty sędziowskie. W ocenie brano pod uwagę kreatywność, technikę, inwencję twórczą oraz ogólne wrażenie artystyczne. – Wszystko to odbywało się na żywo. To było niesamowite – przyznają zgodnie młode tancerki.

W każdej kategorii tanecznej i wiekowej zostały przydzielone miejsca na podium oraz wyróżnienia. Taneczne zmagania rozpoczęły się w piątkowe popołudnie i potrwały do późnych godzin wieczornych. – Znowu mogliśmy poczuć atmosferę turniejową i posmak emocji w oczekiwaniu na werdykt. Wielki podziw i szacunek dla naszych dziewczyn za odwagę, pomysłowość oraz chęci. Tak ciężkie czasy nie pozwoliły im zapomnieć o prawdziwej pasji, jaką jest taniec. Wielki upór w dążeniu do celu, poparty cierpliwością podczas nagrań opłacił się, dzięki czemu możemy teraz wspólnie z dziewczynami cieszyć się z otrzymania rzeczowych nagród i wyróżnień. Jestem bardzo dumna – podkreśla trener i choreograf, Anna Kuranda.

Agnieszka Olech

Poniżej zamieszczamy linki do układów tanecznych wykonanych przez morawickie tancerki z Piramidy

https://www.youtube.com/watch?v=P1jzxEeS2hA-KASIA

https://youtu.be/iVNa9VWKJPo -EMILKA

https://www.youtube.com/watch?v=YrgD23hZ8kM-HANIA

Konkurs fotograficzny ˝Wiosna okiem obiektywu˝ rozstrzygnięty. Nadesłano niesamowite prace!

0

Rozkwitające kwiaty i budząca się do życia przyroda, ślimaki, muchy, jaszczurki, a nawet lis – to wszystko można było podziwiać na fotografiach nadesłanych na konkurs ogłoszony przez szkołę Podstawową w Obicach pod hasłem „Wiosna okiem obiektywu”. Talenty fotograficzne uczestników zachwyciły jury.

Konkurs pod hasłem „Wiosna okiem obiektywu” został ogłoszony pod koniec kwietnia. – Organizując ten konkurs chcieliśmy przede wszystkim rozbudzić wyobraźnię wśród naszej społeczności szkolnej. Budząca się do życia wiosna i piękno przyrody to niezwykle wdzięczny temat, który daje wiele możliwości – mówi wychowawczyni świetlicy szkolnej Szkoły Podstawowej w Obicach Mirosława Piwowarska, która była inicjatorką i pomysłodawczynią konkursu wspólnie z wychowawczynią świetlicy Kazimierą Skrobisz. – Celem naszego konkursu fotograficznego było także umożliwienie prezentacji zarówno uczniom, jak i rodzicom, ich własnych zainteresowań oraz talentów. W dzisiejszych czasach zrobienie dobrego ujęcia nie wymaga posiadania profesjonalnego aparatu. Dziś wystarczy nawet telefon, żeby uchwycić piękno chwili, poranną rosę, niesamowitą mgłę, zachód słońca, czy też zwierzęta – dodaje wychowawczyni świetlicy, Kazimiera Skrobisz.

Jak się okazało, społeczność szkolna z Obic ma wielkie talenty fotograficzne. – Zadaniem uczestników konkursu było uchwycenie przyrody wiosną w kadrze obiektywu i nadesłanie do nas maksymalnie trzech zdjęć do dnia 30 maja. Konkurs fotograficzny pod hasłem „Wiosna okiem obiektywu” cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Wzięło w nim udział siedemnastu uczniów i ośmioro rodziców – poinformowały pomysłodawczynie i główne organizatorki przedsięwzięcia, Mirosława Piwowarska i Kazimiera Skrobisz.

Konkurs został rozstrzygnięty w trzech kategoriach: uczniowie klas I-III, uczniowie klas IV-VI oraz rodzice uczniów Szkoły Podstawowej w Obicach. Trzeba przyznać, że jury, w skład którego weszli Mirosława Piwowarska, Kazimiera Skrobisz i Łukasz Piwowarski, nie miało łatwego zadania. – Poziom przysłanych prac był bardzo wysoki. Mieliśmy nie lada problem, żeby wytypować zgodnie z regulaminem jednego zwycięzcę w poszczególnych kategoriach. Każda z nadesłanych prac była wyjątkowa. Na zdjęciach możemy podziwiać piękne kwiaty, szyszki, drzewa, zachodzące słońce i spowite mgłą pola, a nawet zwierzęta takie jak ślimaki, muchy i jaszczurki. Był też uchwycony w kadrze lis. Wszystkie zdjęcia zachwycały pięknem przyrody i budzącej się wiosną do życia przyrody – relacjonują członkowie jury.

Po burzliwych naradach w końcu zapadł werdykt. Jak się okazało, w kategorii klas I-III najpiękniejszą fotografię wykonała uczennica klasy III – Dominika Kumor oraz Kamil Filipczak – uczeń klasy I. W kategorii klas IV-VI tytuł laureata zdobyli ex aequo Natalia Szczerba – uczennica klasy VI oraz Wiktor Zapała – uczeń klasy V. Wśród rodziców jury wyróżniło fotografię pani Kamili Kaczor. Poza tym, dodatkowo przyznano wyróżnienie specjalne dla Państwa Poklek za najliczniejszy rodzinny udział. – W konkursie wzięła udział cała czteroosobowa rodzina. Wszyscy z wielkimi talentami – argumentują członkowie jury.

Wszyscy laureaci otrzymają pamiątkowe dyplomy, a dla uczestników konkursu przewidziano drobne nagrody rzeczowe. Zostaną one wręczone w najbliższym możliwym terminie, kiedy tylko zniesione zostaną kolejne obostrzenia związane z panującą epidemią. – Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie fotograficznym. Zachęcamy także gorąco do rozwijania fotograficznych pasji, odkrywania piękna przyrody i zamykania magicznych widoków w kadrze obiektywu – przekonują organizatorzy, Mirosława Piwowarska i Kazimiera Skrobisz.

Agnieszka Olech

Dobre płoty tworzą dobrych sąsiadów – w Brzezinach stoi niesamowity płot. Zamiast sztachet ma narty!

0

Niejednokrotnie obserwując ten – jakby nie było – specyficzny rodzaj architektury – zastanawiam się, „co autor miał na myśli”? Już dawno nic ciekawego nie przykuło mojej uwagi do chwili, gdy pośród drzew, uderzył mnie ciąg kolorowych sztachet, które z bliska okazały się być… nartami!

Płot, ogrodzenie – prawie każdy mógłby powiedzieć co nieco na ten temat. Wystarczy przejechać przez dzisiejszą, nowoczesną wieś, a ich bogactwo i różnorodność niejednokrotnie przyprawia o zawrót głowy. Kamienne, ciosane z wielkich kawałków, układane niby niedbale, a tak naprawdę dopasowywane z największą starannością, klinkierowe, kute w najróżniejsze wzory, murowane, poprzeczne, prążkowane, drewniane, ale z dokładnie wymierzonych desek, wyszukiwanych i dobieranych tygodniami, panelowe czy żywopłoty – wyborów tyle, ile klientów i gustów. Rzadkością są już – stanowiące jeszcze kilkadziesiąt lat temu większość – chylące się często ze starości, typowe, drewniane płoty kojarzone z prawdziwą wsią.

Tradycja płotu sięga XIV wieku i choć pierwotnie były one plecione z chrustu, to od zarania dziejów ich funkcja pozostała bez zmian – mają wyznaczać granicę. Dają nam poczucie bezpieczeństwa, informują, gdzie zaczyna się teren, na który nie możemy bezkarnie wejść, w wielu przypadkach są wyznacznikiem statusu społecznego, okazją do pokazania innym, jakie to „piękne mam ogrodzenie”, a nierzadko przyczyną sporów.

Niejednokrotnie obserwując ten – jakby nie było – specyficzny rodzaj architektury – zastanawiam się, „co autor miał na myśli”? Już dawno nic ciekawego nie przykuło mojej uwagi do chwili, gdy pośród drzew, uderzył mnie ciąg kolorowych sztachet, które z bliska okazały się być… nartami!

Ich właściciel – pan Florian Fabryc, kielczanin mieszkający w Brzezinach, miłośnik i instruktor narciarstwa – opowiedział historię oryginalnego płotu.

Skąd zaczerpnął pomysł na takie właśnie ogrodzenie? – Z konieczności i z ….lenistwa – przyznaje z uśmiechem Florian Fabryc. Jak podkreśla, żywotność pierwszego, zrobionego z tartaku skończyła się po około siedmiu latach i trzeba było dokonać wymiany, a ponieważ ochoty na ciągłe remonty czy konserwacje nie było, szukał długotrwałego rozwiązania.

Nieoczekiwanie pomogła mu… praca. Nastąpiła zmiana obowiązujących w sporcie nart – pojawił się problem, co zrobić z tymi starymi, ciągle w dobrym stanie. Wykonane solidnie z trwałych, odpornych materiałów, oryginalne, mające kształt…sztachet – no właśnie!!

Zaczęło się od bramy. Zbieranie materiału trochę trwało, dopóki pierwsi goście podczas przyjacielskiego spotkania w maju nie zobaczyli efektu. Wtedy ruszyła lawina. Narty przynosili byli uczniowie, ludzie, którzy skądś dowiedzieli się o nietypowym projekcie, znajomi. – Tak powstało pięć przęseł, a każde miało około czterdzieści sztuk nart. Niektóre mają po kilkadziesiąt lat. Te wyjątkowe, najstarsze, z lat 60-tych, pieczołowicie chronione, mają być w kolekcji, którą chciałbym w przyszłości udostępnić do zwiedzania – zdradza Florian Fabryc.

Największy jednak sentyment ma do nart firmy Blizzard Thermo, z którymi wiąże się nietypowa historia dotycząca lat 70-tych. – Wówczas, po mozolnych staraniach, uzyskałem paszport i z kolegą wyjechałem do Austrii, gdzie miałem niebywałą okazję zwiedzić fabrykę produkującą właśnie ten rodzaj nart. W trakcie ciepłego przyjęcia, zobaczyłem cały cykl produkcyjny, dowiedziałem się istotnych rzeczy, a na koniec zostałem posiadaczem pary jednych z najlepszych nart – opowiada pan Florian.

Okazja do ich wypróbowania nadarzyła się niedługo potem. – Wiosną, na Kasprowym Wierchu, odbywały się zawody, w których udział mogli wziąć nie tylko zawodowcy. Wśród uczestników były słynne narciarki, jak Dorota i Małgorzata Tlałka. Po wjeździe na miejsce zauważyłem, że narty Blizzard Thermo mają tylko cztery osoby, w tym siostry – bliźniaczki, ich trener i ja. Tamto zdarzenie zaprocentowało przyjaźnią, która trwa do dziś – mówi Florian Fabryc.

A płot? Każda narta to inne wspomnienie, historia pisana ludźmi. I takie właśnie pan Florian lubi najbardziej. – Takie, które mają duszę, przy których chce się zamieszkać, bo przecież dobre płoty tworzą dobrych sąsiadów – podkreśla Florian Fabryc.

Aneta Zelis

Ogłoszono przetarg na budowę budynku remizy OSP Bilcza

Urząd miasta i gminy Morawica ogłosił przetarg na budowę nowego budynku remizy OSP Bilcza. Nowy obiekt ma stanąć zaraz za obecnym budynkiem, który zostanie wyburzony w związku z budową obwodnicy i rozbudową drogi krajowej nr 73. Powstanie II piętrowy budynek o powierzchni użytkowej 546,4 m2. Będzie pełnił funkcję administracyjną oraz usługową. Do funkcji administracyjnej będą przynależne pomieszczenia służące bezpośrednio strażakom. Do funkcji usługowej będzie zaliczony lokal usługowy zlokalizowany na parterze w północnej części budynku. Na parterze środkowej części budynku zlokalizowano halę pojazdów – trzy stanowiska. Natomiast na II piętra zlokalizowano pomieszczenia sali szkoleniowej, sali wielofunkcyjnej wraz z zapleczem gastronomicznym Termin składania ofert mija piętnastego czerwca 2020, natomiast budowa ma zakończyć się w kwietniu 2021 roku. Do tej pory strażacy będą korzystać ze starego budynku.