Nabór kandydatów na rachmistrzów terenowych

0
Burmistrz Miasta i Gminy Morawica ogłasza otwarty i konkurencyjny nabór na kandydatów na rachmistrzów terenowych do Powszechnego Spisu Rolnego 2020 r. Nabór na kandydatów na rachmistrzów odbywa się w okresie od 15 czerwca 2020 r. do 08 lipca 2020 r. Na terenie Miasta i Gminy Morawica liczba rachmistrzów terenowych do wyłonienia – 3. Informacje dodatkowe dla osób składających oferty Kandydat na rachmistrza obowiązkowo musi odbyć trzydniowe szkolenie z organizacji, metodologii, promocji spisu, ochrony danych osobowych oraz obsługi aplikacji do realizacji spisu na urządzeniu mobilnym. Szkolenie będzie odbywało się w formie e/learningu oraz tradycyjnej. Kandydaci na rachmistrzów terenowych podczas szkolenia i egzaminu po szkoleniu posługują się własnym urządzeniem mobilnym z dostępem do Internetu.  Termin szkolenia 3.08.2020r. – 11.09.2020 r. Szkolenie jest bezpłatne, odbędzie się na terenie powiatu kieleckiego. Nie są zwracane koszty dojazdu na szkolenie. Szkolenie zakończone będzie egzaminem testowym w formie elektronicznej, sprawdzającym wiedzę merytoryczną i przygotowanie do wykonywania czynności zbierania danych przy wykorzystaniu urządzenia mobilnego. Kandydat, który nie weźmie udziału w całości szkolenia, nie może przystąpić do egzaminu kończącego szkolenie. Po uzyskaniu statusu rachmistrza, zobowiązany jest on do przesłania za pośrednictwem e-mail na adres urzędu statystycznego zdjęcia w formacie.jpg do identyfikatora rachmistrza spisowego oraz innych danych niezbędnych do zawarcia umowy zlecenia.   Rachmistrz terenowy wykonuje czynności w ramach prac spisowych na podstawie umowy zlecenia zawartej z Dyrektorem Urzędu Statystycznego w Kielcach. Wynagrodzenie rachmistrza ustala się jako iloczyn stawki wynoszącej 37 zł brutto i liczby przeprowadzonych bezpośrednich wywiadów z użytkownikiem gospodarstwa rolnego, skutkujących prawidłowym spisaniem gospodarstwa rolnego. W przypadku wywiadów telefonicznych stawka za przeprowadzony wywiad wynosi 20 zł. Przy zbieraniu danych rachmistrz posługuje się umieszczonym w widocznym miejscu identyfikatorem rachmistrza spisowego.   Pliki do pobrania: Informacja o naborze
  Załącznik nr 1
  Załącznik nr 2
  Załącznik nr 3  

Zespół Taneczny Piramida z wielkimi sukcesami. Młode tancerki wygraną przeznaczyły na wsparcie chorej dziewczynki!

0

Działający w Zespole Placówek Oświatowych w Morawicy Zespół Taneczny Piramida od lat zachwyca nie tylko wierną publiczność, ale też jury ogólnopolskich konkursów tanecznych. Nie inaczej było podczas ubiegłorocznych Jubileuszowych XXV Ogólnopolskich Konfrontacji Zespołów Tanecznych w Małogoszczu, gdzie mistrzowskie tancerki z Piramidy wytańczyły prestiżowy tytuł „Złotego Laureata”, pokonując tysiące tancerzy z całej Polski. Nagrodę postanowiły przekazać na licytację na rzecz chorej dziewczynki.

Różnorodność figur, znakomita choreografia, doskonale dobrana muzyka, piękna synchronizacja i wspaniałe stroje – to wszystko złożyło się na wielki ogólnopolski sukces morawickich tancerek z Zespołu Tanecznego Piramida. – Wszyscy bardzo ciężko pracowali, bo choreografia była bardzo wymagająca – przyznaje instruktorka i choreograf Anna Kuranda, pod której kierunkiem Zespół Taneczny Piramida od lat sukcesywnie wspina się po najwyższe trofea.

Prestiżowy tytuł „Złotego Laureata” trafił do Piramidy

Z całą pewnością ubiegłoroczne Jubileuszowe XXV Ogólnopolskie Konfrontacje Zespołów Tanecznych w Małogoszczu na długo pozostaną w pamięci wszystkich uczestników maratonu tańca. Na małogoskiej scenie stanęło tysiące tancerzy z całej Polski, którzy walczyli o puchary i medale w różnych kategoriach wiekowych i stylach. Jubileuszowa gala wypełniona była magią teatru, tańca i rywalizacji. Fantastyczne widowiska i niezapomniana zabawa trwała do późnych godzin wieczornych. – Działający w Zespole Placówek Oświatowych w Morawicy Zespół Taneczny Piramida w artystycznej odsłonie pojawiał się na scenie dwukrotnie. Zaprezentowaliśmy układ taneczny pod tytułem „Hipnoza”, a także inscenizację taneczną pod tytułem „W krainie Narni”. Obie choreografie były bardzo wymagające. Wszyscy tancerze mocno pracowali nad dopracowaniem szczegółów – mówi trener i choreograf, Anna Kuranda.

Swoją nagrodą tancerki wsparły chorą dziewczynkę

I jak się okazało, ciężkie treningi, poświęcenie i ogromne zaangażowanie młodych tancerek przyniosły spektakularne efekty. Piramida uplasowała się na najwyższym podium, a jury przyznało morawickim tancerzom prestiżowy tytuł „Złotego Laureata”. Niesamowite zwycięstwo dopełniła piękna postawa całego zespołu tanecznego, który swoją wygraną postanowił przeznaczyć na licytację na rzecz chorej dziewczynki. Ta postawa wzbudziła podziw i wielkie uznanie wśród uczestników turnieju. Tancerze podkreślali, że każdy podejmując walkę ma prawo do zwycięstwa.

Epidemia pokrzyżowała plany turniejowe

Tancerki Piramidy podbudowane kolejnymi wielkimi sukcesami wcale nie osiadły na laurach. Po powrocie ruszyły z treningami do kolejnych turniejów. – Zgłoszenia do tegorocznych zmagań tanecznych już zostały potwierdzone, a opracowane nowe choreografie sceniczne już miały się ukazać. Byliśmy świetnie przygotowani. Niestety, na drodze do kolejnych wyzwań konkursowych pojawił się wirus – mówi trener i choreograf, Anna Kuranda.

I Turniej Tańca Everybody Dance Online

Czas epidemii przerwał turnieje i festiwale. Jak się jednak okazuje, nie dla wszytkich. – 20 maja w sieci ukazał się specjalny komunikat dla wszystkich tancerzy z całej Polski, zarówno tych początkujących, jak i zaawansowanych, młodszych i starszych. Z założenia miał być to turniej dla każdego, kto lubi tańczyć i chce pokazać, że robi to na dobrym poziomie technicznym. Nasze tancerki postanowiły podjąć to wyjątkowe wyzwanie – zaznacza trener i choreograf, Anna Kuranda. – Wszyscy mieliśmy wielki niedosyt tegorocznych zmagań scenicznych, wywołanych przez epidemię. Niespodziewanie nowa sytuacja zaowocowała własnymi solowymi choreografiami. Nasze tancerki z Piramidy podjęły się nie lada wyzwań tanecznych, dokonując nagrania filmiku z własnym układem tanecznym – mówi Anna Kuranda.

Turniej pomimo epidemii i kolejne nowe wyzwania

Tancerze stanęli przed zadaniem, jakiego do tej pory nigdy nie próbowali. Sami musieli ułożyć układ taneczny i zatańczyć go online na żywo przez platformę live stream. Każda z konkursowych solówek w innej aranżacji oceniana była z podziałem na kategorie i wiek tancerzy. Wyzwanie podjęły utalentowane tancerki z Piramidy: Katarzyna Dudajek, Hanna Pater oraz Emilia Masternak wraz z zaangażowaniem i pomocą rodziców.

Panel sędziowski turnieju tańca EDO prezentowali czołowi tancerze teatrów tańca i choreografowie: Nikola Zientarska z Warszawy, Mateusz Pietrzak z Gdyni, Stefan Herzog z Austrii, Mikołaj Nowoświat z Krakowa i Bartłomiej Łącki z Łodzi. Profesjonalne jury przydzielało jawne noty sędziowskie. W ocenie brano pod uwagę kreatywność, technikę, inwencję twórczą oraz ogólne wrażenie artystyczne. – Wszystko to odbywało się na żywo. To było niesamowite – przyznają zgodnie młode tancerki.

W każdej kategorii tanecznej i wiekowej zostały przydzielone miejsca na podium oraz wyróżnienia. Taneczne zmagania rozpoczęły się w piątkowe popołudnie i potrwały do późnych godzin wieczornych. – Znowu mogliśmy poczuć atmosferę turniejową i posmak emocji w oczekiwaniu na werdykt. Wielki podziw i szacunek dla naszych dziewczyn za odwagę, pomysłowość oraz chęci. Tak ciężkie czasy nie pozwoliły im zapomnieć o prawdziwej pasji, jaką jest taniec. Wielki upór w dążeniu do celu, poparty cierpliwością podczas nagrań opłacił się, dzięki czemu możemy teraz wspólnie z dziewczynami cieszyć się z otrzymania rzeczowych nagród i wyróżnień. Jestem bardzo dumna – podkreśla trener i choreograf, Anna Kuranda.

Agnieszka Olech

Poniżej zamieszczamy linki do układów tanecznych wykonanych przez morawickie tancerki z Piramidy

https://www.youtube.com/watch?v=P1jzxEeS2hA-KASIA

https://youtu.be/iVNa9VWKJPo -EMILKA

https://www.youtube.com/watch?v=YrgD23hZ8kM-HANIA

Konkurs fotograficzny ˝Wiosna okiem obiektywu˝ rozstrzygnięty. Nadesłano niesamowite prace!

0

Rozkwitające kwiaty i budząca się do życia przyroda, ślimaki, muchy, jaszczurki, a nawet lis – to wszystko można było podziwiać na fotografiach nadesłanych na konkurs ogłoszony przez szkołę Podstawową w Obicach pod hasłem „Wiosna okiem obiektywu”. Talenty fotograficzne uczestników zachwyciły jury.

Konkurs pod hasłem „Wiosna okiem obiektywu” został ogłoszony pod koniec kwietnia. – Organizując ten konkurs chcieliśmy przede wszystkim rozbudzić wyobraźnię wśród naszej społeczności szkolnej. Budząca się do życia wiosna i piękno przyrody to niezwykle wdzięczny temat, który daje wiele możliwości – mówi wychowawczyni świetlicy szkolnej Szkoły Podstawowej w Obicach Mirosława Piwowarska, która była inicjatorką i pomysłodawczynią konkursu wspólnie z wychowawczynią świetlicy Kazimierą Skrobisz. – Celem naszego konkursu fotograficznego było także umożliwienie prezentacji zarówno uczniom, jak i rodzicom, ich własnych zainteresowań oraz talentów. W dzisiejszych czasach zrobienie dobrego ujęcia nie wymaga posiadania profesjonalnego aparatu. Dziś wystarczy nawet telefon, żeby uchwycić piękno chwili, poranną rosę, niesamowitą mgłę, zachód słońca, czy też zwierzęta – dodaje wychowawczyni świetlicy, Kazimiera Skrobisz.

Jak się okazało, społeczność szkolna z Obic ma wielkie talenty fotograficzne. – Zadaniem uczestników konkursu było uchwycenie przyrody wiosną w kadrze obiektywu i nadesłanie do nas maksymalnie trzech zdjęć do dnia 30 maja. Konkurs fotograficzny pod hasłem „Wiosna okiem obiektywu” cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Wzięło w nim udział siedemnastu uczniów i ośmioro rodziców – poinformowały pomysłodawczynie i główne organizatorki przedsięwzięcia, Mirosława Piwowarska i Kazimiera Skrobisz.

Konkurs został rozstrzygnięty w trzech kategoriach: uczniowie klas I-III, uczniowie klas IV-VI oraz rodzice uczniów Szkoły Podstawowej w Obicach. Trzeba przyznać, że jury, w skład którego weszli Mirosława Piwowarska, Kazimiera Skrobisz i Łukasz Piwowarski, nie miało łatwego zadania. – Poziom przysłanych prac był bardzo wysoki. Mieliśmy nie lada problem, żeby wytypować zgodnie z regulaminem jednego zwycięzcę w poszczególnych kategoriach. Każda z nadesłanych prac była wyjątkowa. Na zdjęciach możemy podziwiać piękne kwiaty, szyszki, drzewa, zachodzące słońce i spowite mgłą pola, a nawet zwierzęta takie jak ślimaki, muchy i jaszczurki. Był też uchwycony w kadrze lis. Wszystkie zdjęcia zachwycały pięknem przyrody i budzącej się wiosną do życia przyrody – relacjonują członkowie jury.

Po burzliwych naradach w końcu zapadł werdykt. Jak się okazało, w kategorii klas I-III najpiękniejszą fotografię wykonała uczennica klasy III – Dominika Kumor oraz Kamil Filipczak – uczeń klasy I. W kategorii klas IV-VI tytuł laureata zdobyli ex aequo Natalia Szczerba – uczennica klasy VI oraz Wiktor Zapała – uczeń klasy V. Wśród rodziców jury wyróżniło fotografię pani Kamili Kaczor. Poza tym, dodatkowo przyznano wyróżnienie specjalne dla Państwa Poklek za najliczniejszy rodzinny udział. – W konkursie wzięła udział cała czteroosobowa rodzina. Wszyscy z wielkimi talentami – argumentują członkowie jury.

Wszyscy laureaci otrzymają pamiątkowe dyplomy, a dla uczestników konkursu przewidziano drobne nagrody rzeczowe. Zostaną one wręczone w najbliższym możliwym terminie, kiedy tylko zniesione zostaną kolejne obostrzenia związane z panującą epidemią. – Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie fotograficznym. Zachęcamy także gorąco do rozwijania fotograficznych pasji, odkrywania piękna przyrody i zamykania magicznych widoków w kadrze obiektywu – przekonują organizatorzy, Mirosława Piwowarska i Kazimiera Skrobisz.

Agnieszka Olech

Dobre płoty tworzą dobrych sąsiadów – w Brzezinach stoi niesamowity płot. Zamiast sztachet ma narty!

0

Niejednokrotnie obserwując ten – jakby nie było – specyficzny rodzaj architektury – zastanawiam się, „co autor miał na myśli”? Już dawno nic ciekawego nie przykuło mojej uwagi do chwili, gdy pośród drzew, uderzył mnie ciąg kolorowych sztachet, które z bliska okazały się być… nartami!

Płot, ogrodzenie – prawie każdy mógłby powiedzieć co nieco na ten temat. Wystarczy przejechać przez dzisiejszą, nowoczesną wieś, a ich bogactwo i różnorodność niejednokrotnie przyprawia o zawrót głowy. Kamienne, ciosane z wielkich kawałków, układane niby niedbale, a tak naprawdę dopasowywane z największą starannością, klinkierowe, kute w najróżniejsze wzory, murowane, poprzeczne, prążkowane, drewniane, ale z dokładnie wymierzonych desek, wyszukiwanych i dobieranych tygodniami, panelowe czy żywopłoty – wyborów tyle, ile klientów i gustów. Rzadkością są już – stanowiące jeszcze kilkadziesiąt lat temu większość – chylące się często ze starości, typowe, drewniane płoty kojarzone z prawdziwą wsią.

Tradycja płotu sięga XIV wieku i choć pierwotnie były one plecione z chrustu, to od zarania dziejów ich funkcja pozostała bez zmian – mają wyznaczać granicę. Dają nam poczucie bezpieczeństwa, informują, gdzie zaczyna się teren, na który nie możemy bezkarnie wejść, w wielu przypadkach są wyznacznikiem statusu społecznego, okazją do pokazania innym, jakie to „piękne mam ogrodzenie”, a nierzadko przyczyną sporów.

Niejednokrotnie obserwując ten – jakby nie było – specyficzny rodzaj architektury – zastanawiam się, „co autor miał na myśli”? Już dawno nic ciekawego nie przykuło mojej uwagi do chwili, gdy pośród drzew, uderzył mnie ciąg kolorowych sztachet, które z bliska okazały się być… nartami!

Ich właściciel – pan Florian Fabryc, kielczanin mieszkający w Brzezinach, miłośnik i instruktor narciarstwa – opowiedział historię oryginalnego płotu.

Skąd zaczerpnął pomysł na takie właśnie ogrodzenie? – Z konieczności i z ….lenistwa – przyznaje z uśmiechem Florian Fabryc. Jak podkreśla, żywotność pierwszego, zrobionego z tartaku skończyła się po około siedmiu latach i trzeba było dokonać wymiany, a ponieważ ochoty na ciągłe remonty czy konserwacje nie było, szukał długotrwałego rozwiązania.

Nieoczekiwanie pomogła mu… praca. Nastąpiła zmiana obowiązujących w sporcie nart – pojawił się problem, co zrobić z tymi starymi, ciągle w dobrym stanie. Wykonane solidnie z trwałych, odpornych materiałów, oryginalne, mające kształt…sztachet – no właśnie!!

Zaczęło się od bramy. Zbieranie materiału trochę trwało, dopóki pierwsi goście podczas przyjacielskiego spotkania w maju nie zobaczyli efektu. Wtedy ruszyła lawina. Narty przynosili byli uczniowie, ludzie, którzy skądś dowiedzieli się o nietypowym projekcie, znajomi. – Tak powstało pięć przęseł, a każde miało około czterdzieści sztuk nart. Niektóre mają po kilkadziesiąt lat. Te wyjątkowe, najstarsze, z lat 60-tych, pieczołowicie chronione, mają być w kolekcji, którą chciałbym w przyszłości udostępnić do zwiedzania – zdradza Florian Fabryc.

Największy jednak sentyment ma do nart firmy Blizzard Thermo, z którymi wiąże się nietypowa historia dotycząca lat 70-tych. – Wówczas, po mozolnych staraniach, uzyskałem paszport i z kolegą wyjechałem do Austrii, gdzie miałem niebywałą okazję zwiedzić fabrykę produkującą właśnie ten rodzaj nart. W trakcie ciepłego przyjęcia, zobaczyłem cały cykl produkcyjny, dowiedziałem się istotnych rzeczy, a na koniec zostałem posiadaczem pary jednych z najlepszych nart – opowiada pan Florian.

Okazja do ich wypróbowania nadarzyła się niedługo potem. – Wiosną, na Kasprowym Wierchu, odbywały się zawody, w których udział mogli wziąć nie tylko zawodowcy. Wśród uczestników były słynne narciarki, jak Dorota i Małgorzata Tlałka. Po wjeździe na miejsce zauważyłem, że narty Blizzard Thermo mają tylko cztery osoby, w tym siostry – bliźniaczki, ich trener i ja. Tamto zdarzenie zaprocentowało przyjaźnią, która trwa do dziś – mówi Florian Fabryc.

A płot? Każda narta to inne wspomnienie, historia pisana ludźmi. I takie właśnie pan Florian lubi najbardziej. – Takie, które mają duszę, przy których chce się zamieszkać, bo przecież dobre płoty tworzą dobrych sąsiadów – podkreśla Florian Fabryc.

Aneta Zelis

Ogłoszono przetarg na budowę budynku remizy OSP Bilcza

Urząd miasta i gminy Morawica ogłosił przetarg na budowę nowego budynku remizy OSP Bilcza. Nowy obiekt ma stanąć zaraz za obecnym budynkiem, który zostanie wyburzony w związku z budową obwodnicy i rozbudową drogi krajowej nr 73. Powstanie II piętrowy budynek o powierzchni użytkowej 546,4 m2. Będzie pełnił funkcję administracyjną oraz usługową. Do funkcji administracyjnej będą przynależne pomieszczenia służące bezpośrednio strażakom. Do funkcji usługowej będzie zaliczony lokal usługowy zlokalizowany na parterze w północnej części budynku. Na parterze środkowej części budynku zlokalizowano halę pojazdów – trzy stanowiska. Natomiast na II piętra zlokalizowano pomieszczenia sali szkoleniowej, sali wielofunkcyjnej wraz z zapleczem gastronomicznym Termin składania ofert mija piętnastego czerwca 2020, natomiast budowa ma zakończyć się w kwietniu 2021 roku. Do tej pory strażacy będą korzystać ze starego budynku.

Kładka w Bilczy będzie wcześniej oddana do użytku! [zobacz zdjęcia z drona]

Dobra informacja dla pieszych! Kładka nad obwodnicą Morawicy w ciągu drogi krajowej nr 73 zostanie oddana na długo przed planowanym terminem zakończenia całej inwestycji. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym roku będzie można z niej skorzystać. W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców znajdująca się w sąsiedztwie szkoły, przedszkola i obiektu sportowego kładka dla pieszych została wybudowana wcześniej niż początkowo planowano. Z uwagi na roboty budowlane oraz duże natężenie ruchu na drodze krajowej nr 73 Kielce – Busko-Zdrój – Tarnów podjęto decyzje o oddaniu kładki do użytkowania. Obecnie trwa  układanie nawierzchni z żywicy na obiekcie, a także prace wykończeniowe i zabezpieczające. W tym samym czasie kontynuowane są roboty bitumiczne na nowej wschodniej jezdni obwodnicy i prace w pasie rozdziału. W przyszłym tygodniu planowane jest wprowdzenie ruchu wahadłowego na kolejnym odcinku drogi krajowej nr 73, tym razem bliżej granicy miasta Kielce.

Przypomnijmy, że w ramach trwającego właśnie pierwszego etapu inwestycji powstaną cztery skrzyżowania z sygnalizacją świetlną (dwa z drogami powiatowymi, dwa z drogami gminnymi), kładka dla pieszych w miejscowości Bilcza oraz drogi dojazdowe. Koszt prac opiewa na blisko 78 milionów złotych.

Docelowo obwodnica Morawicy i Woli Morawickiej będzie miała ponad 8 kilometrów. W drugim etapie inwestycji droga biec będzie po nowym śladzie.  Trwa aktualizacja koncepcji programowej dla tego etapu.

Ruszyła budowa żłobka w Morawicy!

0
Nowy żłobek w Morawicy powstanie przy kompleksie Zespołu Placówek Oświatowych w Morawicy. Dokładnie rzecz biorąc rozbudowany zostanie istniejący  już budynek przedszkola samorządowego. Opiekę znajdzie tam 50 dzieci do lat 3. Wykonawcą generalnym inwestycji zostało Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowe „Hewanag” Andrzej Kęcki. Budowa żłobka będzie kosztować 3 miliony 396 tysięcy złotych, z czego 1 milion 250 tysięcy złotych pokryje rządowe dofinansowanie w ramach programu „Maluch+”. Kolejne 2,5 miliona złotych władze Miasta i Gminy Morawica pozyskały w ramach unijnego dofinansowania na wykończenie, doposażenie i funkcjonowanie placówki. Inwestycja ma być gotowa do końca listopada bieżącego roku, a placówka ruszy z początkiem 2021 roku.

Ośrodek Tradycji Garncarstwa w Chałupkach z dniem 09.06.2020 r. wznawia swoją działalność.

0
W związku z ponownym otwarciem instytucji kultury w stanie epidemii COVID-19, informujemy, że od dnia 09.06.2020 r. do odwołania Ośrodek Tradycji Garncarstwa w Chałupkach będzie otwarty dla zwiedzających zgodnie z poniższymi zasadami: 1. Ośrodek dla zwiedzających czynny jest od wtorku do niedzieli w godzinach od 10.00 do 16.00, z przerwą na dezynfekcję powierzchni w Ośrodku. Czas przerwy będzie określany na bieżąco, w zależności od frekwencji. 2. Zwiedzanie Ośrodka w grupach max. 5 osobowych z zachowaniem 2 m odległości od siebie. 3. Przy wejściu do Ośrodka każdy ze zwiedzających zobowiązany jest do dezynfekcji rąk płynem znajdującym się w dozowniku przy drzwiach wejściowych lub założenia rękawiczek jednorazowych. 4. Zwiedzający ma obowiązek zasłonięcia ust i nosa (maseczki, chusty, przyłbice). 5. Zwiedzających zobowiązuje się do niedotykania żadnych eksponatów, elementów odgradzających oraz gablot. 6. W toaletach znajdujących się przy Ośrodku może przebywać max. jedna osoba. Nie dotyczy rodziców z dziećmi, osób opiekujących się osobami niepełnosprawnymi.

Kryta Pływalnia ˝Koral˝ w Morawicy już czynna.

0

Do czasu wakacji będziemy pracować  w soboty   i niedziele od godziny 6 do 22, natomiast w dni powszednie, oraz w Święto „Boże Ciało” od godziny 14 do 22.

W czasie wakacji planujemy pracę we wszystkie dni tygodnia od godziny 6 do 22.

Zapraszamy serdecznie wszystkich klientów, niemniej prosimy osoby z objawami chorobowymi o wstrzymanie się z odwiedzinami pływalni i pozostałych naszych obiektów.

Na pływalni ze względów bezpieczeństwa epidemicznego będzie mogło przebywać maksymalnie 62 naszych klientów. Dołożymy wszelkich starań  w zakresie przestrzegania wytycznych Ministerstwa Rozwoju i Głównego Inspektora Sanitarnego. Prosimy również naszych gości o zastosowanie się do tych zasad.

Czynne są także pozostałe nasze obiekty: hala sportowa, „Bilcza Park” z placami  zabaw i skateparkiem, zalew w Morawicy oraz boisko wielofunkcyjne w Bieleckich Młynach.

Również na tych obiektach bardzo prosimy o dostosowanie się do obowiązujących na nich przepisów prawnych w zakresie koronawirusa i zasad bezpiecznego postępowania.

Z życzeniami zdrowia Zarząd  „Koral” sport i rekreacja sp. z o.o.

Moravia świętuje awans do IV ligi

0
  Tym razem pobyt będzie trwał zdecydowanie dłużej niż za pierwszym razem – zapowiada najskuteczniejszy zawodnik w 18- letniej historii klubu – zdobywca 118 bramek. Po raz drugi w historii klubu świętujemy awans do IV ligi. Pierwszy w 2016 roku zakończył się po dwóch sezonach gry w IV lidze i były one przeważnie związane z walką o utrzymanie. Teraz po skróconym sezonie i zasłużonym awansie dostaniemy drugą szansę, miejmy nadzieję, że tym razem będzie to inaczej. O wypowiedzenie się w sprawach bieżących i przyszłości klubu poprosiłem prezesa. Szczegóły poniżej.   Wywiad z prezesem   Dzień dobry, na początek gratulacje  z okazji awansu do IV Ligi w dość nietypowym sezonie. Przemysław Strójwąs: Dziękuję w imieniu drużyny, trenera i zarządu. Rzeczywiście okoliczności dość nietypowe, ale uważam, że zachowanie awansów i brak spadków po rozegraniu tylko rundy jesiennej to słuszna decyzja w dobie epidemii. Do IV ligi awansowały zespoły, które jesienią prezentowały najlepszy poziom, dowodzi to jednocześnie, że w każdym meczu trzeba walczyć o jak najlepszy wynik. Właśnie mija rok od objęcia funkcji prezesa. Jak pan podsumuje ten czas? P.S.: Dużo pracy i zaangażowania. Cierpią na tym niestety najbliżsi i sprawy prywatne. Podziwiam prezesa Marka Białka za 17 lat jego społecznej działalności na tym stanowisku. Cieszy, że Moravię wspiera dużo osób z burmistrzem Marianem Burasem na czele, radni –  ale też osoby prywatne. Dobra współpraca z Zarządem, a przede wszystkim ze skarbnikiem Tomkiem Wierzbickim, na zdjęciu poniżej: - arad9773__copy_.jpg przynosi wymierne korzyści. Udało się wyremontować boisko treningowe, na którym murawa w tej chwili wygląda nawet lepiej niż na boisku głównym, powiększyliśmy główną płytę by spełnić warunki licencyjne na IV ligę, ale przede wszystkim, jak zapewne większość już słyszała, w Bilczy ma powstać balon nad boiskiem ze sztuczną nawierzchnią. Gminie udało się uzyskać dofinansowanie rządowe do tego pomysłu, a wniosek złożony został w znacznej mierze dzięki determinacji i forsowaniu takiego rozwiązania przez naszego skarbnika i ludzi, którym zależy na rozwoju sportu i rozwoju KS Moravia. W chwili obecnej mamy cztery drużyny młodzieżowe i seniorów, i zimą ciężko było znaleźć dobre warunki do trenowania. Nabory do nowych grup to tylko kwestia czasu, bowiem zainteresowanie Moravią jest coraz większe. Zleży nam na tym żeby szkolenie dzieci i młodzieży było na wysokim poziomie. Jak wyglądają przygotowania do nowego sezonu? P.S.: Przygotowania rozpoczęliśmy 1 czerwca, trenujemy 3/4 razy w tygodniu znany jest już plan gier kontrolnych, cieszy frekwencja na treningach z czym w poprzednich latach mieliśmy kłopot, kadra jest dość szeroka i wyrównana więc miejsce w pierwszej jedenastce trzeba sobie wywalczyć i to widać na treningach. IV liga to nie okręgówka – jakie są pomysły na pozostanie na dłużej na tym szczeblu rozgrywkowym? Planowane wzmocnienia? P.S.: Przede wszystkim czeka nas 19 meczów na jesień i 19 na wiosnę. To dużo i kadra powinna być na tyle szeroka, by sprostać trudom sezonu. A trudy z pewnością będą w postaci kontuzji, kartek, czy wydarzeń losowych o czym przekonaliśmy się w minionym sezonie, kiedy na mecze do Kunowa czy Skalbmierza pojechała trzynastoosobowa kadra. Nie możemy pozwolić sobie na to w IV lidze. Z zespołu nikt nie odszedł, dołączyło za to trio braci Zawadzkich: Mateusz i Łukasz to zawodnicy z trzecioligową przeszłością, a najmłodszy Michał to już solidne wzmocnienie, a jeszcze młodzieżowiec. Dodatkowym atutem jest to, że wszyscy to nasi wychowankowie, a to ważny aspekt polityki klubu. Już w ubiegłym sezonie udało się namówić do powrotu z Naprzodu Jędrzejów Karola Gilewskiego, który jesienią leczył kontuzję, a teraz w pełni sił z pewnością  będzie solidnym wzmocnieniem. Pierwsze skrzypce w środku pola grał natomiast inny nasz wychowanek Kuba Rabiej, który rozstał się z Koroną Kielce. Zastanawiamy się jeszcze nad wzmocnieniem linii obrony. Wydaje się, że mamy mocną, ambitną drużynę, która jest w stanie powalczyć z najsilniejszymi zespołami w IV lidze, ale wszystko zweryfikuje boisko. Jeśli utrzymamy dobrą frekwencję na treningach, utrzymamy dobrą atmosferę, to możemy dużo zdziałać. W klubie trenuje bardzo liczna grupa młodych adeptów futbolu. Przejdźmy do naszych zespołów młodzieżowych i dziecięcych. Jak wygląda ich bieżąca praca? P.S.: Rzeczywiście zainteresowanie piłką wśród dzieci jest duże i dobrze, bowiem to na nich w przyszłości chcemy opierać grę pierwszej drużyny. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że Moravia to nie jest szczyt marzeń młodych adeptów futbolu i życzymy im, by jak najwięcej z nich zasiliło kluby Ekstraklasy czy lig zachodnich, dlatego chcemy im zapewnić jak najlepsze warunki rozwoju. Mamy młodych, ambitnych trenerów, wprowadziliśmy dodatkowe zajęcia motoryczne prowadzone przez trenera Łukasza Jamroza znanego z występów na Ekstraklasowych boiskach, nawiązaliśmy współpracę ze szkółką bramkarską, która prowadzi zajęcia specjalistyczne z naszymi bramkarzami. W Bilczy powstało boisko ze sztuczną nawierzchnią, które wkrótce przykryje balon, co będzie świetną bazą treningową na czas zimy. Jaki cel sportowy stawia Pan drużynie na ten sezon i w dłuższej perspektywie? P.S.: Chcemy na dłużej zadomowić się w IV lidze, być solidną, rozpoznawalną i pozytywnie kojarzoną marką, bo to pomoże w dalszym rozwoju. Odnoszę wrażenie, że niestety na stadionie pojawia się coraz mniej kibiców… P.S.: W Morawicy nie ma długiej tradycji piłki nożnej, bo klub istnieje przecież od 2002 roku. Jesteśmy blisko Kielc, wokół atrakcyjne tereny, coraz więcej propozycji spędzania czasu wolnego więc ludzie mają wybór i z niego korzystają. Mamy pewne pomysły na przyciągniecie większej ilości kibiców, jednak to wiąże się z kolejnymi godzinami pracy w klubie i na chwilę obecną stanowi to sporą barierę. Czego można życzyć prezesowi i klubowi na kolejny sezon? P.S.: Przede wszystkim wytrwałości, a zawodnikom by omijały ich kontuzje. Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę samych sukcesów i dalszego rozwoju klubu.       Podsumowanie sezonu 2019-20   Na awans zapracowało 22 zawodników, z czego we wszystkich 15 spotkaniach wystąpiło 4 zawodników Kamil Kubicki, Rostyslav Prymiak, Kamil Miszczyk oraz Damian Detka, który rozegrał najwięcej minut – tylko raz został zmieniony i to w ostatnich 5 minutach meczu z OKS Opatów. Na bilans 33 zdobytych bramek zapracował cały zespół – a autorami było 9 zawodników. Najwięcej 10 bramek zdobył Rostyslav Prymiak, kolejne 7 dołożył Maciej Horna, 5 autorstwa Alberta Zajęckiego i 4 gole kapitana Bartłomieja Młynarczyka.  Poniżej statystyczne podsumowanie indywidualnych osiągnięć:   - posumowanie_2019-20.png     Przygotowania do nowego sezonu   Pierwsze treningi w klubie rozpoczęły się już 18 maja 2020r. od grup młodzieżowych roczników 2007-08 prowadzonym przez Karola Gilewskiego, rocznik 2009-10 podopiecznych Marka Bożka i najmłodsi rocznik 2011-12 prowadzonych przez nowego trenera Łukasza Jamroza (który ma koncie kilkanaście występów i dwie bramki w ekstraklasie w barwach Korony Kielce, najpierw w małych grupach  potem już w całym składzie personalnym. Najmłodsza grupa podczas treningu: - wspolne_orlik_mlodszy_-_trening_przed_sezonem_2020-21__copy_.jpg     Seniorzy treningi wznowili w ostatnim tygodniu maja w większości niezmienionym składzie. Zawodnicy, którzy wywalczyli awans z klasy okręgowej w zdecydowanej większości pozostali w kadrze zespołu. Bardzo dużym wzmocnieniem i sukcesem zarządu jest powrót po kilku latach do naszego klubu braci Zawadzkich, którzy w poprzednim sezonie występowali w AKS-ie Busko Zdrój. Zarząd pracuje nad kolejnymi wzmocnieniami. Nowe nabytki klubu wraz z zarządem, od lewej prezes Przemysław Strójwąs, Łukasz Zawadzki, Michał Zawadzki, Mateusz Zawadzki i skarbnik Tomasz Wierzbicki: - powrot_zawadzkich__copy_.jpg Zawodnicy cały czas się rozwijają, oprócz normalnych treningów zawodnicy uczestniczą w treningach motorycznych oraz dla bramkarzy przeprowadzane są specjalistyczne treningi. Już pod koniec czerwca nasz zespół zacznie rozgrywać mecze kontrolne. Zaplanowano pięć takich spotkań. Plan gier kontrolnych seniorów przed nadchodzącym sezonem przedstawia się następująco:
  • 20.06 AKS 1947 Busko-Zdrój,
  • 27.06 Naprzód Jędrzejów,
  • 01.07 Orlęta Kielce,
  • 04.07 Wierna Małogoszcz,
  • 11.07 Spartakus Daleszyce.
  Zdjęcie z pierwszych treningów przed nowym sezonem: - wspolne_seniorzy_i_trening_przed_iv_liga__copy_.jpg  Na zdjęciu, stoją od lewej: trener Krzysztof Dziubel, Bartłomiej Młynarczyk, Karol Garbala, Mateusz Zawadzki, Łukasz Zawadzki, Albert Zajęcki, Dawid Wójcik, Arkadiusz Terech, Rostyslav Pryimak, Maciej Horna, Grzegorz Kundera. W dolnym rzędzie od lewej: Kamil Miszczyk, Maciej Woś, Kamil Kubicki, Michał Zawadzki, Jakub Rabiej, Karol Gilewski, Wojciech Młynarczyk i Jakub Durlik.     IV liga rozpoczyna rozgrywki w weekend 18-19 lipca 2020r., a rywalami naszego zespołu będą:   GKS Nowiny, Czarni Połaniec, Granat Skarżysko-Kamienna, Star Starachowice, Wierna Małogoszcz, Olimpia Pogoń Staszów, Łysica Bodzentyn, AKS 1947 Busko-Zdrój, Neptun Końskie, GKS Rudki, Lubrzanka Kajetanów, TS 1946 Nida Pińczów, Alit Ożarów, Naprzód Jędrzejów, Spartakus Daleszyce, Orlicz Suchedniów, Partyzant Radoszyce, Hetman Włoszczowa i OKS Opatów.   Informacje, zdjęcia i inne ciekawostki o klubie można zobaczyć TUTAJ.     Zdjęcia autorstwa Andrzeja Radomskiego.    

Jacek Kubicki