Tradycyjnie już, Koła Gospodyń z terenu gminy Daleszyce wybrały się na coroczną wycieczkę z cyklu „Cudze chwalicie, swego nie znacie”.
To już czwarta wycieczka zorganizowana przez daleszyckie Gospodynie Wiejskie na której poznają najciekawsze atrakcje turystyczne naszego regionu. – Celem naszych wycieczek jest poznawanie regionu, lokalnej kultury oraz produktów, które są na wyciągnięcie ręki, a wcale po nie, nie sięgamy – mówi Anna Kosmala, prezes Stowarzyszenia Kobiet Wiejskich z Gminy Daleszyce – Wcale nie trzeba daleko jechać, aby miło spędzić czas i co najważniejsze poznać to, czym zachwycają się przyjeżdżający do nas turyści, a co nie zawsze doceniamy my, mieszkańcy świętokrzyskiego – podsumowuje.
W tym roku nasze Gospodynie udały się na południe województwa, aby zwiedzić urokliwie Ponidzie.
Wspólne zwiedzanie rozpoczęły w Mikułowicach, a dokładnie w Olejarni Zagłoby. Na miejscu odbył się pokaz bicia oleju na XIX wiecznych maszynach po którym można było skosztować wyrobów. Kolejnym punktem wycieczki było uzdrowisko Busko – Zdrój, a tam m.in. spacer Aleją Gwiazd, zwiedzanie sanatorium Marconi oraz krótki relaks w Parku Zdrojowym. Następnie nasze Gospodynie udały się pod pomnik przyrody ożywionej w Wełeczu oraz do „Ogródu na Rozstajach” w Młodzawach prowadzonego przez botaniczno-ornitologicznych pasjonatów Zofię i Tadeusza Kurczynów.
W Pińczowie, Muzeum Regionalne zaprosiło do zapoznania się z historią i kulturą regionu od czasów najdawniejszych po współczesne, po czym można było podziwiać piękno Kościoła św. Jana Ewangelisty, który wchodzi w skład dawnego zespołu klasztornego ojców Paulinów. Z Pińczowa w „ekspresowym” tempie wąskotorową ciuchcią nasze Gospodynie udały się do Umianowic.
Ogromnym przeżyciem dla Gospodyń była wizyta u szesnastoletniej Ani, mieszkanki Sukowa, która aktualnie odbywa rehabilitację w szpitalu uzdrowiskowym „Krystyna” w Busku – Zdroju pod czujnym okiem dyrektora Grzegorza Gałuszki. Ania jest podopieczną fundacji Wings for Life, która zajmuje się badaniami chorób rdzenia kręgowego. Misją fundacji jest znalezienie lekarstwa na tę ciężką chorobę. Dzięki staraniom wielu ludzi w tym m.in. Burmistrza Dariusza Meresińskiego, Grzegorza Gałuszki, Anny Kosmali, Ania otrzymała możliwość rehabilitacji na egzoszkielecie dzięki któremu samodzielnie stawia pierwsze kroki.
Akcja „Cudze chwalicie, swego nie znacie” trwa od 2015 roku. Dzięki własnej inicjatywie i funduszom „daleszyckie gospodynie” zwiedziły już m.in. Sandomierz, Krzyżtopór, Ćmielów, Chmielnik, Szydłów, no i oczywiście Ponidzie. Kolejny etap zwiedzania świętokrzyskich zakamarków już w przyszłym roku.