Kiedy za oknem pojawia się zimowa aura, a temperatura spada poniżej zera zaczyna się ciężki okres dla zwierząt. Szczególnie dotkliwy dla tych, których naturalne środowisko to egzotyczne, ciepłe kraje.
Jak zwierzęta znoszą zimę, gdy pogoda nie rozpieszcza, a wszystko dokoła przykrywa śnieżna czapa? W jaki sposób opiekować się nimi, aby okiełznać ich naturalną żywiołowość? I czy w wigilię przemówiły ludzkim głosem? O zimowym życiu zwierząt w specjalnym wywiadzie porozmawialiśmy z Pawłem Zawadzkim – właścicielem jedynego w województwie świętokrzyskim zoo, znajdującego się na terenie naszej gminy w Lisowie.
A. Jasińska: Jak zwierzęta z Leśnego Zacisza radzą sobie zimą?
Paweł Zawadzki: Zwierzęta, które w naturalnych warunkach mieszkają w klimacie zbliżonym do naszego pozostają na wybiegach, ponieważ opady śniegu czy mróz to normalne warunki w jakich zamieszkują. Dodatkowo zmieniamy dietę na bardziej kaloryczną, aby przygotować je na większe wydatki energetyczne spowodowane musem ogrzewania swojego ciała.
A.J.: W porze śniegu zwierzęta nie stają się ani odrobinę bardziej apatyczne? Jak warunki zimowe znoszą te, których środowisko naturalne to sawanna, gdzie panuje gorący klimat z wyraźnie zaznaczoną porą suchą i deszczową?
P.Z.: Gatunki żyjące w tropikalnym klimacie muszą mieć ogrzewane pawilony, jednak podczas słonecznych dni również korzystają ze swoich wybiegów – jednak znacząco krócej.
A.J.: Poszukując ratunku na zimę dla wielu gatunków zwierząt natura wpadła na pomysł snu zimowego. Czy Leśne Zacisze zamieszkują zwierzęta, które zasypiają zimową porą?
P.Z.: Większość naszych zwierząt nie zapada w sen zimowy, oprócz żółwi wodno – lądowych, które hibernują na dnie oczka wodnego.
A.J.: A które zwierzęta z Lisowskiego Zoo czują się zimą najlepiej?
P.Z.: Te, które mieszkają w klimacie zbliżonym do naszego, czyli wielbłądy dwugarbne, gwanako, alpaki, daniele, kuce, muflony czy makaki japońskie. Dla nich mroźna zima nie stanowi problemu. Chętnie korzystają ze śnieżnego puchu także serwale, czy lew który uwielbia śnieżne zabawy.
A.J.: Na termometrach widzimy ostatnio spore wahania temperatury. Jednego dnia mamy kilkanaście stopni na plusie, a potem, prawie z dnia na dzień, przychodzą mrozy…
P.Z.: Bez względu na temperaturę panującą na zewnątrz temperatura w pawilonach jest stała, niezależnie czy jest to -5 czy -10 stopni. Dodatkowo w swoich zimowiskach mają zamontowane promienniki imitujące światło słoneczne.
A.J.: Polskie tradycje ludowe są pełne legend i podań. Wiele z nich jest związanych z pełnym tajemnic wieczorem wigilijnym. Przy stole zostawiamy puste nakrycie dla niespodziewanego gościa, a o północy czekamy czy zwierzęta przemówią do nas ludzkim głosem. Czy podopieczni z Leśnego Zacisza rozmawiały w wigilijny wieczór?
P.Z.: Głęboko wierzymy, że w ten wyjątkowy wigilijny wieczór nasze zwierzęta rozmawiają o życiu w ZOO, o swoich opiekunach. Mamy szczerą nadzieję, że nasza opieka nad nimi jest tym czego potrzebują i są z nas zadowolone. ZOO Leśne Zacisze zostało stworzone z miłości do zwierząt. Wigilia to czas, w którym składamy życzenia najbliższym, my tymi życzeniami obdarowujemy naszych podopiecznych.
A.J.: Dziękuję za rozmowę.