Przed sądem stanie wkrótce 31- letni mieszkaniec miasta, którego zatrzymali w piątek kryminalni z komisariatu przy ul. Kołłątaja. Policjanci ustalili, że doskonale im znany mężczyzna w czerwcu tego roku, na osiedlu Czarnów uszkodził kamerę monitoringu, zainstalowaną na jednym z bloków. Swoim zachowaniem sprawca spowodował straty w wysokości 800 złotych. Za niszczenie mienia grozi do 5 lat więzienia.
W połowie czerwca 2019 roku do funkcjonariuszy z Komisariatu Policji II w Kielcach wpłynęło zgłoszenie o zniszczonej kamerze monitoringu osiedlowego. Nieznany wówczas sprawca zniszczył urządzenie zamontowane na jednym z bloków, powodując straty w wysokości 800 złotych na szkodę jednej ze wspólnot na osiedlu Czarnów. Rozwiązaniem tej sprawy zajęli się stróże prawa z Wydziału Kryminalnego komisariatu z ul. Kołłątaja. Skrupulatna i wnikliwa praca funkcjonariuszy sprawiła, że wpadli oni na trop sprawcy tego przestępstwa. Mundurowi nabrali podejrzeń, że za uszkodzeniem kamery stoi najprawdopodobniej dobrze im znany 31- latek. W piątkowy poranek kryminalni zapukali do drzwi podejrzewanego, który nie krył zaskoczenia wizytą funkcjonariuszy. Mężczyzna został zatrzymany i trafił na przesłuchanie.
Swoje zachowanie 31- latek wkrótce będzie tłumaczył przed sądem. Za niszczenie cudzej rzeczy kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat więzienia.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach
