3.5 C
Kielce
piątek, 22 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościZdaniem senatora: Źle się dzieje w państwie…

Zdaniem senatora: Źle się dzieje w państwie…

Zobacz

Źle się dzieje w państwie duńskim. To bodaj najsłynniejszy cytat z „Hamleta” Williama Szekspira, który nieodparcie ciśnie się człowiekowi na myśl o tym, czego dziś jesteśmy świadkami w Polsce. Bo niby z pobieżnej analizy wszystko wygląda nieźle: odbyły się wysokofrekwencyjne wybory, mniejsze partie i koalicje dogadały się między sobą żeby stworzyć większość i przejąć władzę, rządzenie zostało przekazane kurtuazyjnie i płynnie, wręcz książkowo, idzie nowe, nawet bardzo nowe, dookoła na świecie niespokojnie, a więc prawie bez zmian, budżet państwa wydolny, by podołać odziedziczonym po „Pisie” wydatkom, a nawet zaczęło kapać coś nie coś ze „100 konkretów” ale … No właśnie – ale!

Jest coś, co część naszego społeczeństwa uwiera w polską genetyczną wrażliwość i przyzwoitość. Co dziwne, ten ucisk nie dotyka tylko wyborców rządzącej przez osiem ostatnich lat Zjednoczonej Prawicy. Na pierwszy ogień do odczuwania społecznego dyskomfortu poszły media (i nie chodzi mi tylko o bezprecedensowe wyłącznie sygnału, zaprzestanie emisji programów i postawienie mediów w stan likwidacji). Wygląda jakby „media” przecierały drogę dla innych podobnych pomysłów dotyczących państwowych instytucji i konkretnych, kadencyjnych funkcji publicznych. Jak się uda tu, to dlaczego nie sięgnąć po więcej? I sięgają… Rządzący wyrzucili do kosza zgodny z konstytucją akt łaski Prezydenta Andrzeja Dudy wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Pospiesznie pozbawili mandatów poselskich, aresztowali (o zgrozo) w pałacu prezydenckim i osadzili w więzieniu tych dwóch zasłużonych w walce z korupcją na szczytach władzy parlamentarzystów. Ostatnio bez wymaganego prawem zapytania prezydenta o opinię pozbawili funkcji prokuratora krajowego na podstawie wydumanych  przesłanek, niezgodnych z prawem i faktami. Żeby było jasne. Nie odbieram rządzącym prawa do decydowania o ważnych, nawet ustrojowych sprawach dotyczących państwa. Nie odbieram prawa do wymiany kadr na różnych szczeblach. Niech pracują z tymi, którym ufają. Ale niech się to dzieje zgodnie z regułami demokracji, zapisami Konstytucji, ustawami, utrwalonym zwyczajem parlamentarnym. Uchwały Sejmu podejmowane głosem większości nie mogą być „glejtem” do anarchii i usprawiedliwieniem dla swobodnej, pasującej do aktualnej potrzeby interpretacji prawa bo, o zgrozo, taka „jedynie słuszna” interpretacja pojawia się na zamówienie rządzących. Do tego ignorowane i bagatelizowane są bijące na alarm opinie organizacji prodemokratycznych i głosy niezależnych konstytucjonalistów.

Obawiam się, że tak jak przez lata słusznie minionego w Polsce socjalizmu, i tak jak bardziej współcześnie w krajach, gdzie źle się dzieje i zło tryumfuje, może nam grozić „społeczna obojętność” oraz zadowolenie z pozornego spokoju i dobrobytu. Na coś takiego, a nawet na pełne rewanżyzmu i odwetu na poprzednikach poparcie części obywateli zdają się liczyć rządzący. Tak, niestety, nawet w środku zjednoczonej Europy i z jej „milczącym” przyzwoleniem granica demokracji w stylu naszych wschodnich sąsiadów może niepostrzeżenie przesunąć się z Bugu na Odrę.

KRZYSZTOF MAREK SŁOŃ
Senator RP, PiS
Biuro Senatorskie Kielce Al. IX Wieków Kielc 2a tel. 41 34 33 925

Aktualności

W nocy spadnie śnieg – na drogach może być ślisko

Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie ostrzega, że w najbliższych dniach prognozuje się zamarzanie mokrej nawierzchni dróg...

Polecamy