3.5 C
Kielce
niedziela, 19 stycznia, 2025
Strona głównaAktualnościZdaniem senatora Krzysztofa Słonia: Vademecum wyborcze czyli uderz w stół a ….

Zdaniem senatora Krzysztofa Słonia: Vademecum wyborcze czyli uderz w stół a ….

Zobacz

Zdaniem Senatora Krzysztofa Słonia

Wielu Polaków w ostatnich dniach przeżywa rozterki w związku ze zbliżającymi się wyborami do Sejmu i Senatu oraz referendum. Wielu zadaje sobie pytanie czy w ogóle pójść do urny 15 października? Inni wahają się czy wziąć udział w dwóch czy tylko w jednym głosowaniu. To pewnie również efekt zmasowanej kampanii wyborczej, jaką z zastosowaniem półprawd i socjotechnicznych chwytów prowadzą poszczególne partie, chcąc przekonać wyborców do swoich obietnic, programów i konkretnych kandydatów.

Może to wszystko przyprawić o zawrót głowy szczególnie tych, którzy na co dzień nie bardzo interesują się polityką i tych chwytów nie znają. To wyzwanie również dla tych, którzy zarówno same wybory, jak też konkretne wskazania chcieliby odpowiedzialnie godzić z wiarą i wyznawanymi przez siebie wartościami. To niezwykle cenna część naszego społeczeństwa. Praktykujący katolicy, którzy wiarę i naukę kościoła realizują na co dzień w życiu, w domu, rodzinie, pracy. Gdziekolwiek są. Bez rozdźwięku, bez selektywnej wybiórczości pomiędzy dekalogiem a nowomodnymi trendami obyczajowymi, czy fałszywie pojętą wolnością człowieka.

Z wdzięcznością przyjąłem więc niedawno opublikowane „Vademecum wyborcze katolika”. Jest to dokument Rady ds. Społecznych Konferencji Episkopatu Polski, stanowiący kompendium wskazań zaczerpniętych z nauki społecznej Kościoła, papieskich Encyklik, dokumentów Soborowych, dokumentów Kongregacji Nauki Wiary i Katechizmu Kościoła Katolickiego odnoszących się do postawy katolika jako odpowiedzialnego i szanującego prawo obywatela, szczególnie w kontekście udziału w wyborach różnych szczebli i dokonywanych osobiście wyborów. W zwięzłej formie, jasno i klarownie twórcy vademecum wskazują, że „udział w wyborach jest obowiązkiem sumienia katolika. Jest to bowiem dowód podstawowego zaangażowania się na rzecz dobra wspólnego, czyli dobra wszystkich i każdego”. Podkreślają też wartości, w obronie których katolik nie może pójść na kompromis, aby porządek moralny w jego życiu został zachowany. Najważniejsze to: prawo każdego człowieka do życia, prawa rodziny i małżeństwa, prymat prawa rodziców, wolność sumienia i wyznawanej religii. Wskazują też, co jest niezwykle propaństwowe, że „w sytuacji, gdy społeczeństwo już dokonało demokratycznego wyboru – nawet jeśli jest on sprzeczny z preferencjami głosującego – należy uszanować jego wynik”. Co bardzo ważne autorzy vademecum nigdzie nie narzucają, na którą partię lub, na którego kandydata katolik ma zagłosować. To tylko i wyłącznie jego decyzja podjęta zgodnie z sumieniem, dokonana po racjonalnej analizie otaczającej nas rzeczywistości.

Dlatego dziwię się, że vademecum zyskało już krytyków, którzy interpretują dokument jako element kampanii i nawoływanie do głosowania na wybraną partię. Odbierają też Kościołowi prawo do zabrania głosu w ważnym dla Ojczyzny i Polaków czasie. Stanowczo stwierdzam: nic takiego w tym dokumencie nie widnieje, a krytykowanie i odbieranie możliwości zabrania głosu przez przedstawicieli Episkopatu to jawna próba „opiłowania” praw katolików. Z drugiej strony, nie dziwię się, że takie głosy – tych co chcą wprowadzić nowy, lepszy porządek w naszej Ojczyźnie, niekoniecznie zgodny z Dekalogiem – się podniosły, bo jak to mówi przysłowie: uderz w stół a nożyce się odezwą. I niestety będą odzywać się coraz częściej.

Senator Krzysztof Słoń

 

Galeria

Aktualności

Zawsze gotów do niesienia pomocy

Młodszy aspirant Rafał Maziejuk zawsze przygotowany jest by nieść pomoc. Wczoraj kolejny raz gotowość ta wystawiona była na próbę,...

Polecamy