ZDANIEM SENATORA Krzysztofa Słonia: Populizm rządu i zasłona dymna
Wszelkie kwestie związane z napływem do naszego kraju nielegalnych uchodźców mają dla nas Polaków ogromne znaczenie. Owszem, są też inne, niemniej kluczowe tematy, którymi na co dzień żyjemy. To wciąż trudna sytuacja na terenach popowodziowych i niemrawe działania pomocowe ze strony rządu, pogłębiający się kryzys w służbie zdrowia z widmem coraz większych kolejek do specjalistów i likwidacji oddziałów szpitalnych, czy też wyjątkowo zadłużony budżet państwa na 2025 rok i pesymistyczne dane dotyczące gospodarki oraz nastrojów konsumentów.
Migracja i związane z nią zagrożenia to jednak sprawa jak bumerang wracająca do świadomości społecznej. Z jednej strony – co oczywiste – za przyczyną obecnej opozycji, a z drugiej – i to jest rzecz wyjątkowa – za sprawą postawy obecnego rządu z premierem Donaldem Tuskiem na czele, który mówi o zawieszeniu prawa do azylu.
Cała ta dramatyczna i pełna troski o bezpieczeństwo otoczka ma odwrócić uwagę Polaków od przymusowej relokacji, którą rząd planuje w Polsce realizować. Dowodem na to są powstające już Centra Integracji Cudzoziemców. Mają one zostać uruchomione na masową skalę. Rządowy projekt zawieszenia prawa do azylu nie ma żadnego związku z realną walką z nielegalną migracją i przymusową relokacją, która w praktyce oznacza tysiące nielegalnych, muzułmańskich migrantów w Polsce. Zawieszając prawo do azylu „wylejemy dziecko z kąpielą”, bo przecież z tego przywileju korzystali głównie opozycjoniści z „jedynie słusznych” wschodnich demokracji.
Prawdziwy problem tkwi w unijnej relokacji, a także w tym, że Niemcy przekazują do Polski migrantów, którzy znajdują się na ich terenie. Trudno nie dostrzegać niepokojącego kierunku i odmówić konsekwencji w działaniach podejmowanych na forum Unii Europejskiej w kontekście paktu migracyjnego. Można śmiało stwierdzić, że „ponad naszymi głowami”, w oparach zasłony dymnej z pozorowanych działań nieuchronnie zmierzamy do koszmaru, którego od lat doświadczają społeczeństwa Europy Zachodniej.
Symbolem tego trwającego i przyszłego nieszczęścia są wciąż otwarte na dziką migrację „drzwi Europy” i stojąca w nich z rozpostartymi ramionami była kanclerz Niemiec Angela Merkel. Prawo i Sprawiedliwość mówi Donaldowi Tuskowi „sprawdzam”. Rozpoczynamy zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem referendalnym w sprawie nielegalnej migracji oznaczającej dla każdego Polaka zagrożenie bezpieczeństwa – zarówno osobistego, jak i gospodarczego. Warto poprzeć tę inicjatywę by zatroszczyć się o przyszłość naszej Ojczyzny, by UE wreszcie poznała wolę Polaków i zaczęła się z nią liczyć, a rząd Donalda Tuska został zobligowany do działań konkretnych, a nie pozorowanych.
Senator Krzysztof Słoń
Biuro Senatorskie Kielce Al. IX Wieków Kielc 2a tel. 41 34 33 925
