3.5 C
Kielce
piątek, 22 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościZdaniem senatora Krzysztofa Słonia: Kamienie milowe

Zdaniem senatora Krzysztofa Słonia: Kamienie milowe

Zobacz

W historii kamienie milowe osadzane były przez Rzymian co jedną ówczesną milę, by ułatwić orientację w gigantycznym cesarstwie i określić odległość od Rzymu. Do dnia dzisiejszego przetrwało wiele takich znaków zarówno w Europie jak i w Afryce Północnej.

Kamienie milowe to także określenie ważnych projektów w zarządzaniu służące wskazaniu priorytetów i kluczowych w danym przedsięwzięciu elementów. Komisja Europejska
określiła dla krajów UE zarówno kamienie milowe jak i inne wskaźniki warunkujące otrzymanie środków na Krajowy Plan Odbudowy. Polska ma ich nakreślonych w sumie kil-
kaset, ale nie jesteśmy wyjątkiem bo inni mają jeszcze więcej. Sprawa z KPO czyli w uproszczeniu funduszem odbudowy państw członkowskich po pandemii Covid-19, ciągnie się od 2020 roku. Wtedy też odbyła się dyskusja o środkach na nową perspektywę finansową Unii Europejskiej na lata 2021-27. Wszystkie państwa UE musiały wyrazić zgodę na zadłużenie wspólnoty, żeby pozyskać środki na Krajowy Plan Odbudowy. Większość już korzysta z tych pieniędzy. Zatwierdzone zostały plany Polski i Bułgarii natomiast na
zatwierdzenie wciąż czekają Węgry.

Oczywiście w polskich kamieniach milowych najwięcej emocji budzą te związane z Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego i statusem oraz funkcjonowaniem sędziów. Opozycja wciąż „miesza” w tej kwestii, ale osiągnęliśmy w ramach Zjednoczonej Prawicy konsensus wokół prezydenckiego projektu zmian i zostało to przyjęte prze Komisję Europejską.

Oprócz tych „praworządnych” kamieni milowych mamy jeszcze inne warunki do spełnienia, związane choćby z zieloną energią czy prawem pracy. Wiele z nich już zostało zaakceptowanych, a część czeka na opinię Komisji Europejskiej. Trzeba jasno powiedzieć, że działania UE związane z blokowaniem przyjęcia KPO Polski (zupełnie pozbawione umocowania w traktatach) doprowadziły do znacznych opóźnień w stosunku do innych krajów Unii. Brak przelewów na KPO nie dość, że uniemożliwił szybszą odbudowę po pandemii, to jeszcze nie wpłynął stymulująco na gospodarkę, bo mógłby dać ponad jeden procent wzrostu Produktu Krajowego Brutto więcej. Do tego jeszcze przeciągające się procedury wypłaty już po zatwierdzeniu planu generują kolejne straty związane choćby z inflacją.

Wstydliwie przemilczany przez Komisję Europejską temat wsparcia Polski dodatkowymi (nie jak sugerują – w ramach KPO) środkami na uchodźców z Ukrainy, adekwatny do miliardowej skali poniesionych przez nas wydatków, to kolejny element potwierdzający, że w Unii Europejskiej są równi i równiejsi, także w dostępie do wspólnotowej kasy. Czy zatem ktoś aby nie chce budować kolejnego muru w Europie, tym razem z kamieni milowych? Opozycja zaciera ręce, ale na pewno nie zwykli Polacy

Senator Krzysztof Słoń

Aktualności

Polecamy