Nawet 10 lat więzienia może grozić trzem mężczyznom, zatrzymanym w ostatnią niedzielę. Kryminalni z morawickiego komisariatu ustalili, że 26, 27 i 32- latek nocą z soboty na niedzielę włamali się do budki gastronomicznej, skąd ukradli artykuły spożywcze i alkohol. W toku czynności stróże prawa odzyskali plecak, w którym włamywacze ukryli swoje łupy.
Zgłoszenie o tym zdarzeniu wpłynęło do dyżurnego kieleckiej komendy po godzinie 1, w nocy z soboty na niedzielę. 23- latka alarmowała, że ktoś włamał się do budki gastronomicznej, znajdującej się na terenie gminy Morawica. Gdy na miejscu zjawili się policjanci, sprawców już nie było. Stróże prawa potwierdzili zgłoszenie i znaleźli ślady, wskazujące, że ktoś wyłamał okno i wszedł do lokalu. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili pobliski teren, gdzie znaleźli plecak, z artykułami spożywczymi i alkoholem, który przepłoszeni włamywacze ukryli w zaroślach. Jeszcze tej nocy, w ręce pracujących na miejscu policjantów z Chmielnika wpadł pierwszy ze sprawców. To 26- latek, który nie miał w przeszłości kłopotów z prawem. Z kolei w niedzielne popołudnie kryminalni z Komisariatu Policji w Morawicy zatrzymali 27- latka, dla którego był to pierwszy konflikt z prawem oraz 32- latka. Najstarszy z mężczyzn był już mundurowym dobrze znany.
Właściciel punktu gastronomii wycenił skradzione rzeczy na 480 złotych. W poniedziałkowe popołudnie trzej włamywacze stanęli przed obliczem prokuratora. Zostali objęci dozorem i muszą wpłacić poręczenie majątkowe. Za kradzież z włamaniem może im grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach