Wczoraj dyżurny z koneckiej jednostki otrzymał szokującą informację, że na jednej z posesji w gminie Końskie, ktoś zakopał żywego psa. Z ziemi wystawała jedynie cześć pyska zwierzęcia. Mundurowi, którzy przybyli na miejsce częściowo odkopali psa oraz podali mu miskę z wodą. Następnie rozpoczęto poszukiwania sprawcy tego bestialskiego zachowania.
Wczoraj przed południem, policjanci z koneckiej jednostki zostali zaalarmowani, że na jednej z posesji w gminie Końskie ktoś zakopał żywego psa. Zwierzęciu wystawała z ziemi jedynie część pyska. Policjanci bezzwłocznie rozpoczęli ratowanie psa. Odkopali jego głowę oraz podali miskę z wodą. Zwierzę jednak było bardzo pobudzone i nieufne, dlatego o pomoc poproszono strażaków oraz wezwano na miejsce lekarza weterynarii. Po wykopaniu zwierzęcia z ziemi weterynarz stwierdził, że jest ono mocno zaniedbane, dlatego zadecydowano o zabraniu go do lecznicy w Kielcach. Policjanci ustalili, że tego czynu prawdopodobnie mógł dokonać 54-letni właściciel psa, który nie chciał wpuścić funkcjonariuszy do swojego domu. Ostatecznie mężczyzna został zabrany przez lekarza do szpitala. Dalsze czynności będą z nim wykonywane po konsultacjach medycznych. Za przestępstwo znęcania ze szczególnym okrucieństwem kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Oprac. PP
Źródło: KPP w Końskich