Zakończył się III Cykl Wędrówek po Morawicy i Okolicach z Przewodnikiem, organizowany przez Samorządowe Centrum Kultury i Bibliotekę w Morawicy. Ostatni tegoroczny spacer oraz uroczyste wręczenie certyfikatów miały miejsce w sobotę, 4 listopada.
W czasie kolejnych spacerów turyści odwiedzili m.in. Brzeziny, Nidę, Lisów, Drochów, czy Radomice. Podziwiali krajobrazy pasm górskich, nieczynnych kamieniołomów, ruiny dawnych zabudowań, przydrożne krzyże i kapliczki, pozostałości po dawnych osadach i historycznych wydarzeniach. Wszystkie spacery poprowadził Marcin Sołtys, mieszkaniec Bilczy, prezes Koła Przewodników Świętokrzyskich Polskiego Towarzystwa Turystyczno- Krajoznawczego „Bartek”
Podczas ostatniego spaceru, w sobotę 4 listopada wędrowcy wyruszyli tropem historycznych śladów osadnictwa – zapoznali się z rożnymi układami przestrzennymi podczas lokowania wsi w przeszłości na przykładzie miejscowości: Łabędziów, Zaborze, Brudzów, Radomice i Lisów. Po drodze przewodnik zwrócił także uwagę na powojenne pozostałości w postaci zbiorowych mogił czy przydrożnych krzyży zrobionych z części wozów pancernych. Ostatnim punktem wyprawy był Lisów, gdzie przedstawiona została historia kościoła, kaplicy Krasińskich oraz mogiły Oraczewskich. Ta tematyka szczególnie przypadła do gustu studentom Uniwersytetu Trzeciego Wieku, którzy co roku kwestują na rzecz odbudowy grobowca Oraczewskich.
Na zakończenie spaceru, w Samorządowym Centrum Kultury i Bibliotece w Morawicy, uczestnikom wszystkich tegorocznych wędrówek zostały wręczone specjalne certyfikaty i nagrody. Burmistrz Miasta i Gminy Morawica pogratulował uczestnikom wytrwałości i zapału oraz zachęcał do dalszego odkrywania uroków naszej małej ojczyzny. Specjalne słowa podziękowania skierował w stronę przewodnika – Marcina Sołtysa, który prowadził wszystkie spacery i dzielił się z wędrowcami swoją rozległą wiedzą.
Na podsumowanie cyklu została wyświetlona prezentacja multimedialna przygotowana przez pracowników Samorządowego Centrum Kultury obrazująca wszystkie dotychczasowe wędrówki. Była to okazja do miłych wspomnień i motywacja na kolejne tego typu spotkania.
Anna Kożuchowska
