Nawet 5 lat więzienia grozi 19- latkowi, zatrzymanemu w piątek przez kryminalnych z morawickiego komisariatu. Jak wynika z ustaleń śledczych, młody mieszkaniec Kielc w ubiegłym tygodniu, będąc na imprezie domowej u znajomego, ukradł biżuterię. Łupem rabusia padły wyroby jubilerskie, warte około 6 000 złotych. Funkcjonariusze odzyskali część zrabowanego mienia.
W miniony czwartek do policjantów z komisariatu w Morawicy zgłosiła się 42- letnia mieszkanka miejscowości. Kobieta zgłosiła mundurowym, że najprawdopodobniej zostały jej skradzione wyroby jubilerskie. Według pokrzywdzonej, łupem padły m.in. łańcuszek złoty, obrączka i inna biżuteria, o łącznej wartości około 6 000 złotych. Rozwiązaniem tej sprawy zajęli się śledczy z Referatu Kryminalnego morawickiego komisariatu. Ustalili oni, że kilka dni wcześniej w domu zgłaszającej miała miejsce impreza, zorganizowana przez jej syna. Żmudna praca kryminalnych sprawiła, że trafili oni na właściwy trop. Podejrzenia padły na mieszkającego w Kielcach 19- latka, który tego wieczoru był w domu zgłaszającej. Do drzwi podejrzewanego mundurowi z Komisariatu Policji w Morawicy zapukali w miniony piątek. Chłopak, który w przeszłości nigdy nie był notowany, był bardzo zaskoczony wizytą kryminalnych. Został zatrzymany i trafił na przesłuchanie.
Funkcjonariusze prowadzący czynności trafili także do dwóch lombardów, gdzie została zastawiona biżuteria, rozpoznana przez pokrzywdzoną. Śledczy tym samym odzyskali m.in. łańcuszek i obrączkę. Z kolei 19- latkiem zajmie się teraz sąd. Młodemu mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach