Z wielkim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci druha Łukasza Wojsy. Pełnił funkcję Komendanta Gminnego Ochrony Przeciwpożarowej oraz Prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej w Siedlcach, ale przede wszystkim był niezwykle pomocnym, uśmiechniętym i życzliwym człowiekiem, a także wielkim społecznikiem. Żył zgodnie z dewizą wszystkich druhów strażaków: Bóg, Honor, Ojczyzna, niosąc pomoc potrzebującym.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się 9 maja, a rozpoczęły się od Mszy Świętej w Kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej w Łukowej. Ze względu na stan epidemii liczba osób w kościele musiała być ograniczona. Wewnątrz świątyni była pogrążona w żalu najbliższa rodzina druha Łukasza Wojsy, przyjaciele i sąsiedzi. Z ramienia Urzędu Gminy i Miasta Chęciny obecny był burmistrz Robert Jaworski, z ramienia wojewody Robert Sabat, wicedyrektor wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach, a także senator Krzysztof Słoń. Kolegę druha żegnali także: Świętokrzyski Komendant Wojewódzki PSP brygadier Krzysztof Ciosek, Komendant Miejski PSP w Kielcach brygadier Sławomir Karwat, a w imieniu jednostki OSP Siedlce druh Paweł Kaczor. Wartę honorową wraz z pocztami sztandarowymi pełnili druhowie z Komendy Miejskiej PSP w Kielcach oraz z OSP w Siedlcach. Pozostałe poczty sztandarowe ze wszystkich jednostek z terenu Gminy i Miasta Chęciny, a także z jednostek zaprzyjaźnionych pełniły wartę honorową przed kościołem. Tutaj też w wielkim skupieniu stała dalsza rodzina, przyjaciele, sąsiedzi oraz koleżanki i koledzy z Urzędu Gminy i Miasta w Chęcinach i Państwowej Straży Pożarnej. Msza święta była transmitowana na fb OSP Siedlce i parafii Łukowa.
Podczas Mszy Świętej Koncelebrowanej wzruszającą homilię wygłosił Kapelan Powiatowy Strażaków ksiądz Łukasz Zygmunt, który wspierał zmarłego w czasie jego choroby. – Kochany Łukaszu byłeś dobrym człowiekiem i skromnym, kochanym mężem, ojcem, synem. Łukasz cieszył się szczęściem każdego człowieka, służył potrzebującym, żył dla innych. Przez całe swoje życie wybudował tak wiele żywych pomników. To najpiękniejsze pomniki, które tak trudno wybudować. Twoja bezinteresowna miłość i życzliwość była siłą przyciągania do Ciebie tak wielu ludzi. Odkąd Cię poznałem zawsze promieniowałeś wielką wiarą w Boga i w ludzi. Pozostanie nam dziś to, co miałeś w sercu, wiara i nadzieja. Niech wiara ukoi dziś smutek – mówił ksiądz kapelan Łukasz Zygmunt. – Nie było Ci obce słowo wezwanie. Wzywała Cię strażacka syrena, dzwonek alarmowy podczas służby, nie jeden raz wzywał Cię nie jeden człowiek. I dla człowieka wierzącego śmierć także jest wezwaniem. Dla Ciebie wezwanie do odejścia przyszło tak szybko. Choć cierpimy, pozwalamy Ci odejść do tej innej, wiecznej służby. Nasz drogi Łukaszu znane Ci są słowa „Bogu na chwałę ludziom na pożytek”. Do zobaczenia, abyśmy mogli wspólnie kiedyś zaśpiewać tą Twoją ulubioną pieśń strażacką. Spoczywaj w chwale – mówił ksiądz kapelan Łukasz Zygmunt.
Wiele ciepłych słów pod adresem Śp. druha Łukasza Wojsy padło ze strony senatora Krzysztofa Słonia. – Pozostaniesz w naszej pamięci jako dobry człowiek, zatroskany i zaangażowany druh, strażak ochotnik i strażak zawodowy. Pozostaniesz w naszej pamięci jako ten, któremu rzeczywistość nie była obojętna – mówił senator Krzysztof Słoń. Wicedyrektor wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach Robert Sabat odczytał kondolencje przekazane przez wojewodę Zbigniewa Koniusza. – Śp. Młodszy aspirant Łukasz Wojsa swą strażacką misję wypełniał godnie, a na jego bezinteresowną pomoc zawsze mogli liczyć potrzebujący. Odszedł na wieczną służbę człowiek odważny i wielkiego serca. Zawsze będzie powodem do dumy dla swojej najbliższej rodziny – czytał w liście wicedyrektor Robert Sabat, który przypomniał, że miał to szczęście, że znał Śp. Łukasza osobiście. – Miałem szczęście również służyć z nim przez wiele lat. Łukasz był strażakiem, który na równi kochał swoją rodzinę i strażacką służbę. Pamiętam jak cieszył się z nowego samochodu, który udało mu się pozyskać dla jednostki OSP w Siedlcach. Dzisiaj ten właśnie samochód odprowadzi Cię ostatni raz. Miałeś wielkie plany dotyczące rozwoju jednostki. Jestem przekonany, że będą one kontynuowane, a Ty będziesz się przyglądał temu wszystkiemu z góry – dodał wicedyrektor Robert Sabat.
Świętokrzyski Komendant Wojewódzki PSP brygadier Krzysztof Ciosek zaznaczył, że tak liczna obecność podczas ostatniego pożegnania jest wyrazem wdzięczności za wspaniałe i szlachetne życie, za okazaną godność i wielkoduszność oraz bezinteresowną służbę drugiemu człowiekowi.- Pragniemy po raz ostatni oddać mu hołd i pochylić strażackie sztandary. Młodszy aspirant Łukasz Wojsa swoje zainteresowanie ochroną przeciwpożarową rozwijał od najmłodszych lat, a strażacka pasja szybko stała się jego codziennym życiem. W 1994 roku wstąpił w szeregi OSP w Siedlcach, z którą nieprzerwanie był związany przez cały okres życia. W roku 2000 został wiceprezesem tej jednostki, a od 2016 roku pełnił funkcję prezesa. Był też funkcjonariuszem Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, a od kwietnia 2019 roku pracował jako Komendant Gminny Ochrony Przeciwpożarowej w Urzędzie Gminy i Miasta w Chęcinach. Czynnie angażował się w codzienne życie jednostki oraz jej podnoszenie gotowości bojowej. Za to dziś dziękujemy – dziękował Świętokrzyski Komendant Wojewódzki PSP brygadier Krzysztof Ciosek. W imieniu druhów z jednostki OSP w Siedlcach Śp. Łukasza Wojsę pożegnał druh Paweł Kaczor. – Widocznie w niebie brakuje dobrych strażaków, że Pan powołał Cię na wieczną służbę. Spoczywaj w pokoju – żegnał kolegę z jednostki druh Paweł Kaczor.
Niezwykle poruszony śmiercią Śp. druha Łukasza Wojsy był Burmistrz Gminy i Miasta Chęciny, Robert Jaworski. – Z ogromnym bólem stajemy ostatni raz przed Tobą Łukaszu, aby towarzyszyć Ci w Twojej ostatniej drodze. Śmierć zawsze przychodzi nie w porę, zawsze zbyt wcześnie, zbyt szybko. Przynosi ból, który trudno ukoić. Niezbadane wyroki sprawiły, że w tak młodym wieku zakończyłeś swą ziemską wędrówkę. Wszystkie rozstania, szczególnie te ostatnie zmuszają do zadumy i refleksji. Osobiście znałem Cię kilkanaście lat. Łączyło nas tak wiele spraw, tak wiele rozmów. Zawsze robiłeś wszystko, aby dbać o bezpieczeństwo mieszkańców naszej gminy. Jako Komendant Gminny Ochrony Przeciwpożarowej dbałeś też o wszystkie jednostki. Zabiegałeś o doposażenie druhów, o remonty strażnic. To dzięki Twoim staraniom udało się nie tak dawno wyremontować strażnicę w Siedlcach i zakupić nowoczesny samochód. Jako wzorowy strażak byłeś zawsze obecny podczas wydarzeń patriotycznych, stojąc dumnie ze sztandarem. Na Ciebie zawsze można było liczyć. Twoja śmierć to wielki ból dla tych wszystkich, którzy Cię znali. Dzisiaj przy Twojej trumnie stoją poczty, a opuszczone sztandary są symbolem wdzięczności i pożegnania. Chcę Ci dzisiaj Łukaszu, przyjacielu podziękować w imieniu własnym za wszystkie nasze rozmowy, za pracę na rzecz mieszkańców, za Twoją służbę dla innych i poświęcenie. Dziękuję za wszystko, co uczyniłeś dla druhów i dla kolejnych pokoleń. Chcę Cię pożegnać z podziękowaniem w imieniu wszystkich mieszkańców Gminy i Miasta Chęciny. Umarłeś, ale będziesz żył wiecznie w naszej pamięci i w sercach. Ze smutkiem i żalem żegnamy Cię dzisiaj, ale jednocześnie z chrześcijańską nadzieją, że dobry i miłosierny Bóg przyjmie Cię do Królestwa, gdzie będziesz nadal służył Świętemu Florianowi i będziesz nami się opiekował tam z góry tak jak robiłeś to do tej pory – podkreślał burmistrz Robert Jaworski.
Nie zabrakło również słów ubolewania i żalu ks. Proboszcza Mirosława Błoniarza nad stratą zmarłego Łukasza jako wzorowego strażaka i parafianina.
Po mszy, trumna z ciałem mł. asp. Łukasza Wojsy została przewieziona na cmentarz parafialny w Łukowej, na drabinie pożarniczej w asyście strażaków z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach i druhów z OSP w Siedlcach.
Nad grobem zmarłego, zgodnie ze strażackim ceremoniałem, Świętokrzyski Komendant Wojewódzki PSP brygadier Krzysztof Ciosek przekazał na ręce żony zmarłego Łukasza Wojsy czapkę wraz z odznaczeniami.
Ciało Śp. Łukasza Wojsy zostało złożone przy dźwiękach strażackich syren.
Cześć Jego pamięci