Siedem posesji z terenu Miasta i Gminy Morawica przystąpiło do tegorocznego gminnego konkursu na „Najładniejszą posesję Miasta i Gminy Morawica”. Po wizji lokalnej w terenie komisja wytypowała pięć najładniejszych, z czego trzy z nich nagrodzono, a dwie wyróżniono. I miejsce otrzymała posesja Bożeny i Stefana Piątek z Bilczy. W nagrodę Kopalnia Wapienia Morawica ufundowała meble ratanowe.
Organizowany przez Urząd Gminy konkurs na najładniejszą posesję tradycyjnie rozstrzygnięto podczas uroczystości dożynkowych. – Celem konkursu było m. in. zachęcenie mieszkańców do poprawy stanu i porządku swoich posesji, promocja pomysłowości oraz nowatorskich rozwiązań dekoracyjnych, wpływających pozytywnie na wygląd i estetykę gminy – mówiła Katarzyna Szałas, przewodnicząca jury konkursowego, obok której zasiedli także Ewa Zaczek-Kucharska, przewodnicząca Rady Miejskiej w Morawicy i Czesław Boroń.
Jak się okazało, jury urzekło otoczenie domu państwa Bożeny i Stefana Piątek z Bilczy. W nagrodę Kopalnia Wapienia Morawica ufundowała meble ratanowe. Warto podkreślić, że zdobywcy pierwszego miejsca na swojej posesji mają aż dwieście odmian lilii, za które od pięciu już lat zdobywają nagrody główne w wojewódzkim konkursie. – Przez cztery lata moje lilie zdobywały podczas tego konkursu także tytuł Królowej Wojewódzkiej Wystawy Lilii – poinformowała Bożena Piątek. Jak się okazuje, to nie koniec zdobywanych przez Panią Bożenę nagród. – Wygrałam także konkurs na najpiękniejsza różę i zajęłam szóste miejsce w kraju w konkursie na najładniejszy ogród, organizowanym przez portal Onet, gdzie liczyły się głosy internautów – mówi Bożena Piątek, która ogrodnictwem fascynuje się od zawsze. W swoim ogrodzie ma ponad sto odmian róż, z których najwyższa mierzy blisko cztery metry. – Lubię jak kwitną kwiaty, a w ogrodzie pachnie. U mnie pierwsze pojawiają się już w marcu. Kwitnie wtedy kilka tysięcy krokusów. Bardzo lubię nowości. Lubię jak ogród żyje – podkreśla Pani Bożena i mówi, że praca przy utrzymaniu tak pokaźnego ogrodu jest niemalże praca na cały etat. – Trzeba się poświęcić, ale ja to kocham – zaznacza zdobywczyni pierwszego miejsca w konkursie gminnym.
Miłości do kwiatów nie kryją także Aniela i Józef Niedźwiedź z Bilczy, którzy w konkursie zdobyli miejsce drugie. W nagrodę otrzymali kosiarkę spalinową, ufundowaną przez Przedsiębiorstwo Produkcyjno Handlowe Magnat. – Moja pasja do kwiatów trwa od dziecka. Zaraziłam nią męża, który wkłada mnóstwo pracy nad pielęgnowaniem ogrodu – mówi Aniela Niedźwiedź. – Każdy kwiat tutaj jest dla żony – podkreśla z uśmiechem Pan Józef, który budowę niesamowitego ogrodu rozpoczął piętnaście lat temu. Znajduje się tutaj wiele pięknych kwiatów, krzewów i drzew, ale też fantastyczny, podświetlany wodospad, a nawet wóz z woźnicą i koniem. – Projekt budowy wodospadu podpatrzyłem podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych. Żona nie chciała się zgodzić, ale zaaranżowałem jej wyjazd na pięć dni i w tym czasie wybudowałem wodospad. Sam też zbudowałem konia, bo pierwszy uległ uszkodzeniu. Ten jest porządny, mam nadzieję, że długo będzie tu stał – mówi z uśmiechem Pan Józef. W ogrodzie Państwa Anieli i Józefa każdy kwiat ma swoją hostorię. – Większość z kwiatów i krzewów dostaliśmy. Część z nich przywoziliśmy z różnych krajów. Teraz sami chętnie obdarowujemy innych, zarażając ich, mamy nadzieję, miłością do przyrody – mówia zgodnie małżonkowie.
Miejsce III zajęli Agnieszka i Tomasz Todorowscy z Bieleckich Młynów. Nagrodą był bon o wartości 500 złotych. Wyróżnienia trafiły do Agaty i Jacka Żelazny z Brudzowa oraz do Doroty i Krzysztofa Świder z Obic. Wyróżnionym wręczono talony w wysokości 100 złotych do wykorzystania w Centrum Ogrodniczym Sobieraj w Bilczy ufundowane przez Miasto i Gminę Morawica.