Najważniejszą rzeczą dla człowieka jest praca. To co robimy i dajemy światu pozostawiamy po sobie – podczas spotkania w Piekoszowie jeden z najwybitniejszych polskich aktorów Jan Nowicki opowiadał o swoim życiu, aktorstwie i wielkiej pasji pisania.
Podczas kolejnego z serii organizowanych przez Bibliotekę Centrum Kultury w Piekoszowie ciekawych spotkań ze znanymi i cenionymi aktorami tym razem z mieszkańcami spotkał się wybitny i niezwykle ceniony aktor Jan Nowicki. Warto przypomnieć, że wystąpił on w blisko dwustu rolach filmowych i telewizyjnych. Mogliśmy go zobaczyć między innymi w takich produkcjach jak „Niepochowany”, „Wielki Szu”, „Magnat” czy „Spirala”. Jan Nowicki jest także autorem książek „Między niebem a ziemią”, „Mężczyzna i one” czy „Białe walce”. – Aktorem wcale nie chciałem być, a okazuje się, że byłem. To moje aktorstwo poprzedzone było oczywiście ciężką pracą. Pochodzę z małej miejscowości. Jako młody chłopiec wziąłem do ręki jedyną gazetę, jaka do nas docierała i przeczytałem o liceum w Bydgoszczy. I pojechałem tam. Skończyłem liceum. Potem pojechałem na studia, związałem się z Teatrem Starym w Krakowie. Wszystko co mnie spotkało w życiu zawsze ogromnie mnie dziwiło. Nawet to, że mogłem sobie kupić samochód – mówił podczas spotkania aktor, Jan Nowicki,który przekonywał, że tylko ciężką pracą jesteśmy w stanie coś osiągnąć. – Możliwości są zawsze. Nasze życie to kwestia wyborów, charakteru i ciężkiej pracy. Każdy, kto pracuje ciężko zawsze osiągnie swój cel. Najważniejszą rzeczą dla człowieka jest praca. To co robimy i dajemy światu pozostawiamy po sobie – podkreślał Jan Nowicki, który chętnie odpowiadał na pytania publiczności, szczególnie te związane z kreacjami aktorskimi.
Nie zabrakło też licznych anegdot związanych z aktorską pracą. Podczas spotkania dużo rozmawiano również o działalności literackiej Jana Nowickiego. – Zagrałem w swoim życiu ponad dwieście ról, a przez ponad trzy dekady związany byłem ze Starym Teatrem w Krakowie, ale dziś jakbym miał wybierać to zostałbym pisarzem, a nie aktorem – mówił z uśmiechem Jan Nowicki, który pisze już od lat. Na swoim koncie ma wiele wierszy, piosenek, a nawet kolęd. Przez dziesięć lat pisał i publikował felietony, napisał też osiem książek, a wśród nich między innymi: „Między niebem a ziemią”, „Mężczyzna i one”, „Białe walce”, „Piosenki, czasem wiersze”, czy też „Moje psie myśli”. Został nawet przyjęty do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. – Wiele osób związanych ze środowiskiem pisarskim nadal dziwi się, że Jan Nowicki pisze, że znalazł się w ich środowisku. To, że pojawiłem się w pisaniu, to moja prywatna sprawa – tłumaczy Jan Nowicki.
Jak podkreślał, uwielbia spotkania z widzami i czytelnikami. – Każde z takich spotkań to pewna kreacja artystyczna, w pewnym sensie to monodram, występ. Nie polega to na przywiezieniu książek i podpisaniu ich, szczególnie kiedy ma się nazwisko, a ja je niby mam. Chociaż chyba znaczy już coraz mniej, a dla młodych ludzi to ja już jestem właściwie zwłokami. Dlatego też cały czas muszę ich czymś zainteresować. I to jest właśnie najbardziej ciekawe – żartował Jan Nowicki.
Na spotkanie, jakie odbyło się z wielkim aktorem i pisarzem w Piekoszowie przyszło mnóstwo ludzi. Jan Nowicki chętnie odpowiadał na pytania, podpisywał swoje książki i pozował do zdjęć. Na zakończenie w imieniu wójta gminy Piekoszów Zbigniewa Piątka za przyjęcie zaproszenia serdeczne podziękowania na ręce Jana Nowickiego złożyła sekretarz gminy Piekoszów, Grażyna Tatar.