Na kieleckim Cmentarzu Starym pod pomnikiem Sybiraków wspominano dziś Polaków, których podczas pierwszej masowej deportacji wywieziono na Sybir. W uroczystościach uczestniczył starosta kielecki, Mirosław Gębski.
10 lutego mija dokładnie osiemdziesiąt lat od tamtych tragicznych wydarzeń.
-W nocy okupacyjne władze radzieckie podjęły na terenach zajętych przez Armię Czerwona akcję, która okazała się pierwszą masową deportacją Polaków z tych terenów; pierwszą, ale nie ostatnią […] Pierwsza i ostatnia były najbardziej tragiczne dla deportowanych. Ludzie byli zaskoczeni, nie spodziewali się takiego traktowania. Wywózka odbywała się między 2 a 3 w nocy – wspominał Maciej Lis ze Związku Sybiraków w Kielcach.
Uczestnicy uroczystości, wśród których był starosta kielecki, Mirosław Gębski, złożyli wieńce i znicze najpierw pod pomnikiem Sybiraków na Cmentarzu Starym, a następnie pod Pomnikiem Katyńskim. To tu zaprezentowano, jak będzie wyglądał pomnik Matki Polki Sybiraczki, który ma stanąć na kieleckiej Kadzielni. Monument ma symbolizować kobiety, które wraz z dziećmi zabierano na Sybir.
W poniedziałkowych uroczystościach udział wzięli przedstawiciele IPN-u, dyrektorzy szkół, nauczyciele i uczniowie oraz przedstawiciele Sybiraków. Nie zabrakło również służb mundurowych – wojska polskiego i policji.
10 lutego 1940 roku NKWD rozpoczęło pierwszą masową wywózkę na Sybir. W głąb Rosji wywieziono wówczas około 140 tysięcy Polaków. Łącznie do 1941 roku odbyły się cztery deportacje.