Tłum ludzi, barwne samochody i tabuny kurzu – na specjalnym torze w Nowinach przy ul. Przemysłowej w Nowinach odbył się wyścig wraków.
Wzięło w nim udział około trzydzieści samochodów, głównie z województw świętokrzyskiego i śląskiego. Właściciele niektórych z nich od wielu lat startują w takich zawodach – ich samochody są specjalnie przygotowane na tę okoliczność. W zawodach mogli wziąć udział również amatorzy – aby wystartować w wyścigu, auto można było również wypożyczyć. – Idea zorganizowania wyścigów wraków narodziła się trzy lata temu. Dziś w Tarnowie, Zamościu i Nowinach tworzymy już ligę Wrak Race. Chcemy, aby niebawem przedstawiciele naszego rejonu startowali w zawodach ogólnopolskich – mówił Kazimierz Rędzina organizator Wrak Race Nowiny.
Do zawodów dopuszczono wszystkie samochody osobowe, z wyjątkiem Fiata 126p oraz samochodów wyposażonych w napęd na cztery koła, o wartości handlowej nie przekraczającej 1000 zł. Zawody zostały rozegrane w dwóch kategoriach – pro oraz seria. Zasady były proste – zawodnicy musieli w ciągu 8 minut przejechać jak najwięcej okrążeń na torze. A nie było to łatwe. Ostre zakręty, muldy, piach i … inni kierowcy, którzy spychali swoich przeciwników z torów. Do zderzeń dochodziło często, a co i rusz któryś z wraków tracił element swojego wyposażenia.
Nie tylko same wyścigi stanowiły atrakcję. Samochody, niekiedy wyjątkowo przyozdobione, można było podziwiać w parku maszyn, a także przejechać się nimi po torze. Dzieci miały możliwość pomalować auta.
Imprezę zabezpieczały zastępy druhów z OSP z terenu gminy Sitkówka-Nowiny, których auta polewały trasę wodą, a sami druhowie pilnowali bezpieczeństwa na trasie.
Organizatorem Wrak Race Nowiny był Kazimierz Rędzina, a współorganizotorem Auto Złom REMI-SERWIS. Impreza została objęta patronatem przez wójta gminy Sitkówka-Nowiny Sebastiana Nowaczkiewicza.