3.5 C
Kielce
piątek, 22 listopada, 2024
Strona głównaAktualności„Wpadł w oko” policjantom

„Wpadł w oko” policjantom

Zobacz

W sobotnie popołudnie policjanci z kieleckiego oddziału prewencji zatrzymali do kontroli mitsubishi, którym kierował 31 – latek. Okazało się, że mężczyzna posiadał znaczną ilość narkotyków, a dodatkowo badanie narkotykowym testerem wskazało pozytywny wynik na zawartość niedozwolonych substancji w organizmie kielczanina.

W sobotnie popołudnie w oko policjantów z kieleckiego oddziału prewencji wpadło osobowe mitsubishi. Funkcjonariusze podejrzewali, że kierowca tego pojazdu może znajdować się pod wpływem alkoholu. Po zatrzymaniu auta do kontroli i przeprowadzeniu badania trzeźwości kierującego okazało się, że jest on trzeźwy. Jednak zachowanie 31 –latka wskazywało, że może on mieć coś na sumieniu. Policjanci użyli testera narkotykowego, którego wynik wskazał, iż mężczyzna znajduję się pod wpływem marihuany i amfetaminy. Na tym jednak kłopoty mieszkańca Kielc się nie zakończyły. Funkcjonariusze w aucie znaleźli łącznie ponad 280 gramów suszu, wstępnie zidentyfikowanego jako marihuana, około 80 gramów białego proszku, określonego jako amfetamina oraz 23 gramy nieustalonej, zbrylonej substancji. Zabezpieczone narkotyki trafiły do laboratoryjnych badań, a mężczyźnie została pobrana krew do badań. Jego wyniki dadzą odpowiedź, czy 31 – latek kierował autem będąc pod działaniem narkotyków. Mężczyźnie na miejscu interwencji zatrzymano prawo jazdy, a także dowód rejestracyjny pojazdu, który jak się okazało nie posiadał aktualnych badan technicznych.

Jeżeli badania potwierdzą, że zabezpieczone substancje to narkotyki, kielczaninowi może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Odpowie również, za prowadzenie pojazdu pod działaniem narkotyków.

Opr. MPK

Źródło KMP w Kielcach

Galeria

Aktualności

Zimowa aura, kierowco zachowaj ostrożność!

Trudne warunki atmosferyczne to jedna z wielu przyczyn, przez które bardzo często dochodzi do zdarzeń drogowych. Dostosowanie prędkości, zachowanie...

Polecamy