„II wojna światowa w Chęcinach” – pod takim hasłem w minioną niedzielę na błoniach pod Zamkiem Królewskim w Chęcinach odbył się piknik historyczny. W tym roku zamiarem organizatorów było zwrócenie szczególnej uwagi na mało znaczący akcent z historii wojny. Widowiskową rekonstrukcję przyszło obejrzeć mnóstwo ludzi. To była prawdziwa lekcja historii.
Tradycją już stało się, że we wrześniu u stóp chęcińskiej warowni spotykają się miłośnicy historii podczas Pikniku Historycznego. – W tym roku wydarzenie to odbywa się u nas już po raz trzynasty. Tutaj można na własne oczy zobaczyć jak wyglądały walki podczas II wojny światowej. Rekonstruktorzy historyczni starają się w pełni oddać wydarzenia sprzed lat. Istotne znaczenie ma fakt, że tutaj można dowiedzieć się również o tym, czego trudno jest odszukać w podręcznikach historii. Za każdym razem publiczność jest szczegółowo zapoznawana z innymi wydarzeniami historycznymi, jakie miały miejsce również w okolicach Gminy i Miasta Chęciny. Efektem pracy wielu ludzi rok rocznie mamy niesamowicie odzwierciedlone widowisko historyczne z elementami walk, a także ze spektakularnymi i bardzo widowiskowymi efektami pirotechnicznymi. To żywa lekcja historii – mówi burmistrz Gminy i Miasta Chęciny, Robert Jaworski.
A to tradycyjnie już zostało zorganizowane przez Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „JODŁA”. Tym razem, w rekonstrukcji udział wzięło aż siedemdziesięciu rekonstruktorów, dziesięć koni, artyleria, niemiecki samochód ciężarowy, a także motocykle. – Wielu osobom może wydawać się, że żołnierze armii niemieckiej jechali wyłącznie na czołgach, ciężarówkach, czy motorach. Niemniej jednak dużo jednostek było konnych, podobnie z resztą jak u naszego drugiego okupanta – Armii Czerwonej – poinformował Dionizy Krawczyński, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”. – W tym roku nasza opowieść rozpoczęła się od dwóch symbolicznych dni. 26 września 1939 roku polska kawaleria przeprowadziła ostatnią szarżę na oddziały niemieckie pod Morańcami, a dzień później 27. Pułk Ułanów walczył z Armią Czerwoną – mówi prezes Dionizy Krawczyński. – W kolejnych epizodach przedstawiliśmy historie walk na ziemi świętokrzyskiej, bitwy w Białym Ługu i w Wincentowie. Na zakończenie można jeszcze było zobaczyć historię z 8 listopada 1944 roku, kiedy to oddziały 27. Pułku Ułanów wpadły w zasadzkę przygotowaną przez Niemców – poinformował Dionizy Krawczyński.
Trzeba przyznać, że rekonstrukcja historyczna pokazana przez Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Jodła” była niezwykle widowiskowa. Nie zabrakło walk z udziałem artylerii, wozów bojowych oraz kawalerii, piechoty i oddziałów konnych, a także widowiskowych elementów pirotechnicznych. Ubrani w mundury z epoki i wyposażeni w repliki broni z okresu drugiej wojny światowej rekonstruktorzy przenieśli tłumnie zebranych na błoniach pod Zamkiem widzów w czasy II wojny światowej. Widowiskowa rekonstrukcja została zorganizowana przez Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „JODŁA”. Współorganizatorem wydarzenia był wojewoda świętokrzyski, a patronat honorowy objął burmistrz Gminy i Miasta Chęciny, Robert Jaworski. Warto podkreślić, że widowisko uzyskało wsparcie finansowe Ministerstwa Obrony Narodowej.
Agnieszka Olech