Pomimo poprawy pogody, a co za tym idzie warunków na drogach, niestety kierujący są coraz bardziej rozkojarzeni. Świadczy o tym wzrost zdarzeń drogowych, w tym wypadków. Także od piątku do niedzieli włącznie policjanci na drogach miasta i powiatu ujawnili aż 13 kierujących, którzy wcześniej pili alkohol. Niechlubny rekordzista, który urządził sobie rajd po drodze K74 w niedzielny wieczór, miał bez mała 3,5 promila.
Wiosna w pełni, a słoneczna i ciepła pogoda sprawia, że warunki na drogach są lepsze niż zimą. Niestety wraz ze wzrostem temperatury wzrasta dekoncentracja i brawura kierujących. Tylko od piątku do niedzieli na drogach miasta i powiatu kieleckiego doszło do 24 zdarzeń, w których trzeba było udzielać pomocy poszkodowanym. Ponadto policjanci ujawnili aż 13 osób, które zdecydowały się zasiąść za kierownicą pod wpływem alkoholu.
W niedzielę po godzinie 15:00 w Borkowie, 50- letni mieszkaniec powiatu nie zapanował nad skodą i wyjechał z drogi, uderzając w drzewo. Jaki był powód takiej jazdy mężczyzny, dało badanie alkomatem. Okazało się bowiem, że kierujący miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Kolejny przykład nieodpowiedzialności i brawury miał miejsce po godzinie 20 w Radlinie. Tu policjanci z kieleckiej drogówki próbowali zatrzymać do kontroli osobową skodę. Jednak siedzący za kierownicą 24- latek zignorował polecenia funkcjonariuszy i postanowił urządzić sobie rajd w kierunku Łagowa. Po kilkunastu kilometrach mundurowi zatrzymali czeskie auto. Młody mężczyzna „wydmuchał” blisko 3,5 promila. Ponadto stróże prawa ustalili, że nigdy nie powinien wsiadać za kierownicę, bo nie miał do tego uprawnień.
Apelujemy o zachowanie rozwagi na drogach! Nie pogarszajmy tego, że natura poprawia warunki do jazdy. Pamiętajmy o przestrzeganiu przepisów, zwłaszcza ograniczeń prędkości. Reagujmy także widząc osoby, które próbują wsiadać za kierownicę pod wpływem alkoholu! Każdy taki przypadek należy niezwłocznie zgłaszać na numer alarmowy 997 lub 112.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach