Na starcie piątej edycji Biegu z flagą w ręku w Piekoszowie stanęło blisko 150 biegaczy, którzy do pokonania mieli dziesięć kilometrów malowniczej, choć bardzo wymagającej trasy. Wszyscy chcieli uczcić na sportowo Święto Flagi, które przypada 2 maja.
Zgodnie z tradycją w patriotycznym Biegu z flagą w ręku udział wziął burmistrz Miasta i Gminy Piekoszów, Zbigniew Piątek. – To już mój kolejny bieg z flagą w ręku. Cieszę się, że z każdym rokiem przyjeżdża do nas na ten bieg coraz więcej uczestników. Od pięciu lat Święto Flagi staramy się obchodzić na sportowo. Zachęcamy też mieszkańców do tego, aby biegli z nami, aby żyli aktywnie. Trasa jest niezwykle piękna i ciekawa, biegnie malowniczymi terenami, a z tego co słyszałem, to bardzo podobała się też innym zawodnikom. Warto podjąć wyzwanie i w Dniu Święta Flagi wystartować z dumnie powiewającą biało-czerwoną w ręku – przekonuje burmistrz Miasta i Gminy Piekoszów, Zbigniew Piątek.
Blisko 150 miłośników biegania przyjechało do Piekoszowa w Dniu Flagi, aby nie tylko zmierzyć się ze sobą, ale też świętować na sportowo ten ważny dzień. Zawodnicy przynieśli ze sobą mniejsze i większe flagi, a część biegaczy ubrana była w biało-czerwonych barwach. Do pokonania mieli niezwykle malownicze zakątki gminy Piekoszów. Tradycyjnie już wystartowano spod pomnika Józefa Piłsudskiego na Placu Niepodległości w Piekoszowie. Trzeba było przebiec dziesięć kilometrów trasy o różnym podłożu i z kilkoma przewyższeniami. Zanim jednak zawodnicy pobiegli z dumnie powiewającą biało-czerwoną flagą rozgrzewkę poprowadziła znana i ceniona trenerka, Wioleta Jończyk.
Po odegraniu Mazurka Dąbrowskiego zawodnicy w pełnej gotowości ustawili się na starcie. Na metę jako pierwsza w kategorii open kobiet przybiegła Barbara Przeworska, a w kategorii open mężczyzn Michał Bąk. – Trasę jak co roku oceniam tak samo. Pomimo, że jest bardzo urokliwa, to jednak jest również wymagająca. Można było się porządnie zmęczyć – przyznał Michał Bąk. Jak podkreślał, w każdym sporcie o sukcesach decydują regularne treningi. – Nie ma mowy, że wychodzę na trening wtedy, kiedy mi się chce. Ja biegam od ośmiu lat codziennie – przyznał wielokrotny zwycięzca wielu różnych imprez biegowych, który przy okazji poradził jak zacząć biegać. – Bieganie najlepiej zacząć od wyjścia z domu. Od delikatnych marszobiegów, wplatania interwałów minutka na minutkę. To najlepsze wprowadzenie. Nie ma co się rzucać na głęboką wodę, żeby organizm na tym nie ucierpiał. Mi bieganie daje przede wszystkim bardzo dużą satysfakcję. Lubię biegać, dlatego to robię – mówi Michał Bąk.
W patriotycznym biegu udział wziął także Cezary Majcher, członek Zarządu Powiatu Kieleckiego, który tego dnia po raz pierwszy przebiegł dystans dziesięciu kilometrów. – Może zabrzmi to mało skromnie, ale jestem z siebie dumny – przyznał szczerze Cezary Majcher, który swoją przygodę z bieganiem zaczął całkiem nie tak dawno temu. – Warto biegać dla zdrowia. Dziś mogłem stanąć obok wielu wytrawnych biegaczy i sportowców, takich jak chociażby burmistrz Zbigniew Piątek. Przez cały bieg widziałem większości z nich tylko plecy, bo tempo mieli naprawdę bardzo dobre. Niemniej jednak cieszę się, że udało mi się przebiec te dziesięć kilometrów, że czuję się całkiem nieźle, a Święto Flagi mogłem uczcić na sportowo – mówi członek Zarządu Powiatu Kieleckiego Cezary Majcher.
Na zakończenie wręczono pamiątkowe medale, a na zwycięzców czekały puchary i nagrody. Nagrodę specjalną za najlepszy strój zdobył Sławomir Dankowski. Uhonorowano też najmłodszego uczestnika, którym był Antoni Śliwiński rocznik 2015 oraz najstarszego, a był nim Stanisław Krężołek rocznik 1952. Wśród zawodników rozlosowano też nagrody niespodzianki.