Uczniowie Szkoły Podstawowej w Łosieniu od lat chętnie angażują się w różnego rodzaju akcje charytatywne, pomagając wszystkim tym, którzy potrzebują pomocy. Tylko w ostatnim czasie wsparli Dom Samotnej Matki w Wiernej Rzece i Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach. W tym roku postanowili nawet wirtualnie zaadoptować kota Kotosława, którym stale się opiekują. Za swój trud i wszystkie wieloletnie działania ich szkoła została wyróżniona tytułem „Miejsca przyjaznego wolontariuszom”.
Pomaganie mają we krwi
Patrząc na wieloletnią działalność charytatywną uczniów ze Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Łosieniu śmiało można powiedzieć, że pomaganie mają we krwi. Od kilkunastu już lat kolejne roczniki uczniów mocno angażują się w różnego rodzaju akcje charytatywne. Począwszy od organizowania zbiórek na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy poprzez włączanie się w akcję „Pola nadziei”, różnego rodzaju akcje pomocy dla seniorów, dla uczniów, samotnych matek, a nawet zwierząt. Trzeba przyznać, że zarówno tutejszy Szkolny Klub Wolontariatu jak i Szkolne Koło PCK prężnie pracują na rzecz innych. – Nie tak dawno ponownie ruszyliśmy z dwoma bardzo ważnymi zbiórkami. Jedna z nich została zorganizowana pod hasłem „Pieluszka dla Maluszka”, a jej celem buło wsparcie domów dziecka, hospicjów oraz domów samotnej matki. Organizatorem przedsięwzięcia była Fundacja Małych Stópek, a partnerem Ministerstwo Edukacji i Nauki – poinformowała jedna z nauczycielek szkoły w Łosieniu, Sabina Ćwiklińska, która wspólnie z Małgorzatą Jedlińską oraz Anną Parszewską opiekuje się Szkolnym Kołem Wolontariatu w Łosieniu. – Przez dwa tygodnie zbieraliśmy w naszej szkole środki higieniczne dla dzieci i niemowląt, w tym pampersy, chusteczki nawilżane, kremy pielęgnacyjne, oliwki, a nawet kaszki. Dzięki dużemu zaangażowaniu wszystkich uczniów, a także ich rodziców udało nam się zawieść aż trzy duże pudła darów dla Domu Samotnej Matki w Wiernej Rzece, z którym współpracujemy od dawna.
Adoptowali wirtualnie kota Kotosława
Drugą ostatnio przeprowadzoną na terenie szkoły akcją charytatywną była zbiórka karmy, koców, a nawet zabawek na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach. – Tam nasi wolontariusze zawieźli w tym roku kilkadziesiąt kilogramów samej karmy. Wielkie podziękowania należą się nie tylko im samym, ale przede wszystkim naszym darczyńcom, na których wsparcie zawsze możemy liczyć – dziękują opiekunki Szkolnego Koła Wolontariatu. Jak dodały, przy okazji przekazania darów wolontariusze z Łosienia mieli okazję do osobistego odwiedzenia wirtualnie adoptowanego przez nich kota. – Wirtualną adopcję rozpoczęliśmy w roku ubiegłym. Najpierw mieliśmy pod swoją opieką pieska ze schroniska w Dyminach, który w końcu komuś się spodobał i znalazł swój dom, co nas niezmiernie ucieszyło. W tym roku adoptowaliśmy wirtualnie kota. Zbieramy pieniądze i przekazujemy je na jego utrzymanie. Nasz kot ma na imię Kotosław i musiał przejść operację zranionych łapek. Operacja się udała, a wolontariusze mieli osobiste spotkanie z Kotosławem podczas przekazania uzbieranych na rzecz schroniska darów. Na miejscu mogli też poznać pracę schroniska i wysłuchać krótkiej prelekcji na temat jego funkcjonowania, co było bardzo cennym doświadczeniem dla wszystkich – przyznaje Sabina Ćwiklińska.
Potrafią również wspierać dobrym słowem
Na tym jednak nie koniec. Szkolne Koło Wolontariatu od lat prowadzi szereg ważnych społecznie akcji. Wśród nich nie mogło zabraknąć „Marzycielskiej poczty”. – Od kilkunastu już lat cyklicznie piszemy do ciężko chorych dzieci kartki pocztowe z pozdrowieniami, listy z dobrym słowem, rysujemy piękne obrazki. W ten sposób chcemy im pokazać, że jesteśmy z nimi i wspieramy ich, że nie są sami, bo gdzieś jest ktoś, kto o nich myśli. To dla nich i ich rodzin duże wsparcie psychiczne. Każdego roku wysyłamy kilkadziesiąt kartek do przewlekle chorych dzieci z całej Polski. Poza tym, jako wolontariusze już od trzech lat bierzemy udział w gminnej akcji „Przestrzeń dla młodych”. Piszemy wnioski o dotacje na różnego rodzaju ciekawe przedsięwzięcia, które realizujemy z myślą o całym naszym społeczeństwie – wymienia Sabina Ćwiklińska.
Do pomagania angażują całą społeczność
Wiele ciekawych akcji charytatywnych ma na swoim koncie ma także Szkolne koło PCK. – Każdego roku we wrześniu włączamy się w akcję pod hasłem „Wyprawka dla żaka”. Jej celem jest zebranie artykułów szkolnych dla potrzebujących uczniów. Za każdym razem serce nam rośnie, kiedy patrzymy na hojność rodzin naszych uczniów. Chętnie przekazują nie tylko artykuły piśmiennicze, kredki, długopisy, czy zeszyty, ale nawet piękne plecaki. Akcja ma bardzo duży oddźwięk. Podobnie jak akcja „Czerwonokrzyska gwiazdka”, w którą ponownie się włączyliśmy. Tym razem zbieraliśmy słodycze głównie dla dzieci. Zebrane paczki przekazaliśmy do PCK, skąd trafiły do potrzebujących rodzin – mówi nauczycielka ze szkoły w Łosieniu Monika Kubała, która szkolnym kołem PCK opiekuje się wspólnie z Magdaleną Chamerską.
Szkoła w Łosieniu to „Miejsce przyjazne wolontariuszom”
Za te wszystkie działania charytatywne prowadzone przez Szkołę Podstawową w Łosieniu placówka już w 2017 roku otrzymała tytuł „Miejsca przyjaznego wolontariuszom”. Jest to jedna z nielicznych szkół, która może poszczycić się tak honorowy tytułem przyznawanym każdego roku z okazji Międzynarodowego Dnia Wolontariusza przez Regionalne Centrum Wolontariatu, Diecezjalne Centrum Wolontariatu oraz Wolontariat przy Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Kielcach. – W Szkolnym Kole Wolontariatu działa ponad trzydziestu wolontariuszy. To dzięki ich zaangażowaniu i ogromnej chęci wsparcia, ale też dzięki zaangażowaniu całej społeczności szkolnej możemy pomagać tak wielu ludziom. Jesteśmy dumni z przyznanego tytułu i dumni, że mamy wokół tak wspaniałych ludzi, gotowych nieść wsparcie drugiemu człowiekowi – mówi dyrektor szkoły w Łosieniu Anna Oleś.
Wolontariusze z Łosienia nie osiadają na laurach i cały czas angażują się w kolejne akcje. – Poza prowadzonymi akcjami charytatywnymi chcemy ponownie łączyć wszystkich gminnych wolontariuszy podczas Konferencji Gminnych Wolontariuszy. Organizowaliśmy już podobne spotkania w Łosieniu trzy lata temu, jeszcze przed pandemią. Kiedy już wszystko wróci do normy z całą pewnością wrócimy do tych spotkań – zapowiadają zgodnie wolontariusze ze szkoły w Łosieniu.
