– Jeżeli będziemy od najmłodszych lat uczyć dzieci pierwszej pomocy, to w dorosłym życiu będzie łatwiej przełamać strach związany z takimi działaniami – przekonują eksperci w dziedzinie ratownictwa, którzy wspólnie z Akademią Małego Strażaka w Brynicy uczyli uczniów brynickiej szkoły jak udzielać pierwszej pomocy i jak ratować innych. Akcja została przeprowadzona w ramach Światowego Dnia Pierwszej Pomocy.
14 września obchodzono Światowy Dzień Pierwszej Pomocy. Z tej okazji w Szkole Podstawowej w Brynicy zorganizowano niezwykłą akcję, podczas której mali strażacy uczyli innych uczniów resuscytacji i zasad udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. A wszystko to pod okiem doświadczonych instruktorów i ratowników medycznych. – Naszym obowiązkiem jest udzielenie pomocy poszkodowanemu. Musimy pamiętać, że prawo nakazuje nam udzielenia pomocy. Warto znać podstawowe zasady – przekonuje dyrektor Szkoły Podstawowej w Brynicy Tomasz Gruszczyński, strażak i ratownik medyczny.
Tę zasadę doskonale znają młodzi adepci ratownictwa, którzy wiedzą jak się zachować na wypadek zdarzenia i przekonują, że ratowania nie należy się bać. – Należy zachować bezpieczeństwo i spokój na miejscu zdarzenia – mówią zgodnie mali strażacy. – Musimy zadbać też o nasze bezpieczeństwo. Trzeba głośno mówić do poszkodowanego, a jeśli nie jest przytomny to przystępujemy do ratowania. W między czasie trzeba dzwonić po karetkę – instruowali. – Trzydzieści ucisków po środku klatki piersiowej i dwa oddechy – podkreślali wiele razy podczas nauki resuscytacji.
Warto przypomnieć, że młodzi druhowie z Akademii Małego Strażaka w Brynicy najpierw sami przez kilka miesięcy uczyli się ratowania ludzkiego życia. Teraz uczą swoich rówieśników jak ratować innych. – Doskonałą okazją do tego są chociażby akcje takie jak ta. Poprawne udzielenie pomocy może uratować zdrowie, a nawet życie ludzkie. Każdy powinien przejść podstawowy kurs udzielania pomocy – mówi dyrektor Tomasz Gruszczyński.
Obecny podczas potkania wójt gminy Piekoszów, Zbigniew Piątek, był pod wrażeniem umiejętności młodych strażaków. – Powołanie do życia Małej Akademii Strażaka było strzałem w dziesiątkę. Uczniowie nie tylko wiedzą jak prawidłowo zachować się w trakcie wszelkiego rodzaju zagrożeń, ale wiedzą także jak pomóc innym. Większość dorosłych nie umiałaby zachować zimnej krwi podczas sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu, a dzieci z brynickiej szkoły już od najmłodszych lat zgłębiają tajniki udzielania pierwszej pomocy. Jestem pod prawdziwym wrażeniem – mówił wójt Zbigniew Piątek, nie kryjąc dumy i jednocześnie bacznie przyglądając się szkoleniu.
Podczas wydarzenia uczniowie najpierw mieli okazję obejrzeć strój ratownika i wysłuchać informacji na temat udzielania pierwszej pomocy. -Opowiedzieliśmy w jaki sposób można komuś pomóc zanim przyjedzie pogotowie ratunkowe, jak należy sprawdzać przytomność osoby poszkodowanej, a także w jaki sposób wzywać pomoc, czyli jakie informacje przekazać przez telefon na linii 112 – mówi dyrektor Tomasz Gruszczyński, który wspólnie z ratownikiem Michałem Wcisło oraz z małymi strażakami z Akademii Małego Strażaka w Brynicy demonstrował sztuczne oddychanie i masaż serca na przywiezionych przez siebie fantomach. Później najdzielniejsze przedszkolaki oraz starsi uczniowie sami próbowali udzielać pierwszej pomocy pod bacznym okiem instruktora. Wszyscy poznali też zasady ułożenia w pozycji bezpiecznej bocznej. Dzieci miały też okazję przypomnieć i utrwalić sobie numery telefonów alarmowych. Wiedzą już też jak zachować się bezpiecznie w domu i w szkole. Podczas tego spotkania dzieci nauczyły się wielu ważnych rzeczy, które w przyszłości być może przyczynią się do uratowania komuś życia.