3.5 C
Kielce
środa, 17 września, 2025
Strona głównaAktualnościW Piekoszowie odbyło się spotkanie z aktorką Adrianną Biedrzyńską. Było mnóstwo ludzi!

W Piekoszowie odbyło się spotkanie z aktorką Adrianną Biedrzyńską. Było mnóstwo ludzi!

Zobacz

O pasji aktorskiej, pokonaniu choroby, ciągłym rozwijaniu się i o wywróceniu swojego świata do góry nogami opowiadała podczas spotkania w Piekoszowie Adrianna Biedrzyńska, znana artystka teatralna i filmowa, a także piosenkarka. Artystka zachwyciła swoją energią, temperamentem i fenomenalnym głosem.

Spotkanie z Adrianną Biedrzyńską odbyło się 10 lipca w Bibliotece Centrum kultury w Piekoszowie. – Było to kolejne z cyklu spotkań ze znanymi osobistościami. Zapraszamy na nie znane osoby, a wśród nich aktorów, piosenkarzy, kabareciarzy i innych artystów. Dajemy w ten sposób naszym mieszkańcom możliwość osobistego ich poznania. To niespotykana okazja do porozmawiania z ludźmi, których najczęściej znamy ze szklanych ekranów i pierwszych stron gazet – mówi dyrektor Biblioteki Centrum Kultury w Piekoszowie, Andrzej Paździerz. – Wszystko dzięki pracy i wielkiemu zaangażowaniu pracowników Biblioteki Centrum Kultury. Spotkania te za każdym razem są wyjątkowe. Warto na nie przychodzić, tym bardziej, że zawsze są darmowe – podkreśla wójt gminy Piekoszów, Zbigniew Piątek.

Tym razem, mieszkańcy mieli okazję porozmawiać z Adrianną Biedrzyńską, znaną polską aktorką teatralną, filmową i telewizyjną, a także piosenkarką. Tego nazwiska nie trzeba specjalnie reklamować. Wszyscy doskonale pamiętamy Adriannę Biedrzyńską z ról takich jak Anka w „Dekalogu” w reżyserii Krzysztofa Kieślowskiego, czy też Dorota Waltz w „Lepiej być piękną i bogatą” w reżyserii Filipa Bajona. Warto przypomnieć, że Adrianna Biedrzyńska będąc jeszcze studentką łódzkiej filmówki już zadebiutowała na deskach Teatru Studyjnego 83 im. Juliana Tuwima w Łodzi. Przed kamerą po raz pierwszy stanęła w epizodycznej roli w filmie „Co dzień bliżej nieba”. W kolejnych latach swojej kariery zagrała w wielu innych filmach i serialach telewizyjnych. Wielokrotnie pojawiała się również w produkcjach zagranicznych, a w ostatnim czasie gra także w „Barwach szczęścia”. Z ochotą opowiadała o pracy nad produkcją serialu. – Muszę przyznać, że aktorstwo to trudny, ale i nudny zawód. Przykładowo, ujęcie na planie „Barw szczęścia”, które trwa dziewięćdziesiąt minut, trzeba nagrywać kilkadziesiąt razy, cały czas jedno i to samo – opowiadała aktorka, Adrianna Biedrzyńska. – Są różne ujęcia: plan główny, amerykański i zbliżenie, każde z nich trzeba nagrać, a czasami też powtórzyć, jeśli np. widać mikrofon lub kiedy ktoś się pomyli – tłumaczyła podkreślając jednocześnie, że to żmudne zajęcie, a nagrania trwają zazwyczaj kilkanaście godzin.

Aktorka podjęła również temat swojej choroby. – Zdiagnozowali u mnie guza mózgu. Lekarze dawali mi trzy tygodnie do czterech miesięcy życia. Oczywiście przeszłam wszystkie chemioterapie i jak widać poskutkowało. Od tamtej pory minęły 4 lata – mówiła Adrianna Biedrzyńska, na spotkanie z którą przyszło mnóstwo ludzi. Publiczność miała też możliwość zadawania pytań. – Czy czuje się Pani kobietą spełnioną? – padło pytanie. – Ja spełniam się cały czas. Cały czas czegoś się uczę. Na przykład ostatnio ukończyłam reżyserię i scenariopisarstwo – mówiła aktorka. – A co konkretnie pani zmieniła w swoim życiu mówiąc, że „wywróciłam je do góry nogami”? – dopytywała publiczność. – Wszystko. Zmieniłam męża i chyba po raz pierwszy tak naprawdę jestem zakochana – odpowiedziała artystka.

Warto też dodać, że poza wszystkimi przedsięwzięciami telewizyjnymi, Adriannę Biedrzyńską można także podziwiać w Teatrze Telewizji. Występuje też jako piosenkarka, a koncerty daje w USA, Kanadzie, czy też Australii. Uczestnicy spotkania, które odbyło się w Piekoszowie mieli też szansę posłuchać wokalnych popisów aktorki i piosenkarki. Adrianna Biedrzyńska zachwyciła swoją energią, temperamentem i fenomenalnym głosem podczas wykonywania takich utworów jak „Z woli dusz” i „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma”.

Spotkanie z Adrianną Biedrzyńską poprowadził dziennikarz telewizyjny Leszek Bonar. Na zakończenie do artystki ustawiła się długa kolejka po autograf.

Galeria

Aktualności

Padli ofiarą oszustwa „na pracownika banku”

Oszuści dzwoniąc do potencjalnych ofiar, często podają się za osobę reprezentującą bank, wyłudzają dane wrażliwe bądź nakłaniają do wykonania...

Polecamy