Stowarzyszenie Quo Vadis z Mniowa już po raz trzeci postanowiło spełnić dziecięce marzenia. Wśród nich były te zwyczajne, jak pluszaki, rower, gitara czy basen, ale były też i te bardziej niezwykłe, jak prezent dla brata, czy obiad z mamą, która pracuje poza granicami kraju. W trzeciej edycji akcji „Spełniamy dziecięce marzenia” uszczęśliwiono rekordową liczbę marzeń pięćdziesięciu pięciu dzieci.
„Spełniamy dziecięce marzenia” to akcja zainicjowana w 2018 roku przez obecnego wójta gminy Mniów Piotra Wilczaka i wicedyrektor Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Mniowie, Sylwię Krawiec. – Wszystko w ramach działalności Stowarzyszenia Quo Vadis z Mniowa. Długo myśleliśmy jak sprawić, aby najmłodsi mieszkańcy naszej gminy mogli poczuć się szczęśliwi. Postanowiliśmy, że spróbujemy spełnić ich marzenia. I tak to się zaczęło – mówi Sylwia Krawiec wicedyrektor szkoły w Mniowie. – Cieszę się, że po przerwie spowodowanej pandemią udało nam się zorganizować trzecią edycję akcji – dodaje.
Jak wspomina, wiedzieli, że zapewne nie uda im się spełnić wszystkich marzeń. Pomimo tego, postanowili jednak spróbować uszczęśliwić choć część dzieci. – Zwróciliśmy się z prośbą do wszystkich szkół z terenu gminy Mniów, aby uczniowie na karteczkach napisali swoje największe marzenie i podpisali się. Wstępnie robiliśmy selekcję i odrzucaliśmy wszystkie nierealne do spełnienia prośby, jak chociażby lot w kosmos – mówi Karol Traczyński, prezes Stowarzyszenia Quo Vadis. – Marzenia były przeróżne. Dzieci chciały lalki, basen, rowery, hulajnogi, klocki, pluszaki i inne zabawki. Chciały też słodycze. Były jednak i marzenia wcale nie materialne, jak chociażby obiad z mamą, która pracuje na co dzień poza granicami kraju. To marzenie udało nam się spełnić, dzięki uprzejmości restauracji, która ugości rodzinę na pysznym obiedzie, kiedy tylko mama wróci do domu. Dwie dziewczynki prosiły na przykład o miłe prezenty dla swoich braci, aby ich uszczęśliwić. Nie chciały niczego dla siebie tylko właśnie dla nich. Czytając niektóre z tych marzeń, naprawdę ściskało się serce. Cieszę się, że w ich spełnieniu pomogli nam sponsorzy, a było ich aż trzydziestu. Wszystkim z tego miejsca pragniemy złożyć serdeczne podziękowania. Bez nich to wszystko by się nie udało – podkreśla Karol Traczyński.
Warto zaznaczyć, że środki na spełnianie dziecięcych marzeń Stowarzyszenie Quo Vadis pozyskało od prywatnych sponsorów. – W pierwszej edycji akcji udało nam się spełnić piętnaście losowo wybranych dziecięcych marzeń. W drugiej edycji spełniliśmy ich o sześć więcej, a w trzeciej edycji spełniliśmy marzenia aż pięćdziesięciu pięciu dzieci – poinformowali członkowie Stowarzyszenia Quo Vadis, którzy w ramach wielkiego finału akcji zaprosili dzieci ze wszystkich szkół z gminy Mniów na fantastyczny piknik, jaki odbył się na terenie boiska przy szkole w Mniowie.
Zabawa trzeba przyznać była znakomita. Wydarzenie zostało skierowane do najmłodszych mieszkańców gminy, na których czekała strefa dmuchańców, liczne konkursy, zabawy, pyszne kiełbaski, ciasta i herbata. Było malowanie twarzy i bańki mydlane. Nie zabrakło też pokazów strażackich w wykonaniu OSP Mniów i OSP Zaborowice. Druhowie przygotowali dla najmłodszych wiele atrakcji. Było nawet wspólne przeciąganie liny strażackiej, a naprzeciwko siebie stanęli strażacy i rodzice wraz dziećmi. Kulminacyjnym momentem było spełnienie marzeń pięćdziesięciu pięciu dzieciaków, któremu towarzyszyło wiele emocji i łzy wzruszenia, a także wielka radość maluchów.
Trzecia edycja pikniku, podczas którego członkowie Stowarzyszenia Quo Vadis spełniali dziecięce marzenia zgromadziła wiele osób. Wszyscy spędzili to popołudnie na sportowo, wspaniale bawiąc się przy dobrej muzyce i integrując. Trzeba przyznać, że takie inicjatywy to prawdziwie piękny wzór do naśladowania. – Serdeczne podziękowania składamy na ręce wszystkich sponsorów, którzy chętnie nas wsparli i dołożyli wszelkich starań, abyśmy mogli spełnić prawdziwie rekordową liczbę marzeń – dziękują członkowie Stowarzyszenia.
