Wzruszające spotkanie
Wydarzenie rozpoczęła animacja ze światłem do dźwięków piosenki „Take it back” Pink Floyd. Zebrani goście mogli też podziwiać etiudę taneczną o pomaganiu. Przysłuchiwali się również czterem przejmującym historiom o samotności, niepełnosprawności, problemach w szkole i rodzinie. Istotą i wspólnym mianownikiem ich wszystkich było właśnie pomaganie. – Za nami niesamowite spotkanie, które było ogromnym i wzruszającym przeżyciem – podkreślił Dariusz Meresiński, burmistrz Miasta i Gminy Daleszyce. – To wydarzenie z pewnością przejdzie do historii Daleszyc. Spotkanie obfitowało w przykłady z życia wzięte w tematyce „warto pomagać”. Zaproszeni goście z ogromnym przejęciem opowiadali o swoich losach i przeżyciach. Niejednej osobie popłynęły łzy. We wszystkich zaprezentowanych opowieściach był wspólny mianownik, że warto pomagać, bez względu na to, czy ktoś gdzieś oskarży nas, że robimy to na pokaz lub dla jakiejś korzyści. Nie patrzmy na to, pomagajmy, uśmiechajmy się, bądźmy dla siebie serdeczni, bo warto – przekonuje burmistrz.
Cele warte podejmowania wysiłku
O tym, czemu miało służyć spotkanie opowiedziała Renata Segiecińska: – Chcieliśmy pokazać ludziom, że warto pomagać i że ta pomoc wcale nie musi wiązać się z pieniędzmi. Wystarczy, że do kogoś się pięknie uśmiechniemy, albo zapytamy, czy możemy mu w czymś pomóc – mówi Renata Segiecińska, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Daleszycach. – Czasami rozmowa jest bardziej wartościowa niż pieniądz, który przekazujemy. Dzisiaj mówiliśmy o pomaganiu, ale wszystko po to, żeby właśnie dziś oficjalnie zainaugurować wolontariat w Daleszycach i to jest ta nowa wartość dodana, która tu się pojawiła – dodaje.
Prężna działalność prospołeczna
Gmina Daleszyce jest już dobrze znana w całym województwie świętokrzyskim z tego, że podejmuje bardzo liczne i zdecydowane kroki prospołeczne i pomocowe. – Z roku na rok staramy się coraz bardziej wejść w obszar pomagania drugiemu człowiekowi i od kilku lat czynimy starania, żeby ten obszar dobrze zagospodarować – mówi Dariusz Meresiński, burmistrz Miasta i Gminy Daleszyce. – Robimy to poprzez różne instytucje, np. poprzez aktywną działalność świetlicy Promyczek. Mamy też jedyny w województwie świętokrzyskim ośrodek mediacji i słynny na całe województwo bus pomocowy M-GOPSIK. Cały czas pokazujemy, że możemy pomagać drugiemu człowiekowi, zarówno w miejscu, w którym pracujemy, jak i po za nim, ponieważ dzięki M-GOPSIKowi możemy dojechać w każde miejsce w gminie i udzielać pomocy na miejscu. Trzeba tu podkreślić, że taka pomoc nie zawsze ma postać materialną. Czasami ludzie potrzebują tego, żeby się z nimi spotkać, porozmawiać, z kimś pobyć, czasami coś opowiedzieć naszemu pracownikowi i jest to bardzo ważna pomoc, bez której często dobre funkcjonowanie jest utrudnione. W tym obszarze było dużo zaległości i staramy się je obecnie nadrobić. Pewnie jeszcze dużo pracy przed nami, ale mamy zapał i energię do dalszych działań – dodaje burmistrz.
Akt erekcyjny klubu wolontariatu podpisany
Podczas wydarzenia została uroczyście zainaugurowana działalność klubu wolontariatu. – Dziś postawiliśmy kolejny krok w obszarze pomagania i od dziś pomagać będzie klub wolontariatu, który właśnie został powołany do życia – powiedział burmistrz Dariusz Meresiński. – Jest to kolejny krok w tym kierunku, aby pomagać nie tylko starszym osobom, ale każdemu, kto takiej pomocy potrzebuje. Liczymy na to, że klub będzie ogromnym wsparciem dla osób potrzebujących, a współpraca pomiędzy świetlicą Promyczek, Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej a Urzędem Miasta i Gminy Daleszyce zacieśni się jeszcze mocniej. Dotychczasowa współpraca pokazuje bardzo ważną rzecz, że możemy pomagać drugiemu człowiekowi poprzez wspólną integrację, powiązanie, bo organizujemy wiele spotkań i wydarzeń dzięki pracownikom wszystkich instytucji znajdujących się na terenie gminy Daleszyce, które wspaniale ze sobą współpracują. Mamy więc zgraną grupę do pomagania innym – dodał burmistrz.
Są pierwsi wolontariusze!
W pierwszych minutach działania wolontariatu na listę wpisało się już dziesięć osób chcących pomagać. – Działalność klubu wolontariatu będzie polegała na zebraniu wolontariuszy, sprawdzeniu ich umiejętności i przeszkoleniu. Następnie dopasujemy wolontariusza do osoby, której trzeba pomóc – poinformowała dyrektor Renata Segiecińska. – Weźmiemy pod uwagę to, co dana osoba umie i lubi robić. Np. jeśli ktoś lubi czytać książki, może odwiedzać osobę, która również lubi czytać książki, ale wzrok już jej na to nie pozwala. To bardzo prosta forma pomagania dająca ogromne efekty. Np. uczniowie gimnazjum mogliby pomóc nam w zorganizowaniu projektu corocznej akcji letniej dla dzieci, również podopiecznych MGOPS-u. Planów jest całe mnóstwo i już cieszymy się na ich realizację – zapewnia.
– Dzisiejsze spotkanie uświadomiło zarówno mnie, jak i wielu innym osobom, że nie powinniśmy bać się pomagać, bo warto to robić. Jak podkreśliła jedna z osób wypowiadających się podczas konferencji, brakuje młodych ludzi, którzy wyrażają chęć zajęcia się wolontariatem. Dlatego jak tylko dowiedziałem się, że taki wolontariat będzie założony tu, w Daleszycach, to poczułem, że jest to odpowiednie dla mnie miejsce – podsumował Wiktor Zwierzyński z Daleszyc, jeden z pierwszych członków zainaugurowanego podczas spotkania klubu wolontariatu.
Agnieszka Olech