Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim po raz kolejny apelują, aby nie klikać w linki nadesłane od obcych osób. W miniony piątek 48-letnia mieszkanka Ostrowca Świętokrzyskiego uwierzyła fałszywemu pracownikowi banku w historię o oszustwach i przekazała mu kody Blik, przez co straciła pieniądze w kwocie 12 000 złotych.
Niemal codziennie do jednostek Policji w całym kraju zgłaszają się osoby, które otrzymały sms-y, e-maile lub wiadomości tekstowe na komunikatorach internetowych z podejrzanym linkiem. Po kliknięciu w niego wyświetlają się strony łudząco podobne do stron bankowych lub stron z płatnościami elektronicznymi. Logowanie powoduje, że przestępcy przejmują nasze dane i w ten sposób uzyskają dostęp do konta bankowego. Natychmiast logują się na nasze konto i dokonują przelewów, kradnąc nasze oszczędności. Do tej metody oszustwa, przestępcy coraz częściej wykorzystują najbardziej popularne komunikatory internetowe.
W miniony piątek tj. 5 lipca br. do ostrowieckiej komendy zgłosiła się 48-letnia mieszkanka Ostrowca Świętokrzyskiego. Kobieta poinformowała stróżów prawa, że jakiś czas temu na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła do sprzedaży łyżworolki za kwotę 160 złotych. Kolejno sprzedającą otrzymała wiadomość „sms” wraz z linkiem i informacją, że transakcja została zakończona. Po jego kliknięciu została przekierowana na stronę swojego banku. Następnie z 48-latką skontaktował się mężczyzna podający się za pracownika banku, który poinformował ją, że w związku z tym, że w ostatnim czasie doszło do wielu oszustw będzie ją instruował co ma dokładnie robić, aby nie paść ofiarą cyberoszustów. Niczego nie podejrzewająca ostrowczanka postępowała zgodnie z otrzymanymi od fałszywego pracownika banku wskazówkami, przekazując mu kody Blik. Jak się okazało kobieta w wyniku tego przestępstwa utraciła pieniądze w kwocie 12 000 złotych.
Zasady bezpieczeństwa w sieci:
Opr. EW
Źródło: KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim