W tym roku przypada 80. rocznica pierwszej, z czterech, masowych deportacji Polaków na Sybir. Ofiary z 1940 i 1941 roku upamiętniono w Kielcach podczas uroczystości przy Pomniku Sybiraków na Cmentarzu Starym oraz Pomniku Katyńskim na Cmentarzu Partyzanckim. W spotkaniu, zorganizowanym przez Związek Sybiraków Oddział Wojewódzki w Kielcach oraz Stowarzyszenie Kielecka Rodzina Katyńska, uczestniczył marszałek województwa Andrzej Bętkowski.
Pierwsza deportacja
– W nocy 10 lutego 1940 roku okupacyjne władze radzieckie przeprowadziły pierwszą masową deportację Polaków na Sybir – podkreśla przewodniczący Świętokrzyskiego Porozumienia Kombatantów i Osób Represjonowanych Maciej Lis.
Akcji deportacyjnych było cztery. – Pierwsza w lutym, druga w kwietniu, trzecia w czerwcu 1940 roku i ostatnia rok później w czerwcu – dodaje Maciej Lis.
Pierwsza i ostatnia okazały się najbardziej tragicznymi dla deportowanych. – W lutym 1940 roku była bardzo surowa zima. Wywózka odbywała się między 2 a 3 w nocy. Deportowani umierali podczas transportu z głodu i zimna – zauważa Maciej Lis.
To nie były jedyne formy represji stosowane przez okupanta radzieckiego w stosunku do obywateli II Rzeczypospolitej Polskiej. – Między innymi około 150 tysięcy młodych osób zostało przymusowo wcielonych do Armii Radzieckiej – mówi Maciej Lis.
Podczas pierwszej deportacji w głąb państwa sowieckiego wywieziono około 140 tysięcy osób.
Pod Pomnikiem Katyńskim
Jak zaznacza Jolanta Kulińska, wiceprezes Stowarzyszenia Kielecka Rodzina Katyńska druga deportacja, która miała miejsce w kwietniu 1940 roku, dotyczyła przede wszystkim Rodzin Katyńskich.
– Ojcowie, bracia, synowie zostali osadzeni w obozach specjalnych, gdzie byli regularnie przesłuchiwani. Ich prawdomówność była sprawdzana. Dzięki temu, że pozwolono im pisać listy do najbliższych, możliwe było skompletowanie nazwisk, szykowanych na drugą deportację. Wywózka była głównie do Kazachstanu – podkreśla Jolanta Kulińska.
W uroczystościach upamiętniających ofiary masowych deportacji wzięli udział parlamentarzyści ziemi świętokrzyskiej, władze województwa, powiatu kieleckiego, Sybiracy, kombatanci, przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, Rodzin Katyńskich, organizacji społecznych, nauczyciele i młodzież. Pod Pomnikiem Sybiraków na Cmentarzu Starym oraz Pomnikiem Katyńskim na Cmentarzu Partyzanckim złożono wieńce oraz zapalono znicze.
Ślad po bohaterstwie Polek
– Dzieci, które przetrwały dzieciństwo i wczesną młodość w tych okrutnych warunkach, swoje życie zawdzięczają przede wszystkim swoim matkom – podkreśla Jolanta Kulińska, wiceprezes Stowarzyszenia Kielecka Rodzina Katyńska.
– Pracowały fizycznie ponad siły, w bardzo ciężkich warunkach klimatycznych dlatego zasługują na trwały ślad, który będzie przypominał społeczeństwu o ich heroicznej postawie – dodaje Maciej Lis ze Związku Sybiraków w Kielcach.
Na matkach spoczywał również obowiązek przekazywania dzieciom polskich wartości, historii i tradycji, w miejscu i czasach, gdy za taką postawę płaciło się bardzo wysoką cenę.
W celu upamiętnienia heroizmu polskich kobiet członkowie Związku Sybiraków wyszli z inicjatywą budowy pomnika Matki Polki Sybiraczki.
– To bardzo ważne, by upamiętniać historię martyrologii naszego narodu, żeby nie była to biała plama dla przyszłych pokoleń Polaków – podkreślają przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Pruś oraz marszałek województwa Andrzej Bętkowski, deklarując wsparcie dla inicjatywy budowy pomnika.
Lokalizacja pomnika planowana jest na kieleckiej Kadzielni. Według wstępnej koncepcji ma tam stanąć dwumetrowa figura przedstawiająca postać matki z tobołkiem i dzieckiem. Szacowany koszt to około 100 tys. zł. By zgromadzić potrzebną kwotę, Związek Sybiraków planuje m. in. zbiórkę publiczną.