Duże problemy czekają 38-letniego mieszkańca gminy Radoszyce, który kierując motorowerem, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Jak się okazało, prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu, a w trakcie wykonywanych czynności chciał przekupić policjantów składając im obietnicę wręczenia korzyści majątkowej wynoszącej 10 tysięcy złotych w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Mężczyzna trafił do policyjnej celi.
We wtorek około godziny 20 policjanci z komisariatu w Radoszycach, podczas patrolu drogi wojewódzkiej numer 728 zauważyli motorowerzystę, który nie korzystał z kasku ochronnego. Policjanci postanowili zatrzymać kierującego do kontroli. Ten jednak, na widok radiowozu porzucił motorower i pieszo rozpoczął ucieczkę przed funkcjonariuszami w kierunku pobliskiego lasu. Po krótkotrwałym pościgu mężczyzna znalazł się w rękach stróżów prawa. Okazało się, że jest to 38-letni mieszkaniec gminy Radoszyce, od którego policjanci wyczuli silny zapach alkoholu. Mężczyzna odmówił badania, wobec czego została mu pobrana krew do analizy stanu trzeźwości. Na domiar złego, w trakcie policyjnych czynności mężczyzna chciał przekupić funkcjonariuszy, składając im obietnicę wręczenia korzyści majątkowej wynoszącej 10 tysięcy złotych. 38-latek z radiowozu trafił wprost do policyjnej celi. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.
Opr. MP
Źródło: KPP w Końskich