Koneccy policjanci zatrzymali kierowcę, który pijany doprowadził do zdarzenia w Baryczy. Kierujący citroenem podjął próbę ucieczki, a finalnie jazdę zakończył w rzece. 26-latek za karygodne zachowanie stanie przed sądem. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Całe zajście miało miejsce w sobotę rano (03.06). Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego koneckiej jednostki, podczas prowadzonych działań mających na celu eliminowanie z drogi nietrzeźwych kierujących w Barycz dokonywali kontroli trzeźwości. Kierującego pojazdem marki Citroen widocznie zaniepokoił się widokiem radiowozu i w celu uniknięciem kontroli stanu trzeźwości zaczął wykonywać manewru cofania, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z Audi, którym kierowała trzeźwa 64-latka. Kierujący francuskim autem, ani myślał tłumaczyć swojego zachowania i salwował się ucieczką.
Funkcjonariusze drogówki ruszyli w pościg za kierującym. Po kilku kilometrach dróg leśnych nieopodal miejscowości Komaszyce zatrzymali kierującego, który swoją jazdę zakończył w rzece. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Zatrzymany 26-latek trzeźwieje w policyjnym areszcie. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Opr. KB
Źródło: KPP w Końskich