W miniony poniedziałek, dzięki wzorowej reakcji świadka i szybkiej interwencji policjantów, został zatrzymany nietrzeźwy kierujący osobowym audi. 29-latek próbował uniknąć odpowiedzialności, uciekając i ukrywając się w zaroślach. Jednakże szybko został odnaleziony przez funkcjonariuszy.
W miniony poniedziałek, tuż przed godziną 17:00 do dyżurnego sandomierskiej jednostki wpłynęło zgłoszenie od mężczyzny, który informował, że jadący przed nim kierujący osobowym audi, może znajdować się pod wpływem alkoholu. Zgłaszający dodawał, iż jego technika jazdy stwarzała realne zagrożenie bezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu drogowego.
Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci. Gdy funkcjonariusze dotarli we wskazane miejsce, pojazd był pozostawiony na łuku drogi, częściowo na pasie ruchu, a kierowcy nie było w środku. Mundurowi od razu rozpoczęli poszukiwania kierującego. Po chwili okazało się, że młody mężczyzna próbował ukryć się w zaroślach, oddalonych kilkaset metrów od porzuconego auta.
Policjanci zatrzymali mężczyznę oraz sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało, że 29-latek miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Wczoraj, tj. 19 sierpnia mężczyzna po nocy spędzonej w policyjnym areszcie został przesłuchany. Usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości i skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze. 29-latek otrzymał karę grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych przy określeniu stawki dziennej na kwotę 25 złotych, 7 000 złotych świadczenia pieniężnego oraz 6 lat zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mężczyzna musi także pokryć koszty sprawy.
Opr. IP
Źródło KPP w Sandomierzu