7 maja doszło do wycieku cynku i pożaru zakładu „Termetal” w Dębskiej Woli. Zapaliła się wówczas instalacja zasilająca wanny galwanizacyjne. Firma postanowiła odbudować fabrykę, która niespełna 5 miesięcy po spaleniu powstaje niczym feniks z popiołów.
Dzięki ogromnej determinacji właścicieli ocynkowni nowa hala powstaje w błyskawicznym tempie. Efekty prac robią ogromne wrażenie. Do końca roku planowane jest ich zakończenie, a później ponowne otwarcie zakładu.
Przypomnijmy, w fabryce przed pożarem pracę znalazło ok.100 osób. Firma zapewniła swoim pracownikom stabilność zatrudnienia według posiadanego doświadczenia i kwalifikacji do czasu odbudowy i uruchomienia produkcji.