3.5 C
Kielce
wtorek, 5 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościTragedia w Daleszyckim lesie

Tragedia w Daleszyckim lesie

Zobacz

Nieprzytomną 15-letnią dziewczynkę uratował Gajowy. Nastolatka padła wczoraj ofiarą długo poszukiwanego W.Ilka. Do zdarzenia doszło w chatce babci małoletniej, do której zmierzała w odwiedziny dziewczynka.

-O godz. 19 otrzymaliśmy zgłoszenie od Gajowego. Roztrzęsiony mężczyzna poinformował o odgłosach awantury. Natychmiast przyjechaliśmy na miejsce zdarzenia
– relacjonował na gorąco rzecznik Leśnej Komendy Policji w Daleszycach Marian Sarna.

-Na miejscu zastaliśmy ogromny bałagan i ślady krwi. Na szczęście Gajowy zachował zdrowy rozsądek i pomógł nieprzytomnej dziewczynie –dodaje.

Jak zdążyliśmy się dowiedzieć dziewczynka przyniosła swojej babci lekarstwa, nie zdawała sobie sprawy, że od dłuższego czasu była obserwowana przez groźnego W. Ilka.  Sprytna bestia znalazła dom staruszki i uwięziła ją w piwnicy. Następnie przebrała się w ubrania babci zaczekała na jej wnuczkę w łóżku. Kiedy dziewczynka dotarła na miejsce, zdarzenia rozegrały się błyskawicznie. W. Ilk rzucił się na nastolatkę i próbował ją zjeść.  Kapturek zaczął uciekać, ale poślizgnął się na skórce od banana i uderzył głową o krawędź łóżka.

Na szczęście w pobliżu chatki pojawił się Gajowy. Mężczyzna bez namysłu wyważył drzwi, zobaczył W.Ilka i nieprzytomnego Kapturka.  Natychmiast obezwładnił zwierzę, wezwał policję i pogotowie, a później uwolnił staruszkę.

-Usłyszałem krzyki i chciałem zobaczyć co się stało. Nie przypuszczałem, że zastanę taki widok. Byłem przerażony. Na szczęście dziewczynce nic poważnego się nie stało. Boję się pomyśleć do czego mogłoby dojść gdybym wtedy tamtędy nie przechodził. Cieszę się, że mogłem pomóc, to moja praca – mówił bohater Daleszyc.

-Gajowy Gugała to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Jest bardzo szanowanym gajowym, zawsze można na niego liczyć. Nie zawiódł i tym razem. Serdecznie dziękuję za uratowanie mojej wnuczki i mnie z łap W. Ilka – powiedziała babcia Zosia.

Na miejscu nadal pracuje patrol policji, zwierzę zostało aresztowane i czeka na proces.
Życiu dziewczynki nie zagraża niebezpieczeństwo.

W.Ilk to poszukiwany listem gończym groźny przestępca. Na swoim koncie ma m.in. pożarcie 30-stu kur, kradzieże oraz rozboje. Teraz dodatkowo odpowie za narażenie zdrowia nastolatki i babci, a także za planowane pożarcie. Grozi mu kara 10–ciu lat pozbawienia wolności.

Apelujemy o rozwagę i większą ostrożność w lesie!

Artykuł jest tylko primaaprilisowym żartem!

Aktualności

Przy cmentarzach parafialnych w Brzezinach i Lisowie odbyły się kwesty

Jak każdego roku, z okazji Dnia Wszystkich Świętych na cmentarzach w Brzezinach i Lisowie odbyły się kwesty. Wolontariusze zbierali pieniądze na renowację...

Polecamy