28 września hala widowiskowo-sportowa w Chęcinach na kilka godzin zamieniła się w scenerię niczym z paryskiej, klimatycznej uliczki. Subtelne światło i scenografia, unoszący się aromat kawy sprawiły, że publiczność mogła poczuć się, jak na małej francuskiej promenadzie - tylko, że serce spektaklu biło...
28 września hala widowiskowo-sportowa w Chęcinach na kilka godzin zamieniła się w scenerię niczym z paryskiej, klimatycznej uliczki. Subtelne światło i scenografia, unoszący się aromat kawy sprawiły, że publiczność mogła poczuć się, jak na małej francuskiej promenadzie - tylko, że serce spektaklu biło...