Po około 2 miesiącach działania, od 1 czerwca Szpital Tymczasowy w Kielcach, w którym leczono osoby zarażone koronawirusem i wymagające hospitalizacji, wygasza działalność. W placówce przebywało ponad 200 pacjentów. Nad ich stanem zdrowia czuwało 60 lekarzy i 300 pielęgniarek, pielęgniarzy i ratowników medycznych.
Szpital, zlokalizowany na terenie Targów Kielce, uruchomiono 4 grudnia ubiegłego roku. Jednostką patronacką został Wojewódzki Szpital Zespolony. Początkowo jednostka była placówką pasywną, gotową na wsparcie szpitali, w których leczono osoby chore na Covid-19. Szpital został wyposażony w sprzęt medyczny i dysponował ponad 100 łóżkami, w tym również tzw. respiratorowymi, przeznaczonymi dla pacjentów z cięższym przebiegiem choroby. Powstanie szpitala wraz z wyposażeniem kosztowało prawie 16 milionów złotych. Wart podkreślenia jest fakt, iż główne jego wyposażenie pochodziło z Agencji Rezerw Materiałowych i zostało przekazane nieodpłatnie.
W szpitalu pracowało 60 dyżurujących lekarzy, 300 pielęgniarek, pielęgniarzy, ratowników i studentów kierunków medycznych. Pomoc nieśli także żołnierze z 10. Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.
Pierwsi pacjenci pojawili się w placówce 27 marca, podczas tzw. trzeciej fali pandemii – wyraźnego wzrostu zachorowań na koronawirusa. W sumie w szpitalu leczono 210 chorych. Ostatnia osoba opuściła placówkę w miniony poniedziałek.