Urolodzy ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii włączyli się w kampanię Movember, poświęconą zdrowiu mężczyzn i 10 listopada założyli koszulki z wąsami. Inicjatorem akcji był świętokrzyski oddział Stowarzyszenia Mężczyzn z Chorobami Prostaty „Gladiator”.
Do profilaktycznego zdjęcia w wąsatych koszulkach stanęli: dr Anita Zaręba, dr Justyna Buras-Pitek, dr Paweł Orłowski, dr Marcin Kosowski, Janusz Marszycki – prezes świętokrzyskiego oddziału Stowarzyszenia „Gladiator”, dr Jarosław Jaskulski – kierownik Kliniki Urologii ŚCO, dr Mateusz Obarzanowski – zastępca kierownika Kliniki Urologii, dr Łukasz Niedziela, dr Zachar Karakoz.
– Movember to po polsku „wąsopad”, dlatego zapuszczany wąsy i prezentujemy się w tych koszulkach, żeby przypomnieć, że 60 procent nowotworów, dotykających mężczyzn, stanowią choroby prostaty, natomiast wśród młodych mężczyzn głównym problemem jest rak jądra – wyjaśnił Janusz Marszycki, prezes świętokrzyskiego Stowarzyszenia „Gladiator”, inicjator akcji.
Jak zaznacza dr n.med. Mateusz Obarzanowski, specjalista urologii FEBU, zastępca kierownika Kliniku Urologii ŚCO, intencją akcji jest zwrócenie publicznej uwagi na rosnącą zachorowalność na raka jądra i raka gruczołu krokowego. Nowotwór prostaty jest najczęstszym nowotworem u mężczyzn po 50 roku życia. Ocenia się, że wystąpi u co trzeciego mężczyzny pomiędzy 50 a 80 rokiem życia. W województwie świętokrzyskim notuje się rocznie ponad 700 nowych zachorowań na raka prostaty. Rak jądra jest najczęstszym nowotworem u mężczyzn pomiędzy 15 a 35 rokiem życia. W 2018 r. w województwie świętokrzyskim zachorowało na niego 32 mężczyzn.
– Warto podkreślić, że oba te nowotwory są całkowicie wyleczalne, jeśli zostaną wykryte we wczesnym stadium. Dlatego chcemy też zwrócić uwagę kobietom, żonom, partnerkom, aby przekonały swoich mężczyzn do kontrolowania swojego zdrowia – dodaje dr Obarzanowski.
– Mówienie o tych nowotworach jest bardzo ważne, bo są one tematem tabu dla wielu mężczyzn. Natomiast częstość ich występowania skłania do tego, żeby takie akcje przeprowadzać i zachęcać mężczyzn po 50 roku życia do tego, żeby raz w roku zgłosili się do urologa, ponieważ wczesne wykrycie choroby nowotworowej pomoże nam ją całkowicie wyleczyć – tłumaczy dr Obarzanowski.
Jak wyjaśnia specjalista, mężczyznę po 50 roku życia, u którego w rodzinie nie było zachorowań na raka prostaty, powinien zaniepokoić każdy objaw związany z oddawaniem moczu, który nie zdarzał się wcześniej, np. częste oddawanie moczu, pojawienie się krwi w moczu, bolesne oddawanie moczu, wstawanie w nocy, żeby opróżnić pęcherz. Natomiast jeżeli w rodzinie mężczyzny występowały zachorowania na nowotwory prostaty, powinien się zgłaszać na regularne badania kontrolne już od 45 roku życia.
Podstawowym badaniem w kierunku wykrywania raka gruczołu krokowego jest oznaczenie PSA (marker z krwi) oraz bezpośrednie badanie gruczołu krokowego per rectum. – Jest to badanie dosyć wstydliwe i mężczyźni mają przed nim wiele obaw i oporów – przyznaje dr Obarzanowski podkreślając, że diagnostyka jest całkowicie bezbolesna, bezpieczna i przeprowadzana w intymnej atmosferze, a czas samego badania jest krótki. – Staramy się wykonywać je tak, żeby nie towarzyszyły temu żadne nieprzyjemne wrażenia i żeby pacjent za rok do nas wrócił na kolejne badanie. Na pewno nie warto się bać tego badania i przez to zaniechać kontroli.
– Panowie, przynajmniej raz w roku badamy się i zwiększamy swoje szanse na wczesne wykrycie nowotworu i pełne wyleczenie. Oprócz tego przez cały rok prowadzimy aktywny tryb życia, z dużą ilością ruchu, a podczas codziennych czynności higienicznych powinniśmy kontrolować swoje narządy – apeluje Janusz Marszycki, świętokrzyski Gladiator.
Profilaktyczne badanie urologiczne można wykonać w każdej poradni urologicznej, mającej podpisaną umowę z NFZ. W województwie świętokrzyskim są 24 takie placówki. Uwaga! Do urologa wymagane jest skierowanie (może je wydać lekarz POZ).
Film z instruktażem samobadania jąder znajduje się na stronie internetowej Świętokrzyskiego Centrum Onkologii