3.5 C
Kielce
sobota, 2 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościŚwieczka na torcie - rok w pandemii

Świeczka na torcie – rok w pandemii

Zobacz

Właśnie minęła. Chlubna-niechlubna rocznica, odkąd pandemia zmusiła dzieci do zamiany szkolnej ławki na biurko, czy stół w domu.

Ile było mieszanych emocji! Od radości – głównie ze strony uczniów (nie trzeba w końcu zrywać się rano, jeździć autobusami, nosić przygniatających plecaków) – po przerażenie rodziców i nauczycieli. Jak to wszystko zorganizować? Kto zostanie z tym dzieckiem w domu? Skąd sprzęt, czas? Jaki będzie poziom nauki? Co z lekcjami wychowania fizycznego, czy plastyki?

Chaos, działanie metodą prób i błędów, wypracowywanie własnych rozwiązań i zdanie tylko na siebie. Zagubienie – uczucie, które najczęściej towarzyszyło wszystkim: rodzicom, którzy z dnia na dzień musieli przeorganizować swoją codzienność, nauczycielom, których czas pracy rozciągnął się do późnych godzin nocnych przez 7 dni w tygodniu, dzieciom, które nie rozumiejąc sytuacji, zostały zamknięte w czterech ścianach i pozbawione kontaktów niemalże ze wszystkimi.

O ile początkowo, mało kto dostrzegał większy problem w izolacji, tak w miarę upływu kolejnych tygodni, z kątów zaczęła krzyczeć SAMOTNOŚĆ, szczególnie wśród dzieci.  Coraz częściej i głośniej się o niej mówi. I słusznie!

Izolacja zachwiała poczuciem bezpieczeństwa, zamknęła dla wielu drogę ucieczki od przemocy w domu, wyzwoliła agresję, poczucie bezsensu, apatię.

Otworzyć oczy na 10 minut przed lekcją, usiąść nie myjąc się, bez śniadania, w piżamie przed ekranem komputera, by odhaczyć obecność i nawet nie włączać kamerki. Sześć, osiem, dwanaście czy więcej godzin przy komputerze i to nie tylko na naukę?

Nudzę się! Nie mam co robić. A dlaczego nie wyjść? A mogę iść do Oli? Czy ja umrę? A tata umrze? Jak nie idziesz do pracy, to możesz się ze mną pobawić! A po co mam się ubierać? Przecież i tak siedzę w domu! Zamknęliście mnie jak w więzieniu! Przecież nikogo nie ma przed blokiem! Nikogo nie spotkam! Kto mnie ma zarazić? Taa, ta, akurat! To, co niby mam robić? Grać nie wolno, wyjść nie wolno!”

Kto tego nie doświadczył?

Rok – co dał, co zabrał? Czy mimo trudności i tak ogromnego przestawienia rzeczywistości przyniósł jakieś korzyści? Jakie? Rozejrzyjmy się dookoła.

Galeria

Aktualności

Zdaniem senatora Krzysztofa Słonia: Zdaniem senatora Krzysztofa Słonia:

W tradycji polskiej pierwsze dwa dni listopada czyli zarówno Uroczystość Wszystkich Świętych jak i Zaduszki to wyjątkowy czas. Towarzyszy...

Polecamy