Mieszkańcy naszej gminy Aleksander i Urszula Skowrońscy, młodzi żeglarze odnoszący sukcesy na akwenach w całej Polsce. Na ostatnich zawodach w Tarnobrzegu Olek wygrał Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików. Więcej o żeglarzach z Bilczy poniżej.
Olek lat 11 oraz Ula lat 13 uczniowie szkoły podstawowej w Bilczy, od 3 lat ich pasją jest żeglarstwo. Są zawodnikami Kadry Wojewódzkiej UKS Zalew Kielce i pływają na łodzi klasy Optimist. Jeżdżą na liczne regaty po całej Polsce odnosząc przy tym liczne sukcesy. Ostatnim pod koniec sierpnia były Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików w Tarnobrzegu, gdzie Olek zdobył 1 miejsce, a Ula była 6, pokonując rywali z innych województw. W mistrzostwach startują kluby z całej Polski. Dwa tygodnie wcześniej obydwoje przywieźli 3 miejsca z Mistrzostw Podkarpacia pokonując około 100 zawodników z całej Polski. Olek zdobył w swojej przygodzie z żeglarstwem 7 miejsce w mistrzostwach Polski do lat 9 organizowanych przez Polskie Stowarzyszenie Klasy Optimist (PSKO). O początkach przygody z żaglami, sukcesach i planach na przyszłość zapytałem sportową rodzinę Skowrońskich.
Początki przygody z Żeglarstwem
Zaczęło się od wakacji w Pucku, gdzie zauważyliśmy małych żeglarzy startujących w regatach, bardzo nam się to spodobało. Znaleźliśmy blisko klubu UKS Zalew Kielce, Olek zaczął chodzić na pierwsze treningi w wieku lat 8, Ula dołączyła do brata rok później. Olek powoli wkręcał się w ten sport, a gdy zaczęły przychodzić pierwsze sukcesy, to złapał prawdziwego „bakcyla”. Rywalizacja rodzeństwa podnosi ich umiejętności, sukcesy brata napędzają Ulę do jeszcze większego wysiłku i rozwijania swoich umiejętności. Ula to dusza towarzystwa, w przeciwieństwie do Olka skupionego na osiągnięciu zamierzonych celów.
Rozwijające hobby
Żeglarstwo ma to do siebie, że można je uprawiać tylko gdy są odpowiednie warunki pogodowe – czyli jest odpowiedni wiatr. Czasami zdarza się tak, że prze kilka dnie nie można trenować czy startować w regatach. Regaty odbywają się zazwyczaj w weekendy, troszkę wcześniej startują w okresie wakacyjnym. Zawody składają się zazwyczaj z 12. wyścigów, aby regaty były zaliczone muszą się odbyć cztery z nich. Sport ten uczy dobrego planowania, samodzielności, dyscypliny, a przede wszystkim odwagi. Rodzeństwo Skowrońskich to wyróżniający się uczniowie szkoły w Bilczy. Ula opowiedziała o taktykach, niuansach tej pięknej dyscypliny sportu i problemach, które muszą sami rozwiązywać podczas zawodów. Była taka sytuacja, że bratu nalało się wody do łódki, musiał sobie radzić sami. Pomoc jest udzielana tylko w przypadku zagrożenia życia. W innej sytuacji gdy młodzi żeglarze z Bilczy startowali w regatach w Poznaniu, w żaglówce Uli pękły szoty trzymające żagle do łódki, z tarapatów wyciągnął ją sędzia – ale dopiero w przerwie pomiędzy zawodami.
Teraźniejsze plany i marzenia na przyszłość
Już w połowie września wystartują w kolejnych zawodach na Cedzynie, potem zawody mistrzowskie w Tarnobrzegu. Ula chciałby w przyszłości rozwijać w tej dyscyplinie sportu – zdobyć uprawnienia trenerski, sędziowskie a nawet założyć swój klub. Olek marzy o kolejnych wygranych i zmianie łódki na klasy olimpijskie aby odnosić jeszcze większe sukcesy.
Foto: archiwum prywatne rodziny Skowrońskich.
Jacek Kubicki