Jak przegonić zimową aurę? Samorządowe Centrum Kultury i Sportu w Strawczynie wspólnie ze Stowarzyszeniem Ekstremalni Strawczyn deklarują, że najlepiej zrobić to tradycyjnie, czyli topiąc Marzannę i biorąc udział w radosnym pochodzie brzegiem strawczyńskiego zalewu.
Trzeba przyznać, że hucznie w tym roku pożegnano zimę w Strawczynie. – Do tego wydarzenia przygotowywaliśmy się od blisko miesiąca. Dzieci ze wszystkich świetlic środowiskowych w Hucisku, Korczynie, Promniku i Strawczynku własnoręcznie robiły kwiaty z bibuły, a Marzannę przygotowały dzieci ze świetlicy w Chełmcach – poinformował Maciej Lewandowski, dyrektor Samorządowego Centrum Kultury i Sportu w Strawczynie. – Wszyscy włożyli wiele pracy w przygotowania. Dzieci uczęszczające na zajęcia do naszych świetlic zrobiły piękne, wiosenne wianki z biedronkami i motylkami, kolorowe opaski i pompony. Były też urocze kwiaty i oczywiście Marzanna, którą wykonaliśmy ze słomy, bibuły, ścinków materiału i kolorowego papieru – wymienia Ewelina Picheta, instruktor ds. kultury SCKiS w Strawczynie i koordynator tegorocznego przedsięwzięcia.
W takiej formie i z takim rozmachem zimę w Strawczynie żegnano po raz pierwszy. – Chcieliśmy, żeby było to coś wyjątkowego. W organizację powitania wiosny zaangażowało się wiele osób. Zarówno pracownicy Samorządowego Centrum Kultury i Sportu w Strawczynie, jak i Stowarzyszenie Ekstremalni Strawczyn na czele z morsami, druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Strawczynie i ponad czterdzieści dzieci. Z tego miejsca pragnę im wszystkim serdecznie podziękować, bo tego typu wydarzenia nie tylko integrują lokalne środowisko, ale przede wszystkim budują społeczeństwo obywatelskie – podkreśla wójt gminy Strawczyn, Tadeusz Tkaczyk.
Tegoroczne powitanie wiosny faktycznie było wyjątkowe. Dzieci ze świetlic zostały dowiezione nad zalew w Strawczynie autokarem dzięki uprzejmości władz gminy. Następnie wraz z opiekunami w kolorowym i rozśpiewanym pochodzie ruszyły brzegiem strawczyńskiego zalewu niosąc własnoręcznie wykonane kwiaty z bibuły jako symbol nadchodzącej wiosny i oczywiście Marzannę, czyli wykonaną ze słomy kukłę symbolizującą zimę. Dzieci przekazały Marzannę na ręce morsów ze Stowarzyszenia Ekstremalni Strawczyn, a ci ją podpalili i utopili w wodach strawczyńskiego zalewu wśród radosnych okrzyków zebranych.
Po tradycyjnym obrzędzie topienia, uczestnicy mogli się ogrzać i upiec kiełbaskę przy ognisku. Nie zabrakło również słodkiego poczęstunku. Nad bezpieczeństwem świętujących czuwali strażacy z OSP Strawczyn, którzy korzystając z okazji zaprezentowali strażacki sprzęt. Chętni mogli także zasiąść za kierownicą wozu strażackiego i poczuć się tym samym jak prawdziwi strażacy. Nie obyło się też bez przymierzania hełmów.
Pomimo niesprzyjającej tego dnia i wietrznej aury powitanie wiosny nad zalewem w Strawczynie było bardzo udane. Jak wiadomo, topienie Marzanny to starosłowiański zwyczaj, mający na celu przyspieszenie nadejścia ciepłych, wiosennych dni. Po utopieniu Marzanny w wodach strawczyńskiego zalewu teraz nie pozostaje już nic innego, jak tylko wyglądać upragnionej wiosny i mieć nadzieję, że zima została przegoniona już na dobre.