Mówi się, że byli zabijani dwa razy – najpierw w czasie walk, a następnie zabijano pamięć o nich. 1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Uczcijmy bohaterów polskiego powojennego podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego – zachęca starosta kielecki Mirosław Gębski.
Musiało upłynąć wiele lat, aby środowiska kombatanckie, liczne organizacje patriotyczne, a przede wszystkim rodziny doczekały się dnia poświęconego pamięci Żołnierzy Wyklętych.
– Przez wiele lat nie mówiło się o nich. Byli wyklęci. Komunistyczna propaganda nazywała żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, którzy po zakończeniu II wojny światowej nie złożyli broni i stawili opór sowietyzacji – bandytami, odbierając im wszelką cześć. Po latach zapomnienia, życia w pogardzie, wyklęci – niezłomni żołnierze powracają z niepamięci jako bohaterowie, którzy po II wojnie światowej walczyli o wolną Polskę, wykazując się męstwem, odwagą i patriotyzmem, płacąc niejednokrotnie najwyższą cenę za swoje bohaterskie działania – życie. Upamiętnijmy ich 1 marca, w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, oddajmy cześć i chwałę bohaterom – mówi starosta.
Dziś temat Żołnierzy Wyklętych stał się popularny. Od ponad dekady w dyskursie publicznym wspominamy o ich ofiarnej walce. Wracamy pamięcią do czasów kiedy traktowani byli jak zwykli przestępcy, a nawet gorzej, gdyż tych ostatnich nie torturowano i nie zamęczano na śmierć, nie grzebano w bezimiennych mogiłach skazując na zapomnienie. Kwestią wyjaśnienia jest również data obchodów tego święta – 1 marca.
Data 1 marca nie jest przypadkowa. Sejm RP uchwalając 2011 r. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych wybrał ten dzień jako datę szczególnie symboliczną. 1 marca 1951 r. na terenie warszawskiego więzienie na Mokotowie, komuniści dokonali zbrodniczego mordu na przywódcach IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Łukaszu Cieplińskim ps. „Pług” oraz jego towarzyszach walki. Tworzyli oni kierownictwo ostatniej organizacji konspiracyjnej o zasięgu ogólnopolskim, kontynuującej po 1945 r. dzieło ZWZ-AK, dążąc do całkowitego wyzwolenia Polski spod komunistycznej dyktatury. To wyjątkowe święto ma na celu nie tylko upamiętnić tych którzy po zakończeniu II wojny światowej nie złożyli broni i walczyli przeciwko kolejnemu okupantowi naszej ojczyzny ale przede wszystkim oddanie hołdu walecznym patriotom, którzy byli gotowi poświęcić ojczyźnie swe życie.
Od wielu lat starosta w swej działalności społecznej i samorządowej promuje wiedzę o Żołnierzach Wyklętych wśród mieszkańców Powiatu Kieleckiego, ale i całego społeczeństwa. Jedną z inicjatyw jest rajd rowerowy Szlakiem Brygady Świętokrzyskiej NSZ z Zagnańska do Lasocina (choć od trzech lat jest to tylko jedna z czterech tras – pozostałe biegną z terenu powiatów włoszczowskiego, koneckiego i jędrzejowskiego do Lasocina). Podczas wydarzenia upamiętniamy żołnierzy z tego ugrupowana oraz odkłamujemy czarną legendę Brygady Świętokrzyskiej NSZ. Jej żołnierze przez wiele lat byli oskarżani przez komunistów o kolaborację z Niemcami. Głośno należy mówić, iż nic takiego nie miało miejsca. Żołnierze Ci walczyli o Polskę bez kompromisów i nikomu się nie poddali. Walcząc z „czerwona zarazą” przeszli ze Wschodu na Zachód zachowując honor i ideały którymi żyli i dla których byli w stanie poświęcić życie. Po dziesiątkach lat zakłamania należy im się szacunek i pamięć, a rajd ten jest jedną z takich form.