Kłopoty z prawem zgotował sobie 31- letni mieszkaniec Kielc, który dzisiejszej nocy został zatrzymany przez mundurowych z rakowskiego komisariatu. Jak wynika z ustaleń kieleckich śledczych, mężczyzna ten w grudniu ubiegłego roku wszczął awanturę, podczas której pobił 24- latka. Zatrzymanemu grozi do 5 lat więzienia.
Dzień przed wigilią do komisariatu znajdującego się na osiedlu Na Stoku zgłosił się 24- latek. Mężczyzna ten oświadczył, że dwa dni wcześniej, został pobity przez nieznajomego, w efekcie czego stracił ząb. Śledczy z uwagi na upływ czasu zaczęli od szczegółowego odtworzenia całej sytuacji. Z ustaleń policjantów wynikało, że gdy 24- latek przebywał w jednym z mieszkań na osiedlu Szydłówek, do drzwi ktoś zaczął głośno się dobijać. Gdy pokrzywdzony wyszedł na klatkę schodową wówczas nieznany sprawca wdał się z nim w awanturę, w trakcie której napastnik zaczął bić zgłaszającego po twarzy. W efekcie 24- latek stracił ząb, a o całej sprawie poinformował mundurowych z opóźnieniem. Kryminalni z Komisariatu Policji I w Kielcach zebrali do tego zdarzenia materiały, które szybko pozwoliły na ustalenie podejrzewanego. Był nim dobrze znany mundurowym 31- latek, który jednak po całym zdarzeniu ukrywał się przed organami ścigania.
Informacja o poszukiwaniach sprawcy tego pobicia trafiła do innych jednostek Policji. Dzisiaj, krótko przed godziną 1 w nocy mundurowi z Komisariatu Policji w Rakowie zauważyli na terenie Łagowa mężczyznę, odpowiadającego rysopisowi. 31- latek został zatrzymany i trzeźwieje w policyjnym areszcie. Gdy dojdzie do siebie, usłyszy zarzut uszkodzenia ciała za co grozi do 5 lat więzienia.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach