5 listopada, w hali widowiskowo-sportowej „Pod Basztami” w Chęcinach odbyło się spotkanie dotyczące realizacji projektu budowy kanalizacji sanitarnej dla miejscowości: Wrzosy i Podzamcze oraz części miejscowości Chęciny, Radkowice i Starochęciny.
Podczas spotkania projektanci z Biura Projektów Gospodarki Wodnej i Ściekowej „Biprowod –Warszawa” wykonującego dokumentacje projektową na zlecenie Urzędu Gminy i Miasta Chęciny przedstawili zarys wstępnej koncepcji przebiegu projektowanej sieci kanalizacji sanitarnej oraz planowane do zastosowania rozwiązania techniczne. W ramach zadania: „Projekt tranzytu ścieków sanitarnych Radkowice, Tokarnia i sieć kanalizacyjna przyległych miejscowości” nowa kanalizacja projektowana jest dla części Radkowic, części ulicy Radkowskiej w Chęcinach i części Starochęcin, a także dla Podzamcza i Wrzosów. – To będzie inwestycja, której koszt szacujemy na około dziesięćmilionów złotych – mówi Burmistrz Gminy i Miasta Chęciny, Robert Jaworski.
Trwa wizja w terenie
Póki co, trwa projektowanie nowej sieci kanalizacji sanitarnej i uzgodnienia z mieszkańcami tych miejscowości. – Zorganizowaliśmy to spotkanie, aby każdy z zainteresowanych mieszkańców mógł dokładnie zapoznać się z planowanym przebiegiem sieci kanalizacyjnej i wnieść ewentualne zastrzeżenia, na bazie których projektanci mogą nanieść poprawki jeszcze na etapie projektowania. Z doświadczenia wiem, że lepiej to zrobić wcześniej.– zapowiada Burmistrz Gminy i Miasta Chęciny.
Wyjaśnili zawiłości techniczne
Projektanci chodzą od domu do domu i ustalają wszystko dokładnie z właścicielami posesji. Jak poinformowali projektanci, każdy z mieszkańców, który podczas ich pierwszej wizyty nie będzie obecny w domu otrzyma informację z kontaktem do biura projektowego. – Wtedy będziemy umawiać się indywidualnie jeszcze raz – zapewniali podczas niedzielnego spotkania projektanci, którzy poinformowali, że planowana sieć kanalizacyjna wymaga budowy kilku zbiorczych przepompowni. – Są miejsca, gdzie mieszkańcy nie będą mogli włączyć się grawitacyjnie do sieci ze względu na ukształtowanie terenu i tam będą musiały być wybudowane przepompownie przydomowe – Chcemy, aby jak najwięcej odcinków nowej kanalizacji grawitacyjno-tłocznej mieściło się w pasie drogowym, a jak najmniej przechodziło przez działki prywatne – zapowiedzieli.
Będzie czas na poprawki
Podczas spotkania mieszkańcy mogli indywidualnie porozmawiać z projektantami i omówić możliwości techniczne przyłączy na swoich posesjach. Po zakończeniu projektowania pełna dokumentacja będzie udostępniona do wglądu mieszkańców.