Ukradli ponad 2000 palet
Buscy policjanci ugasili pożar, zanim płomienie przeniosły się na cały dom
Informacje w sprawie zdarzenia drogowego w Kunicach
Karatecy z KKM wspaniale zakończyli sezon startowy!
Trzeba przyznać, że zawodnicy z Klubu Karate Morawica i Piekoszów mieli wspaniałe zakończenie sezonu startowego w turniejach za granicą naszego kraju. – W czwartek, 31 maja, z lotniska w Modlinie zawodnicy Klubu Karate Morawica i Piekoszów wylecieli do bułgarskiego miasta Burgas. Emocji dodawał fakt, iż zdecydowana większość uczestników wyprawy po raz pierwszy wsiadła do samolotu – relacjonuje trener, Andrzej Horna.
Turniej w Burgas na przestrzeni lat zyskał miano najtrudniejszego i najcięższego turnieju ze względu na formułę w jakiej jest rozgrywany (Full Contact). – Zawodnicy reprezentujący Bułgarię od lat stanowią zdecydowaną czołówkę nie tylko Europy, ale i świata, jak chociażby wielokrotny Mistrz Świata i Europy Valeri Dimitrov, który w tym turnieju wystąpił w roli Sędziego – mówi trener Andrzej Horna.
W turnieju udział wzięło ponad 250 zawodników z 7 krajów, w tym Kazachstan, Grecja, Chorwacja, Rumunia, Izrael, Bułgaria i Polska. Zawodnicy KKM przywieźli aż cztery złote medale. Jeśli chodzi o KUMITE (walka), to pierwsze miejsca zajęli: Oliwia Sidło (Piekoszów), Piotr Węgliński (Piekoszów), Ewa Jarząb (Piekoszów) oraz Sylwia Kazimierska (Piekoszów). Poza tym, tytuł i puchar w kategorii najlepszej zawodniczki turnieju został przyznany Oliwii Sidło. – Szczególne słowa uznania należą się Oliwii Sidło, która wszystkie swoje pojedynki w czasie regulaminowym walki dwóch minut kończyła przez IPPON, a walka finałowa trwała 45 sekund. Podobnie zaprezentował się Piotr Węgliński, zwyciężając trzy walki przez IPPON, czyli przed regulaminowym czasem – mówi trener, Andrzej Horna. – Dobrze walczyła również Ewa Jarząb stosując nowe techniki oraz Sylwia Kazimierska zwyciężając pierwszą walkę również przed czasem przez IPPON – podkreśla trener, Andrzej Horna. Do strefy medalowej nie dostały się niestety Oliwia Skiba oraz Zuzanna Trepka. Tym razem wielkim wsparciem dla przyjaciół była kontuzjowana zwyciężczyni turnieju w Turku Kinga Rabiej oraz Laura Sitek. Wszystkim zawodnikom składamy serdeczne GRATULACJE, a szczególnie medalistom.
– Wielkie słowa uznania oraz serdeczne podziękowania za pomoc i wsparcie, bez którego nasz udział w turnieju w Burgas nie był by możliwy kierujemy do wójta gminy Piekoszów, Zbigniewa Piątka oraz Rady Gminy Piekoszów. Dziękujemy również za pomoc Panu Tomaszowi Młynarczykowi z Firmy AUDIO-CAR w Kielcach, Panu Markowi Adamczakowi „AUTO-ADAMCZAK” z Kielc oraz Panu Piotrowi Jaworskiego z POL-MOT Auto Kielce – wymienia trener, Andrzej Horna. – Pomagając nam sprawiliście Państwo wiele radości młodym zawodnikom KKM, przyczyniając się do rozwijania wiary w siebie, poznania kolejnego kraju Europy oraz nawiązywania i budowania pozytywnych wspaniałych relacji z innymi narodami, za co serdecznie dziękujemy – dziękuje w imieniu zawodników trener, Andrzej Horna i już zapowiada kolejne turnieje. – Przed nami jeszcze tylko turniej w Warszawie, który odbędzie się 16 czerwca, a potem zgrupowania sportowe nad Bałtykiem, gdzie wyjeżdżamy w dniach od 17 do 29 lipca. Obóz odbędzie się w Jastrzębiej Górze. Zapisy nadal trwają – zapowiada trener, Andrzej Horna.
˝RzeczpospoCzyta! na 100 lat Niepodległej˝
Pod takim hasłem, 9 czerwca, w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Morawicy zorganizowano ogólnopolską akcję nocnego czytania.
Tegoroczna „Noc Bibliotek w Morawicy”, czyli nocne czytanie między regałami morawickiej książnicy rozpoczęło się o godzinie 19:00. – Celem wieczorno-nocnej akcji jest promowanie czytania i korzystania z bibliotek, które są jednymi z bardziej otwartych i dostępnych instytucji kultury z ofertą bez ograniczeń wiekowych – mówi Teresa Badowska, dyrektor Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Morawicy.
Podczas akcji nocnego czytania zaprezentowano fragmenty literatury polskiej, które były czytane przez mieszkańców oraz burmistrza Mariana Burasa. Noc bibliotek przebiegła w miłej atmosferze, przy nastrojowej aranżacji wnętrza morawickiej książnicy przy kawie, herbacie i słodkim ciasteczku.- Powodów do czytania jest tyle, ile dobrych książek – przekonywali zgodnie uczestnicy nocnego czytania.
Obchodziliśmy jubileusz 20-lecia powstania
Policjanci w dalszym ciągu przestrzegają przed zażywaniem dopalaczy!!!
Policjanci na ,,Trasie Czerwonej Nitki’’ i sześciu odznaczonych.
Sportowe zmagania w pięknych okolicznościach przyrody w Piekoszowie
Łącznie ponad sześciuset biegaczy i rowerzystów wzięło udział w tegorocznej edycji dwudniowych ogólnopolskich zawodów MTBCrossMaraton. Gmina Piekoszów gospodarzem wydarzenia było już po raz czwarty. Zawodnicy mieli do wyboru różne poziomy trudności tras. Wszystkie były jednak wytyczone tak, by móc podziwiać piękno świętokrzyskiej przyrody.
– Zawodnicy zjechali się nie tylko z całego województwa świętokrzyskiego, ale i spoza jego granic. Wszystkich ściągają do nas urokliwe tereny, przez które przebiegają trasy zarówno zawodów Cross-Run, jak i MTB CrossMaraton. Trasy na terenie Gminy Piekoszów nie należą do najłatwiejszych, ale są niezwykle urokliwe i mocno terenowe. Pokazujemy zawodnikom wspaniałe miejsca i dlatego maraton cieszy się taką popularnością – mówi Mirosława Maziejuk, organizator wydarzenia i dodaje, że najbardziej wymagająca jest trasa master. – Ma ona 57 kilometrów i jest bardzo trudna. Dużo przewyższeń. Nie ma długich podjazdów i zjazdów. Mamy cały czas interwały, góra, dół. Jest dużo zakrętów. Nie ma gdzie odpocząć, a zmiana tempa chyba jest dla zawodników najtrudniejsza. Niemniej jednak trasy wytyczone przez leśne dukty, ułożone są tak, by pokazać, jak piękny jest nasz region. Zarówno biegacze, jak i rowerzyści mijali niezapomniane widoki – mówi Mirosława Maziejuk z MTBCross, organizator zawodów.
Pierwszego dnia zawodów na mecie stanęli biegacze. Niedziela była drugim dniem MTBCrossMaraton zorganizowanym w Piekoszowie. Na starcie zawodników powitał gospodarz gminy, wójt Zbigniew Piątek, który sam wziął udział w wyścigu, stając na czele peletonu. – Organizujemy ten wyścig już po raz czwarty, zatem można powiedzieć, że na stałe wpisał się on już w kalendarz najważniejszych wydarzeń sportowych gminy Piekoszów. Ciesze się, że z roku na rok przybywa uczestników. Tym razem jest ich ponad sześciuset. Mamy też około dwustu zawodników ze szkółek kolarskich. Pogoda nam dopisuje, myślę, że i wrażenia będą wyjątkowe po dzisiejszym rajdzie. Trasa jest urozmaicona i biegnie pięknymi terenami ziemi piekoszowskiej – podkreślał wójt, Zbigniew Piątek, który przypominając o bezpieczeństwie podczas jazdy, życzył zawodnikom udanego rajdu.
A rajd, trzeba przyznać, był wyjątkowy. Drugiego dnia wystartowali cykliści. Kilkaset zakręconych rowerowo ludzi walczyło na trzech dystansach. Najdłuższy, koronny dystans Master to 57 km, średni to Fan 35 km i najkrótszy Family 18 km. – Jesteśmy tu dziś bo chcieliśmy dotrzymać tradycji mówili zawodnicy z Radomia, którzy zgodnie przekonywali, że warto jeździć na rowerze. – Chronimy środowisko, nie tworzymy spalin. Rower to zdrowie mówiła Magdalena Żak z UKS MDK Tytan Radom, która wspólnie z klubowymi kolegami nie kryła zaskoczenia trasą. – Kiedy przejechałem trasę pierwszy raz, byłem mocno zaskoczony. Początek jest dosyć łatwy, ale później trzeba włożyć wiele wysiłku w pokonanie pewnych odcinków – mówił Iwo Sola z UKS MDK Tytan Radom.
Dość szybka i wymagająca trasa tej edycji pozwoliła zawodnikom cieszyć się jednocześnie wspaniałymi widokami i pięknymi miejscami. Na zakończenie na wszystkich uczestników czekały medale, a na najlepszych puchary i nagrody.

